Forum Idei Fundacji Batorego zaprezentowało podczas seminarium "Zaufanie a prawo wyborcze" raport „Urzędnicy wyborczy w działaniu. Raport z badania”. Opisuje on wnioski z badania Korpusu Urzędników Wyborczych i  jest próbą odpowiedzi na pytanie, czy to nowe „ogniwo” w administracji wyborczej przyczyniło się do poprawy sprawności i przejrzystości wyborów, czy doprowadziło do rozmycia odpowiedzialności i zwiększenia chaosu organizacyjnego.

 


Problem gmin z urzędnikiem wyborczym

Według dr. hab. Jacka Hamana z Wydziału Filozofii i Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego, autora badania, z przeprowadzonych wywiadów z gminami wynika, że urzędnik wyborczy „z zewnątrz” jest dla nich problemem. - Nie bardzo wiadomo, co ma robić, nie wiadomo jak ma wykonywać pracę, bo nie jest pracownikiem gminy – wyjaśnia. Wielu nie zna się na wyborach i muszą się uczyć. Część to doświadczeni urzędnicy gminni. Jednak bez względu na kompetencje urzędnika, gminy miały problem z ich ulokowaniem w urzędzie.

Sprawdź w LEX: Czy członkowie komisji wyborczych powinni posiadać upoważnienia do przetwarzania danych osobowych w związku z pełnioną funkcją? >

Magdalena Pietrzak, szefowa Krajowego Biura Wyborczego uważa, że negatywna ocena urzędników wyborczych jest wynikiem poczucia pracowników gminy, że odebrano im kompetencje, zwłaszcza w kontekście wynagrodzeń, których nie otrzymali za pracę urzędnicy gminni. - Samorządy źle odczytywały zapisy ustawy na temat obsługi wyborów, wójt burmistrz nadal był odpowiedzialny za organizację wyborów, bo nie ma innej możliwości, tym samorządom, które to zrozumiały, było łatwiej przyjąć zmiany – podkreśla.

Czytaj też: Zmienia się skład Państwowej Komisji Wyborczej - mogą do niej trafić politycy

Wymiana kadry wyborczej bez wyraźniej przyczyny

Według prof. Anny Rakowskiej-Treli z Wydziału Prawa Uniwersytetu Łódzkiego, z punktu widzenia wyborcy najważniejsze jest, żeby wybory przebiegły uczciwie, a wynik był zgodny z intencjami wyborców. Urzędnicy muszą z kolei czuć, że ich praca ma sens. Jej zdaniem jednak nowelizacja wprowadzająca m.in. korpus urzędników wyborczych w miejsce urzędnika wyborczego delegowanego przez wójta, burmistrza mogła raczej osłabić niż wzmocnić zaufanie do wyborów.

Czytaj w LEX: Zapewnienie obsługi urzędnikom wyborczym przez samorządy >

Jej zdaniem główny problem nowelizacji z 2018 roku dotyczy tego, że została ona wprowadzona w roku wyborów samorządowych, było to bardzo duże przedsięwzięcie wprowadzające duże zmiany. W dodatku procedowane było szybko, często bez przemyśleń i wbrew opiniom ekspertów i praktyków.

- Wymiana kadry wyborczej nastąpiła bez wyraźniej przyczyny, brak według mnie uzasadnienia do wymiany całej administracji wyborczej, trzeba pamiętać nie tylko o prawie, ale o tym, jak ono funkcjonuje i o społecznych aspektach – wyjaśnia.

Czytaj w LEX: Archiwizacja dokumentów wyborczych >

Zdaniem dr. Adama Gendźwiłła z Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego, eksperta Fundacji Batorego, stabilność i przewidywalność prawa wyborczego są ważnym wymiarem, a pospiesznie wprowadzane zmiany prowadzą do chaosu.

Eksperci podkreślili też, że konieczne jest prowadzenie akcji edukacyjnej w gminach, żeby uświadomić urzędnikom gminnym, że nadal są odpowiedzialni za organizację wyborów, a urzędnik wyborczy z zewnątrz ma inne zadania i powinni organizować pracę wspólnie. - Podział zadań jest, ale nie do końca rozumiany - mówi Magdalena Pietrzak. Zaproponowała też, żeby na szkolenia urzędników wyborczych zapraszać także wójtów.