Unijnych środków z programu Kapitał Ludzki jest na ten cel 14 mln zł. Autorzy pomysłów na biznes, którzy chcą założyć własną firmę mogą się zgłaszać do pięciu podmiotów w regionie, w zależności od powiatu, w którym mieszkają. To: Wojewódzki Urząd Pracy w Białymstoku, Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej w Białymstoku, starostwo powiatowe w Siemiatyczach, Agencja Rozwoju Regionalnego w Łomży oraz Agencja Rozwoju Regionalnego "Ares" w Suwałkach.
Nabór we wtorek uruchamia Agencja Rozwoju Regionalnego w Łomży, 2 października rekrutację rozpocznie starostwo siemiatyckie, pozostałe trzy podmioty uruchomią nabór w październiku.
Zgodnie z założeniami konkursu, połowa osób, które mają dostać dotacje ma mieć mniej niż 30 lat. 20 proc. osób objętych wsparciem mają stanowić osoby niepełnosprawne. Uczestnicy projektu nauczą się tworzyć biznesplany, poznają prawo pracy, zagadnienia podatkowe, finansowe.
Za dotację można np. kupić tak zwane środki trwałe dla firmy, ale też znaki towarowe, koncesje czy przeprowadzić remonty.
Starosta siemiatycki Mikołaj Mantur powiedział dziennikarzom, że pieniądze na wsparcie działalności gospodarczej, które będą rozdzielane, to szansa na zatrzymanie najbardziej przedsiębiorczych młodych ludzi w jego rejonie. Podkreślał, że od lat, z powodu braku pracy wiele młodych ludzi wyjeżdża do Belgii, może więc tym razem dzięki projektowi choć część młodych osób z południowej części województwa podlaskiego zostanie w regionie.
80 osób ma szanse na dotacje z UE za pośrednictwem Wojewódzkiego Urzędu Pracy (WUP) w Białymstoku. Dyrektorka tej placówki Janina Mironowicz mówiła, że 40 tys. zł, które może dostać przyszły przedsiębiorca, powinno skuteczniej pozwolić na start niż 28 tys. zł, bo taka była np. dotacja we wcześniejszych tego typu projektach, które realizował WUP. Dodała, że zainteresowanie dotacjami jest bardzo duże, wiele osób już przychodzi lub dzwoni i o nie pyta.
Projekt jest również bardzo wyczekiwany na Suwalszczyźnie. Prezes agencji "Ares" Anna Naszkiewicz mówiła, że Suwałki, to miasto, w którym w dziedzinie przedsiębiorczości dominuje właśnie jednoosobowa działalność gospodarcza, dlatego wiele osób, które o tym myślą będzie chciało z dotacji skorzystać. Mówiła, że dotacje, a nie pożyczki są bardziej preferowane przez przyszłych przedsiębiorców.
W 2012 roku w Podlaskiem urząd marszałkowski ogłosił pierwszy, pilotażowy konkurs na pożyczki na uruchomienie biznesu. Dzięki unijnym środkom można udzielić około 80 takich pożyczek, dotychczas skorzystało z nich jedynie siedem osób - poinformował członek zarządu województwa podlaskiego Jacek Piorunek. Zaznaczył, że skoro dotacje sprawdzają się lepiej i skuteczniej, to one, a nie pożyczki, będą preferowane w nowym programie operacyjnym województwa przy dzieleniu środków UE w nowej perspektywie finansowej UE.
Piorunek poinformował, że dotychczas w trzech konkursach na dotacje z UE z programu Kapitał Ludzki na rozpoczęcie działalności gospodarczej w regionie wydano 73 mln zł. Powstanie - przy uwzględnieniu także obecnego konkursu - ponad 1,1 tys. miejsc pracy. Około 70-80 proc. założonych firm działa nadal, zgodnie z wymogami mają one obowiązek działania minimum przez rok po zakończeniu projektu. Urząd marszałkowski ocenił, że to bardzo duży wskaźnik. Dominują firmy usługowe w najróżniejszych dziedzinach.