Rzecznik nie wyjaśnił, do kogo ta akcja informacyjna ma być skierowana, ale chodzi zapewne o ministrów i posłów z Solidarnej Polski, w tym ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, bo to oni oficjalnie odmawiają poparcia temu projektowi. Niejasne jest natomiast stanowisko Porozumienia Jarosława Gowina w tej sprawie. Od wielu tygodni toczy się o to spór i z tego właśnie powodu po raz kolejny niedoszło do przyjęcia przez Radę Ministrów tego projektu. 

Chodzi o przyjętą 14 grudnia ubiegłego roku przez Radę Unii Europejskiej decyzję o utworzeniu Funduszu Odbudowy w wysokości 750 mld euro, która ma służyć ożywieniu gospodarek po pandemii koronawirusa. 

Czytaj: Unia wyda obligacje i wprowadzi podatki od firm dla ratowania gospodarek po pandemii>>

Zgodnie z Traktatem o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, decyzja ta wejdzie w życie dopiero po jej zatwierdzeniu przez państwa członkowskie, zgodnie z ich odpowiednimi wymogami konstytucyjnymi. Wiele państw członkowskich Unii Europejskiej poinformowało już o zakończeniu procedur ratyfikacyjnych, ale w Polsce sprawa jest jeszcze otwarta. Rząd nie przyjął jeszcze projektu w tej sprawie, a tym samym nie może dojść do głosowania nad nim w Sejmie. Według zapowiedzi, miało to być przedmiotem obrad podczas posiedzenia zaplanowanego na 14 i 15 kwietnia. Głosowanie przeciwko ratyfikacji zapowiada należąca do rządzącej Zjednoczonej Prawicy Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro, a nie wiadomo jak w tym głosowaniu zachowa się opozycja. W tej sytuacji problematyczne może być znalezienie większości w tym głosowaniu. 

 

Drugie podejście rządu

Rząd zajmował się już tym projektem 16 lutego, ale nie został on wówczas przyjęty. Premier Mateusz Morawiecki tłumaczył później, że podczas obrad toczyła się nad nim tylko dyskusja.

Czytaj: Rząd ma problem z ratyfikacją unijnego funduszu odbudowy>>

Ta dyskusja została rozpoczęta. Będziemy ją na forum politycznym, jak i merytorycznym kontynuować, ponieważ, zasadniczo, podstawowe kwestie zostały już przyjęte w grudniu - powiedział premier po tamtym posiedzeniu rządu.

- Uważam, że każdy ma prawo mieć swoje zdanie i swoje wątpliwości. Te wątpliwości muszą być wyjaśnione. Zawłaszcza, że uważam, że podnoszone wątpliwości są możliwe do zaadresowania, podnoszone wątpliwości w obszarze makro, mikroekonomicznym, w obszarze prawnym, ale w szczególności w obszarze inwestycyjnym, bo rzeczywiście mówimy o gigantycznych kwotach finansowych, które mają wesprzeć szybką odbudowę gospodarki europejskiej, ale też polskiej - stwierdził Morawiecki.

Czytaj także: Resort funduszy: Projekt Krajowego Planu Odbudowy będzie do końca roku>>

Projekt będzie w tym miesiącu?

Rząd miał zająć się tym projektem ponownie we wtorek 13 kwietnia, ale rano został on zdjęty z porządku obrad. - Oczywiście ten projekt przez Radę Ministrów zostanie przyjęty jeszcze najprawdopodobniej w tym miesiącu, więc tutaj nie ma zasadniczej zmiany co do terminu. Niezbędne jest jednak, aby wszyscy parlamentarzyści, wszyscy obywatele mieli świadomość co do istoty przyjęcia ustawy o zasobach własnych - mówił Piotr Müller. Rzecznik rządu dodał, tą istotą jest "zagwarantowanie lub brak zagwarantowania gigantycznych środków finansów zarówno z budżetu unijnego, jak i z Krajowego Plan Odbudowy. Ponad 750 miliardów złotych".