4 grudnia w Kościele przypada wspomnienie patronki Rudy Śląskiej – św. Barbary, której wizerunek znajduje się w herbie miasta.
"Górnictwo to nie tylko ważna gałąź polskiej gospodarki, ale także piękne tradycje, o które powinniśmy dbać" - mówi prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic, która z okazji Barbórki złożyła życzenia wszystkim miejscowym górnikom.
Zatrudniające w sumie prawie 9 tys. osób rudzkie kopalnie są największym pracodawcą w mieście. Dwie trzecie zatrudnionych to mieszkańcy Rudy Śląskiej, pozostali górnicy dojeżdżają z sąsiednich miast.
Największy, zatrudniający prawie 6,8 tys. osób, zakład to należąca do Polskiej Grupy Górniczej kopalnia Ruda, powstała latem tego roku z połączenia samodzielnych wcześniej kopalń: Bielszowice, Pokój oraz Halemba-Wirek.
Wkrótce wydzielona część dawnej kopalni Pokój, m.in. zakład przeróbki węgla, ma trafić do likwidacji w Spółce Restrukturyzacji Kopalń (SRK), jednak złoża węgla tej kopalni będą nadal eksploatowane, z wykorzystaniem infrastruktury sąsiednich Bielszowic.
Kopalnia Pokój, której początki sięgają 1752 r., to jeden z najstarszych zakładów na Górnym Śląsku. Historia kopalni Bielszowice sięga końca XIX wieku. Na terenie kopalni zachowała się zabytkowa cechownia z wieżą zegarową i drewnianą konstrukcją empory. Wieża zwieńczona jest miedzianym dachem w kształcie hełmu pruskiego.
Inna górnicza spółka – Katowicki Holding Węglowy – rozważa przekazanie do SRK rudzkiej kopalni Śląsk, będącej częścią katowickiej kopalni Wujek. Miałoby to nastąpić po sczerpaniu udostępnionych złóż węgla. Obecnie kopalnia Wujek zatrudnia ok. 2,9 tys. osób, z czego ponad 1,5 tys. w Rudzie Śląskiej.
Choć kopalń w mieście stopniowo ubywa, w Rudzie Śląskiej nie ginie tradycja muzykowania, kultywowana przez górnicze orkiestry. Najstarsza z nich, przy kopalni Bielszowice, powstała w 1919 r. Inna orkiestra – kopalni Pokój – została założona w 1922 r. przez górników, pragnących poprzez muzykę wyrazić swój patriotyzm. Choć rozwój zespołu przerwała II wojna światowa, wznowił on działalność zaledwie kilka dni po wyzwoleniu. Orkiestra przez lata koncertowała dla załogi kopalni, rodzin górniczych oraz dla mieszkańców robotniczych osiedli, szkoliła też młodych górników ucząc ich gry na różnych instrumentach.
Rudzkie orkiestry dęte nie tylko uświetniają festyny zakładowe, bale i jubileusze, ale także zdobywają nagrody i wyróżnienia na konkursach w całej Europie. Słyną z wysokiego poziomu muzycznego. Współpracują z artystami na co dzień pracującymi w teatrach muzycznych, operach czy operetkach. Od 1999 r. w Rudzie Śląskiej organizowany jest Międzynarodowy Festiwal Orkiestr Dętych im. Augustyna Kozioła. Każdego roku biorą w niej udział rudzkie orkiestry oraz goście z kraju i zagranicy. W Barbórkę orkiestr można posłuchać podczas porannych przemarszów ulicami miasta, na akademiach czy podczas mszy.
W niedzielę msze święte w intencji górników i ich rodzin zostaną odprawione w większości rudzkich dzielnic, m.in. Kochłowicach, Wirku, Bielszowicach i Halembie. Msza św. z Kochłowic będzie transmitowana na antenie ogólnopolskiego kanału Zoom TV. Po niej uczestnicy przejdą do kopalni, gdzie w cechowni złożą kwiaty przed obrazem św. Barbary oraz pod pomnikiem pamięci ofiar katastrofy górniczej z 18 września 2009 r.
Halembska uroczystość rozpocznie się przemarszem górników z cechowni kopalni Halemba do kościoła. Podobnie będzie w Bielszowicach, gdzie początek uroczystości zaplanowano w cechowni. Po mszy jej uczestnicy przejdą w procesji na cmentarz, gdzie odbędzie się poświęcenie tablicy ku czci tragicznie zmarłych górników. Zaplanowano też złożenie kwiatów przed obrazem św. Barbary w kopalni Pokój, a następnie przemarsz do kościoła św. Wawrzyńca i św. Antoniego w Wirku.
Św. Barbara – patronka Rudy Śląskiej – pochodziła z pogańskiej rodziny z Heliopolis. Ojciec, Dioskuros, wysłał ją na naukę do Nikomedii. Tam zetknęła się z chrześcijaństwem. Gdy Dioskuros dowiedział się, że Barbara została chrześcijanką, chciał ją zmusić do wyparcia się wiary. Gdy to nie poskutkowało, doniósł na nią. Została uwięziona w wieży, gdzie przed śmiercią miał objawić się jej anioł z kielichem i hostią. Została ścięta mieczem prawdopodobnie około roku 305 w Nikomedii lub Heliopolis, podczas prześladowań za panowania cesarza Maksymiana (305–311). Według legendy, uciekając przed ojcem św. Barbara schroniła się w skale, która rozstąpiła się przed nią. (PAP)