Droga do drogi jest nie tylko droga, ale często pełna przeszkód. Na brak pieniędzy mogą pomóc programy dotacyjne, ale nie do końca jest to takie proste, bo zanim złoży się wniosek, konieczne jest często pokonanie dodatkowych uciążliwości i długotrwałych procedur. Niejednokrotnie trudno jest też sprostać kryteriom wskazanym w konkursach o dofinansowanie. Są też dodatkowe kosztowne obowiązki.
Samorządowcy mogą skorzystać z różnych źródeł dofinansowania przy budowie ciągów komunikacyjnych - od środków unijnych, przez Fundusz Dróg Samorządowych (obecnie Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg - RFRD) i Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych. Dla gmin popegeerowskich ruszył właśnie nabór o wsparcie finansowe na kanalizację, drogi, biblioteki czy zabytki.
Pieniądze to problem, ale nie jedyny
Drogi, ulice i ciągi komunikacyjne to „kręgosłup” miast i wsi, który samorządy starają się wzmacniać. - Każdy wybudowany kilometr jest na wagę złota, staramy się pozyskiwać środki i jeśli się pojawi możliwość, to składamy wnioski – mówi Waldemar Cyran, wójt gminy Sadowne. Jak wyjaśnia, nie wystarczy złożenie wniosku, a częstym problemem związanym z drogami wiejskimi są warunki techniczne, którym muszą one odpowiadać. Drogi wiejskie są niejednokrotnie za wąskie, za mała jest szerokość pasa drogowego i nie spełniają norm, żeby móc położyć asfalt. To znacznie podwyższa koszty wykonania. Żeby więc ubiegać się o dofinansowanie na budowę drogi, gmina musi najpierw wykupić ziemie na poszerzenie pasa. A to często wiąże się z dodatkowymi uciążliwościami i długotrwałymi procedurami.
– Mamy duży problem z własnością gruntu, w obrębie wielu dróg nieuregulowane są prawa, co nie pozwala nam projektować drogi szerokości 5,5 czy 6-metrów – mówi Waldemar Cyran. Jak wyjaśnia, za wąski pas własności gruntu uniemożliwia choćby zaprojektowanie drogi, w tym celu konieczne jest poszerzenie pasa. Każdy właściciel gruntu leżącego obok drogi powinien więc wyrazić zgodę na to, że odstępuje jego fragment na budowę drogi, w formie sprzedaży czy porozumienia. Niestety, własność wielu gruntów prywatnych nie jest uregulowana prawnie, nie zostały przed laty przeprowadzone sprawy spadkowe. A brak właścicieli uniemożliwia wyrażenie zgody, co znacznie opóźnia formalności. Wójt planuje skorzystać ze specustawy drogowej, która przewiduje procedurę umożliwiającą pozyskanie gruntów. Powstała ona w celu przyspieszenia budowy dróg i upraszcza zasady planowania i budowy dróg.
Czytaj w LEX: Nieruchomości zajęte pod drogi publiczne - odszkodowanie za odebranie prawa własności >
Janusz Sypiański, dyrektor biura Związku Gmin Warmińsko-Mazurskich przyznaje, że drogi lokalne są w większości za wąskie, co powoduje problemy z ustaleniem własności gruntu. - Jest sporo spraw problemowych, trzeba najpierw wykonać prace geodezyjne i projekty, co zajmuje dużo czasu i pieniędzy – wyjaśnia.
Cena promocyjna: 35.7 zł
|Cena regularna: 119 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł
Pozyskanie nieruchomości na przebudowę czy poszerzenie pasa drogowego
Radca prawny dr Artur Kokoszkiewicz podkreśla, że w praktyce najbardziej problematyczne bywa pozyskanie nieruchomości na przebudowę czy poszerzenie pasa drogowego. - Jeżeli zakres inwestycji jest znaczny i jednocześnie mamy zapewnione źródła finansowania, to najczęściej stosowanym rozwiązaniem jest skorzystanie z tak zwanej specustawy drogowej. Wtedy to po stronie wykonawcy tej inwestycji będą leżały obowiązki natury geodezyjnej, inwestycyjnej czy wywłaszczeniowej – wyjaśnia. Jak dodaje, w przypadku mniejszych inwestycji powszechnie stosuje się kupno nieruchomości od właściciela. - Problematyczne jest, kiedy takiego właściciela nie ma lub nie żyje, bo wtedy ustalenie kręgu spadkobierców z którymi możemy się dogadać jest pracochłonne i czasochłonne – mówi.
Zobacz procedurę w LEX: Wydanie decyzji w sprawie ustalenia wysokości odszkodowania z tytułu wywłaszczenia nieruchomości pod drogę publiczną >
Michał Bieda, zastępca prezydenta Bytomia ocenia, że procedury w ramach specustawy drogowej są przejrzyste i pozwalają na realizację zamierzeń drogowych i związanych z innymi formami komunikacji, jak linie tramwajowe czy ścieżki rowerowe. – Bardzo często z tej procedury korzystamy i mechanizm jest sprawdzony – zaznacza.
Zobacz procedurę w LEX: Zawarcie porozumienia w sprawie usunięcia drzew i krzewów z terenów leśnych przeznaczonych pod budowę drogi publicznej >
Jak dodaje, wskazane byłoby jednak ustalenie procedury uchylania „zrid” (zezwolenia na realizację inwestycji drogowej). I tłumaczy, że projektowana była duża inwestycja drogowa warta kilkaset mln zł, która została odłożona ze względu na brak dofinansowania. Tymczasem wydane zezwolenia wojewody zobowiązują miasto do wykupienia działek. – Zostajemy z działkami za ok. 30 mln zł, mimo że nie ma możliwości budowy drogi – dodaje wiceprezydent.
Czytaj w LEX: Określanie wartości rynkowej gruntów przeznaczonych lub zajętych pod drogi publiczne >
Własność wspólnot gruntowych
Zdaniem dr. Kokoszkiewicza w realiach gminnych nadal dużym problemem są nieruchomości będące formalnie własnością wspólnot gruntowych. - Te zaś, jak powszechnie wiadomo, bardzo często nie funkcjonują. Jeżeli zależy nam na czasie inwestycji, to możemy skorzystać z użyczenia nieruchomości lub jej wieloletniej dzierżawy. Oczywiście zgodę na takie działanie musi wyrazić właściciel, jeżeli jednak taka inwestycja drogowa będzie leżała w jego interesie, to często taką nawet nieodpłatną zgodę jak przy użyczeniu, wyrazi – mówi. Jak dodaje, ważne jest, aby mieć odpowiedni tytuł prawny do dysponowania nieruchomością - taki tytuł jest elementarnym wymogiem przy korzystaniu z finansowania zewnętrznego.
Obostrzenia regulaminowe programów nie ułatwiają
Michał Bieda podkreśla, że miasto na prawach powiatu ma w zarządzie nie tylko drogi wewnętrzne gminne i powiatowe, ale także wojewódzkie i krajowe. – Skala potrzeb jest dużo większa niż w gminach i miastach należących do powiatów ziemskich, każda forma wsparcia finansowego jest więc mile widziana i bardzo potrzebna – zaznacza.
Czytaj w LEX: Pojęcie i charakter prawny dróg wewnętrznych. Rola gminy w zarządzaniu drogami wewnętrznymi >
Wiceprezydent zwraca uwagę na obostrzenia regulaminowe programów, które wykluczają niektóre inwestycje ze wsparcia. Jak przyznaje, korzystne byłoby włączenie do regulaminu RFRD dróg krajowych, których przebudowy obecnie nie można z tego programu finansować. – Taka możliwość mogłaby być też w osobnym analogicznym programie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, bo obecnie nie jesteśmy wspierani na tyle, na ile jest to potrzebne, jeśli chodzi o drogi krajowe – podkreśla.
Czytaj w LEX: Zasady umieszczania obiektów budowlanych, w tym urządzeń infrastruktury technicznej w pasie drogi wewnętrznej >
Konieczność budowy kanałów technologicznych
Ustawa o drogach publicznych zobowiązuje do budowy kanału technologicznego przy budowie lub przebudowie dróg. Muszą być one zlokalizowane wzdłuż drogi, a służą do umieszczenia urządzeń infrastruktury technicznej jak linie telekomunikacyjne czy elektroenergetyczne. - Kanały technologiczne to dobry pomysł, zapewniają potrzeby mieszkańców na przyszłość. Powstaną zgodnie z prawem, ale w wielu przypadkach będą przez lata niewykorzystane, bo wybudowane są często na terenach o małej urbanizacji, gdzie mieszkańcy oczekują utwardzenia drogi, a nie zawsze dostępu do internetu – ocenia wójt Sadownego. A, jak dodaje, kanały generują wysokie koszty.
Czytaj w LEX: Uzgodnienia rozwiązań drogowych z zarządcą dróg >
Zdaniem Janusza Sypiańskiego kanały technologiczne nie wszędzie są potrzebne, Związek Gmin Warmińsko-Mazurskich wystąpił za pośrednictwem wojewody do Ministerstwa Infrastruktury o zmianę przepisów w tym zakresie. – Chodzi o to, żeby pominąć ich budowę, tam gdzie nie są niezbędne, co pomniejszy koszty i można będzie więcej dróg wybudować za te same pieniądze – podkreśla. Zdaniem dyrektora oprócz przewidzianych prawem indywidualnych zwolnień z budowy kanałów, wskazane byłoby uzależnienie ich budowy od decyzji gminy, która będzie mogła ocenić, czy w danym przypadku kanał jest potrzebny, czy nie.
Gminy wnioskują, choć nie zawsze skutecznie
Janusz Sypiański podkreśla, że problemem są i będą jeszcze długo pieniądze, które są szczególnie potrzebne na rozbudowę infrastruktury drogowej na wsi. – Na naszych terenach wioski są mało zaludnione, a każdy chce dojechać, tu każde pieniądze, które są do wykorzystania, są na wagę złota – potwierdza. Jak dodaje, są wątpliwości co do jasności przydzielania wsparcia, ale pieniądze rządowe są bardzo ważne.
Gmina Sadowne złożyła wnioski do kolejnego naboru Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, jest tam również ujęty drogowy ciąg komunikacyjny. W poprzednim rozdaniu nie udało się dofinansowania uzyskać. Wójt podkreśla jednak, że w 2020 roku w gminie udało się z różnych źródeł, m.in. ze środków własnych, wybudować 9,5 km dróg asfaltowych. Wójt mówi, że wsparciem jest Program Obszarów Wiejskich oraz fundusze urzędu marszałkowskiego. Dobrze ocenia też programy rządowe, które oferują wysokie dofinansowanie. – To nas cieszy, to popieramy i oczekujemy takich projektów, bo są one dla naszych mieszkańców – podkreśla Waldemar Cyran.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.