Dialog techniczny złotym środkiem dla PKW

‒ PKW powinna zapewnić sobie odpowiednie wsparcie zewnętrzne, zorganizować dialog techniczny i komisję przetargową w taki sposób, żeby znalazły się w niej osoby, które znają się merytorycznie na rzeczy i są w stanie rzetelnie ocenić, czy czas, który wybrana firma informatyczna będzie miała na napisanie tego oprogramowania, jest wystarczający - mówi Mariusz Turek, partner w PROFITIA Management Consultants.

Państwowa Komisja Wyborcza bez wątpienia potrzebuje wsparcia ekspertów w ramach przetargu związanego z nadchodzącymi wielkimi krokami majowymi wyborami prezydenckimi. Czasu jest bowiem coraz mniej.

Jak zauważa Mariusz Turek, ekspert w firmie doradztwa zakupowego, nie da się ukryć iż podczas przygotowania do wyborów samorządowych PKW popełniła szereg błędów. W ich efekcie nowy system informatyczny nie skrócił czasu liczenia głosów, a spowodował chaos. Jednak błędy zostały popełnione głównie na etapie zamówienia publicznego na wybór systemu. A jak podkreśla Turek, tym podstawowym błędem był brak dialogu technicznego. Gdyby takie konsultacje się pojawiły, PKW mogłaby ustalić, w jaki sposób najlepiej przeprowadzić przetarg, jak sprecyzować wymagania wobec wykonawcy systemu i ile czasu dać zwycięzcy na stworzenie programu.

Prawo przetargowe nie było przeszkodą w wyborze systemu do liczenia głosów>>

‒ Niestety, komisja przetargowa podeszła do sprawy hermetycznie. Po tym, gdy pierwszy przetarg nie został rozstrzygnięty, pocięła jego zakres na kilka elementów. Ostatecznie tak późno zrealizowała ten ostatni przetarg, że firma, która go wygrała, miała tylko trzy miesiące na napisanie, wdrożenie i przetestowanie tego systemu. To się nie mogło udać. To, czego PKW nie zrobiła, a co powinna zrobić, to dobre zaplanowanie tego zakupu. W momencie, gdy było już wiadomo co do dnia, na kiedy ten system będzie potrzebny, nie mogło być tłumaczenia, że były tylko trzy miesiące na jego przygotowanie – mówi Turek.

Należy też zaznaczyć, że kłopotów z przeprowadzeniem wyborów samorządowych nie można zrzucać na ustawę PZP. Określa ona jedynie ramy, pozostawiając dużą swobodę instytucjom z niej korzystającym. Nic nie stało na przeszkodzie, by PKW przeprowadziła dialog techniczny i lepiej zaplanowała ten zakup. Niestety tak się nie stało, a w efekcie złego planowania zbyt późno rozpisano i rozstrzygnięto przetarg.

Weekendowy przetarg na obsługę wyborów>>

Jak podkreśla Turek, w przypadku organizacji wyborów termin realizacji jest precyzyjnie określony, więc trzeba tak zaplanować procedury, by udało się dostarczyć system wysokiej jakości. Ponadto, PKW powinna w większym stopniu skonsultować proces z ekspertami.

‒ Nie jest w żadnym wypadku zabronione, aby przy zakupie systemu przeprowadzanym raz na kilka lat, zatrudnić dodatkową firmę czy eksperta, a nawet włączyć go w prace komisji przetargowej – dodaje Turek.

Źródło: www.biznes.newseria.pl