Biegli rewidenci pierwszy raz badają sprawozdania finansowe miast i gmin. Muszą być niezależni i bezstronni.
Wybierać audytorów nie mogą ci, którzy są później przez nich kontrolowani. Miasta, gminy i powiaty, w których liczba mieszkańców przekracza 150 tys., mają obowiązek poddać badaniu swoje sprawozdania finansowe za rok obrotowy 2010. W maju biegli rewidenci sporządzili pierwsze opinie i raporty. Okazuje się, że i audytorzy, i samorządy napotkali w tym pierwszym roku badań trudności. Okazuje się, że brakuje przepisów, które w sposób zdecydowany określiłyby zakres przedmiotowy i podmiotowy rewizji finansowej w jednostkach samorządu terytorialnego. Nie ma też wzorów opinii i zakresu raportów z badania w takich jednostkach, gdyż przepisy ustawy o rachunkowości w tym zakresie są wyłączone dla tych jednostek. Biegli rewidenci nie mogą być wybierani przez zarządy, gdyż rewizja odnosi się do systemu rachunkowości, za który odpowiada kierownik jednostki, czyli właśnie zarząd. A zatem nie mogą wybierać sobie audytorów ci, którzy są później przez nich kontrolowani. Bez zachowania niezależności i bezstronności biegłych rewidentów badających sprawozdanie jest ono z mocy prawa nieważne. Powstaje zatem pytanie, czy badania w tych jednostkach samorządu terytorialnego, w których wyboru dokonał zarząd (np. prezydenci miast), są z mocy prawa nieważne. Zdaniem ekspertów taki wniosek byłby zbyt daleko idący ze względu na brak precyzyjnych przepisów, które by to jednoznacznie rozwiązywał. Jednak Minister Finansów powinien wydać stosowne rozporządzenie, które m.in. kwestie wyboru biegłego rewidenta odda w ręce organu zatwierdzającego sprawozdanie.
Źródło: Rzeczpospolita, 7 czerwca 2011 r.
Opublikowano: http://www.samorzad.lex.pl