– Złożyliśmy najkorzystniejszą ofertę – potwierdza Rafał Brzoska, szef Inpostu i zaznacza, że to bardzo prestiżowy przetarg. Jak pisze "Rz", jeśli oferta prywatnego operatora ostatecznie wygra, spółka zdecydowanie utrze nosa Poczcie Polskiej. Będzie bowiem świadczyć usługi Ministerstwu Administracji i Cyfryzacji, które sprawuje nadzór właścicielski nad PP, oraz Urzędowi Komunikacji Elektronicznej, czyli regulatorowi rynku pocztowego.
Ale, na razie nie nastąpił oficjalny wybór oferty a CUW nie chce ujawnić, kiedy podejmie taką decyzję. Warto nadmienić, iż wartość kontraktu to ok. 33 mln zł.
– Sądzimy, że PP odwoła się od wyników, bo nasz konkurent z założenia odwołuje się od wyników każdego przetargu, w którym my wygrywamy – mówi szef InPostu.
CUW może być kolejnym dużym klientem, któremu InPost będzie świadczył usługi pocztowe. Niedawno firma zdobyła intratną umowę na obsługę korespondencji Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, wartą 22,7 mln zł. PP rozstrzygnięcie tego przetargu zaskarżyło, ale Krajowa Izba Odwoławcza oddaliła odwołanie.
– Jeśli i tym razem wygramy, pokażemy, że nieprawdą jest, iż tylko Poczta Polska jest jedynym podmiotem uprawnionym i zdolnym do obsługi korespondencji pocztowej, w tym takich instytucji, jak administracja rządowa – dodaje Brzoska.
Źródło: www.rp.pl