Kwestia ekwiwalentu została przeniesiona do art. 15 projektu ustawy o ochotniczej straży pożarnej. W ustępie 1 projektowanego art. 15 planuje się zmienić i rozszerzyć przesłanki wypłaty ekwiwalentu. Jest to jednak zmiana pozorna, nic nie wnosząca do kwestii ekwiwalentu i nie przynosi żadnej zmiany jakościowej. De facto może wprowadzić jeszcze większy chaos w stosowaniu przepisów o ekwiwalencie.
Dotychczas wypłacano ekwiwalent za udział w działaniach ratowniczych lub szkoleniu pożarniczym organizowanym przez Państwową Straż Pożarną lub gminę. Według planowanej zmiany ekwiwalent ma być wypłacany za udział w działaniach ratowniczych, akcjach ratowniczych organizowanych i prowadzonych przez Państwową Straż Pożarną oraz medycznych działaniach ratowniczych, zabezpieczeniu obszaru chronionego jednostki ratowniczo-gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej, szkoleniu organizowanym przez Państwową Straż Pożarną lub gminę, a także w działaniach związanych z ochroną ludności.
Czytaj także: Duże zmiany w OSP - tylko ratownik wyjedzie do pożaru>>
Przesłanka działań ratowniczych
Nie ma potrzeby zmiany i jednocześnie rozszerzania katalogu przesłanek za które należy wypłacać ekwiwalent. Pozostawienie przesłanki działań ratowniczych jest słuszne i wystarczające dla właściwej praktyki stosowania tego przepisu. Pozostałe przesłanki wprowadzane przez projekt ustawy można z czystym sumieniem usunąć, ponieważ stanowią superfluum.
Wykładnia pojęcia działań ratowniczych w praktyce stosowania tego przepisu nie budziła dotychczas aż takich wątpliwości, żeby trzeba aż tak szeroko zmieniać i rozszerzać tą przesłankę. W praktyce jej stosowania największe wątpliwości budzi kwestia bycia w gotowości bojowej (operacyjnej) OSP np. podczas różnego rodzaju imprez, w tym imprez masowych oraz w komendach państwowej straży pożarnej. W związku z tym trzeba doprecyzować definicję legalną działania ratowniczego zawartą w art. 2 pkt 2 ustawy o ochronie przeciwpożarowej, przez dodanie, że działanie ratownicze to także bycie w gotowości bojowej. Pojęcie działań ratowniczych obejmuje udział w akcjach ratowniczych organizowanych i prowadzonych przez Państwową Straż Pożarną oraz w medycznych działaniach ratowniczych i ochronie ludności. Nie ma więc potrzeby mnożyć w ustawie dodatkowych pojęć, tym bardziej, że ich się nie definiuje legalnie i będą powodować dodatkowe wątpliwości interpretacyjne.
Kwestia szkoleń, ćwiczeń, zawodów
Od zawsze w praktyce stosowania przepisu o ekwiwalencie powstawały wątpliwości co należy rozumieć przez szkolenie pożarnicze, a w szczególności czy w tym pojęciu mieści się pojęcie ćwiczeń ratowniczych i zawodów pożarniczych. W tym zakresie wydane zostało orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu z 1.07.2014 r., IV SA/Wr 100/14, błędnie utożsamiające pojęcie ćwiczenia i szkolenia. W związku z tym należy w słowniczku ustawowym w ustawie o ochronie przeciwpożarowej wprowadzić definicję szkolenia pożarniczego i wskazać, że są to wszelkiego rodzaju szkolenia mające przygotowywać do udziału w działaniach ratowniczych, możliwie szeroko określając katalog otwarty takich szkoleń.
Jeżeli chcemy płacić ekwiwalent także za udział w ćwiczeniach ratowniczych, to w projektowanym artykule 15 powinno być wyraźne wskazanie, że ekwiwalent należy wypłacać także za udział w ćwiczeniach. W projektowanym artykule 15 należy także zapisać, że ekwiwalent nie jest wypłacany za udział w zawodach pożarniczych, ponieważ brak tej regulacji, powoduje rozbieżne praktyki w skali całego kraju i niezasadne praktyki wypłacania ekwiwalentu za udział w zawodach.
Czytaj także: Samochody w remizach stoją, bo nie ma kto jeździć>>
Nieporządek, wywracanie zasad, ewidentne braki
W ustępie 3 artykułu 15 dokonuje się wręcz rewolucyjnej niesłusznej zmiany, która podważa wieloletnie dobre zasady wypłaty ekwiwalentu. Dotychczasowy artykuł 28 ust. 3 ustawy o ochronie przeciwpożarowej ustalał, że ekwiwalent nie przysługuje za czas nieobecności w pracy za który strażak zachował wynagrodzenie. Regulacja ta ograniczała podwójne uprzywilejowanie strażaka i zbieg wynagrodzenia w pracy z ekwiwalentem i powinna się ostać w projekcie. Planowana zmiana podważa tą zasadę i wprowadza nową całkowicie bezzasadną regulację, że ekwiwalent będzie mógł być wypłacony także w sytuacji jeżeli strażak ochotnik zachowa wynagrodzenie za czas nieobecności w pracy, w związku z udziałem w działaniach ratowniczych. Prowadzi to do zbytniego uprzywilejowywania strażaka i podważa dotychczasowy charakter ekwiwalentu ukształtowany w długoletniej, słusznej i praktycznie jednolitej praktyce sądowej, zgodnie z którą ekwiwalent jest rekompensatą od państwa dla strażaka za poświęcenie się na rzecz ochrony przeciwpożarowej.
W projektowanym art. 15 ust. 5 pozostawia się regulację, która już dawno jak i obecnie, powinna zostać usunięta z ustawy o ochronie przeciwpożarowej. Od samego początku był to dziwaczny, martwy zapis, który w praktyce w ogóle nie miał zastosowania i w ogóle nie wiadomo po co się tam znalazł.
Pewnym nieporządkiem jest pozostawianie w projektowanym art. 15 ust. 6 i 7 regulacji związanych z badaniami lekarskimi, tak jak to było dotychczas w art. 28 ust. 6 i 7. W jednym przepisie nie powinno się mieszać kwestii ekwiwalentu i badań. Zasadne jest przeniesienie tego ustępu 6 i 7 do projektowanego art. 10, który reguluje zakres finansowania OSP z gminy. Wówczas uregulowanie zakresu finansowania OSP z gminy będzie bardziej spójne.
Cena promocyjna: 47.2 zł
|Cena regularna: 59 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 59 zł
Całkowitym zaniechaniem jest nie dodanie w projektowanym art. 15 ustępu, w którym ustawodawca sztywno zobowiązywałby wójta (burmistrza, prezydenta miasta) do wydania zarządzenia wykonawczego do uchwały w sprawie wysokości ekwiwalentu. Zarządzeniem tym wójt określałby tryb wypłaty ekwiwalentu, który obecnie powoduje wiele trudności w gminach. Z powodu dotychczasowego braku takiej regulacji, wiele gmin nie wie jak ma określić tryb wypłaty ekwiwalentu i wprowadza go do uchwały w sprawie wysokości ekwiwalentu, co powoduje uchylanie takich uchwał przez rozstrzygnięcia nadzorcze wojewodów i zaburza procedury wypłaty ekwiwalentu w gminach. Sugestie uregulowania kwestii zarządzenia w ustawie płyną także z Postanowienia Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 15 lutego 2016 r., I OSK 360/16, które to orzeczenie dotyczyło wprost tej problematyki.
Trzeba także zauważyć, że jeżeli ustawodawca, zakłada, że strażacy tych OSP, którzy nie stworzą planowanych jednostek ratowniczo-gaśniczych (ewentualnie jednostek operacyjno-technicznych), będą brali udział w dużych zdarzeniach na terenie gminy czy powiatu (np. powódź tysiąclecia z 1997 r., powódź z 2010 r.), wykonując czynności pomocy humanitarnej i socjalnej, o których mowa w projekcie w art. 3 ust. 1 pkt 5, powinni także zostać uhonorowani ekwiwalentem pieniężnym. Brak takiej regulacji może znacząco podzielić środowisko strażaków ochotników i zdemotywować ich dużą część do zaangażowania na rzecz ochrony przeciwpożarowej.
Zasadna kontynuacja
W projekcie ustawy o OSP zasadnie podtrzymuje się część dotychczasowych regulacji. Słusznie pozostawiono w gestii rady gminy ustalanie wysokości ekwiwalentu w postaci uchwały oraz granicę maksymalną stawki ekwiwalentu odnoszoną do przeciętnego wynagrodzenia ogłaszanego przez Prezesa GUS. Dalsze wypłacanie ekwiwalentu za udział w działaniach ratowniczych i szkoleniach jest jak najbardziej zasadne.
Dr Dariusz P. Kała, Kancelaria Prawna „LexKała” specjalizuje się w prawie ochrony przeciwpożarowej