Związek, używający potocznej nazwy Metropolia Silesia, przygotował analizę planowanych budżetów swoich członków. "To zestawienie pokazuje, jakim potencjałem dysponuje Metropolia Silesia" – podkreślił we wtorek szef GZM, prezydent Świętochłowic Dawid Kostempski.
Gdyby 14 miast aglomeracji traktować jako całość, Metropolia Silesia byłaby drugim pod względem dochodów samorządem w Polsce, z inwestycjami mniejszymi jedynie od Warszawy.
Zsumowane budżety 14 miast - ponad 8,75 mld zł – to mniej od przyszłorocznego budżetu Warszawy, która będzie dysponować prawie 13 mld zł, ale więcej np. od połączonych finansów Krakowa i Wrocławia. Budżety każdego z tych miast wyniosą w przyszłym roku około 3,5 mld zł.
Z analizy GZM wynika, że największym w regionie budżetem w przyszłym roku będą dysponować Katowice. Dochody stolicy województwa oszacowano na ok. 1,6 mld zł. Drugie w zestawieniu Gliwice mają dysponować budżetem o niecałe 300 mln zł mniejszym. Trzecim „najbogatszym” miastem metropolii jest Zabrze, którego przyszłoroczny budżet to ok. 916 mln zł.
Czołowa trójka wygląda inaczej, gdy budżety podzieli się przez liczbę mieszkańców. Tu zdecydowanym liderem są Gliwice, gdzie przyszłoroczne dochody miasta w przeliczeniu na jednego mieszkańca wyniosą ponad 7,5 tys. zł; w Katowicach - 5,5 tys. zł, a w Zabrzu - 5,3 tys. zł. Z takim dochodem Gliwice gonią Warszawę, gdzie dochody miasta w przeliczeniu na jednego mieszkańca to ponad 100 zł więcej, czyli 7,6 tys. zł.
Na inwestycje 14 miast GZM zapisało w projektach budżetów prawie 2,75 mld zł. To o 500 mln zł mniej od Warszawy, ale zdecydowanie więcej od Krakowa i Wrocławia. Najwięcej będą inwestować Gliwice i Katowice. Pierwsze z tych miast na wydatki inwestycyjne zarezerwowało 830 mln zł, drugie 786 mln zł. Wydatki inwestycyjne Gliwic w przeliczeniu na jednego mieszkańca to 4,6 tys. zł, a Katowic 5,5 tys. zł. W stolicy jest to ok. 1,9 tys. zł.
Kolejne miasta na cele inwestycyjne zapisały w budżetach: Zabrze – 294 mln zł, Dąbrowa Górnicza – 230 mln zł, Tychy – 215 mln zł.
Przedstawiciele GZM wskazują, że spore dochody oraz duże wydatki inwestycyjne nie oznaczają, że miasta Metropolii Silesia mają dobrą sytuację finansową. Przeciwnie, zdecydowana większość z nich planuje w przyszłym roku wydatki wyższe od dochodów. Deficyt zamierzają pokryć zaciągnięciem kolejnych zobowiązań.
Łączny deficyt budżetów 14 miast wyniesie prawie 940 mln zł. Pod tym względem w czołowej trójce plasują się Katowice (479 mln zł deficytu), Gliwice (205 mln zł) oraz Dąbrowa Górnicza (129 mln zł).
Jedynie trzy miasta nie zamierzają zwiększać swojego zadłużenia - Sosnowiec, Ruda Śląska i Mysłowice. Stolica Zagłębia Dąbrowskiego zaplanowała wydatki mniejsze od dochodów o prawie 16 mln zł, Ruda Śląska o prawie 6 mln zł, a Mysłowice o ponad 10 mln zł. Ostatnie dwa miasta konsekwentnie od dwóch lat starają się zmniejszać swoje zadłużenie, które niebezpiecznie zbliżyło się do limitu dopuszczalnego w ustawie o finansach publicznych.
W tworzących GZM 14 miastach na prawach powiatu mieszka około 2 mln ludzi. Członkami organizacji są: Bytom, Chorzów, Dąbrowa Górnicza, Gliwice, Jaworzno, Katowice, Mysłowice, Piekary Śląskie, Ruda Śląska, Siemianowice Śląskie, Sosnowiec, Świętochłowice, Tychy i Zabrze. Dotychczas najbardziej znaną inicjatywą GZM był grupowy przetarg na zakup energii elektrycznej dla samorządów i ich instytucji, dzięki któremu gminy zaoszczędzą w 2013 r. ok. 8 mln zł.
mab/ amac/