Na zgłoszenia oferentów magistrat czeka do 16 kwietnia - poinformowało biuro komunikacji społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku. Dla potrzeb tego przetargu miasto zostało podzielone na sześć sektorów. Dokonano również podziału zadań do realizacji w każdym z nich. Oznacza to, że w każdym z tych sektorów będzie mogło pracować kilka firm, jeśli wygrają przetargi na poszczególne zadania, takie jak np. odśnieżanie głównych ulic, oczyszczanie chodników, strefy płatnego parkowania, przystanków autobusowych, ulic osiedlowych wraz z chodnikami i zieleńcami. "Zamówienie składa się z szesnastu części i na każdą z nich można składać odrębne oferty" - poinformował magistrat. Władze miasta liczą, że takie rozwiązanie zainteresuje też mniejsze, lokalne firmy, bo niektóre z zadań będzie można wykonać nawet bez drogiego sprzętu do odśnieżania. W obecnie obowiązujących umowach jest tyle zadań, ile jest sektorów. Oferent, który wygrał przetarg, odpowiada za wszystkie działania związane z zimowym utrzymaniem w danym sektorze. "Nie wszystko działało jednak tak, jak sobie życzyliśmy" - powiedział w czwartek Andrzej Karolski, dyrektor departamentu gospodarki komunalnej Urzędu Miejskiego w Białymstoku. Chodziło głównie o to, że przedsiębiorcy skupiali się na zadaniach wyżej wycenianych, nawet kosztem płacenia kar umownych za inne, np. odśnieżanie miejsc parkingowych w strefie płatnego parkowania. Stąd pomysł podziału na więcej zadań. "Wykonawca, który będzie miał umowę na oczyszczanie głównych ulic, nie będzie musiał się martwić, kiedy zrobi porządek na chodnikach czy zdąży posprzątać przystanki" - dodał dyr. Karolski. Nowy podział zadań ma poprawić (przyspieszyć) odśnieżanie ulic osiedlowych, na co zwykle narzekali mieszkańcy. Oddzielnym zadaniem, dla kolejnej grupy firm, będą miejsca w strefie płatnego parkowania. Dyrektor Karolski widzi tu ofertę np. dla firm ogrodniczych, które zimą mają mało zajęć i mogą w tym czasie zarobić dodatkowe pieniądze, nawet bez konieczności bardzo drogich inwestycji w sprzęt. "Mam sygnały z rynku, że firmy ogrodnicze będą zainteresowane, a przynajmniej przyjrzą się tej propozycji" - powiedział PAP. W nowych umowach miasto chce też podzielić rok na cztery okresy (sezony), skracając o 2 tygodnie tzw. sezon zimowy, ale wydłużając pozimowy. Ma to dać większą elastyczność w ogłaszaniu akcji czynnej i interwencyjnej, ma też lepiej zabezpieczyć możliwość działań na wypadek działań związanych z anomaliami pogodowymi. Po rozstrzygnięciu przetargu, umowy z nowymi wykonawcami będą obowiązywały od 1 października 2018 roku do 30 września 2021 roku.(PAP)