Program zaproponowało w ub. roku stowarzyszenie Bona Fides w ramach tzw. inicjatywy uchwałodawczej mieszkańców. Katowiczanie mogą składać tą drogą własne projekty uchwał pod warunkiem zebrania pod nimi 500 podpisów. Po ponadrocznej dyskusji decyzja o przyjęciu programu zapadła podczas środowej sesji rady miasta.

„Aktywni seniorzy” mają funkcjonować na podobnych zasadach, co działający w mieście od 2011 r., skierowany do rodzin wielodzietnych i rodzin o niskich dochodach program „Nas troje i więcej”. Posiadacze kart uczestnika tego programu mogą liczyć na zniżki po 50 proc. zapewniane przez instytucje miejskie, a także inne - oferowane przez kilkudziesięciu partnerów prywatnych.

Z instytucji miejskich w programie uczestniczą m.in. galeria BWA, teatr „Ateneum”, „Spodek” (lodowisko i siłownia) oraz inne obiekty Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, a także domy kultury i Centrum Kultury Katowice. Spośród przedsiębiorców do programu włączyły się m.in. apteki, gabinety lekarskie i kosmetyczne, księgarnie, ośrodki szkolenia kierowców, restauracje czy miejsca rozrywki (także spoza Katowic, jak np. Park Śląski).

Wzorem już funkcjonującego rozwiązania pomysłodawcy „Aktywnych seniorów” wskazują, że zniżki także w ramach tego programu dadzą mieszkańcom Katowic powyżej 60. roku życia większy niż dotąd dostęp do dóbr kultury, wydarzeń kulturalnych czy sportowych.

Zwolennikami przyjęcia uchwały ws. programu nie były władze miasta. Prezydent Piotr Uszok argumentował w korespondencji z przewodniczącym rady miasta, że samorząd w ramach miejskiej strategii rozwiązywania problemów społecznych realizuje już „szereg programów dotyczących seniorów”, a rozwiązania „Aktywnych seniorów” częściowo powielają te już realizowane.

Na wcześniejszym etapie prac władze miasta proponowały też, by podwyższyć granicę wieku uprawniającą do udziału w programie do 65 lub w przyszłości – do 67 roku życia.

Ostatecznie katowiccy radni przyjęli w środę uchwałę w sprawie programu 24 głosami, wobec jednego przeciwnego.

Stowarzyszenie Aktywności Obywatelskiej "Bona Fides" wcześniej m.in. opowiadało się za umożliwieniem mieszkańcom Katowic składania projektów uchwał popartych przez co najmniej 500 mieszkańców. Do lutego ub. roku bariera ta wynosiła 2 tys. podpisów. Przedstawiciele stowarzyszenia od 2009 r. monitorują też pracę katowickich radnych – ich dostępność dla mieszkańców czy uczestnictwo w sesjach rady i zebraniach komisji.