Zorganizowana 2 i 3 września br. konferencja odbywała się pod hasłem: „Ograniczenia i naruszenia wolności religijnej. Perspektywa krajowa i międzynarodowa”, zorganizowanej przez Szkołę Wyższą Wymiaru Sprawiedliwości.
Dyskryminacja chrześcijan w Polsce?
Jako przykład, jak trudno chrześcijanom walczyć – zgodnie z obowiązującym prawem – o poszanowanie ich uczuć religijnych wiceminister podał znaną batalię polskiego drukarza, który odmówił przygotowania materiałów środowisku promującemu LGBT, gdyż godziło to w jego uczucia religijne. Wiceminister przypomniał, że sądy nie przyznały mu racji.
Czytaj:
SN: Nie ma konfliktu sumienia przy wykonaniu plakatu promującego równość>>
TK: Drukarz mógł odmówić usługi fundacji LGBT>>
Ziobro: drukarz z Łodzi nie dyskryminował ludzi tylko homoseksualne treści>>
Jak podkreślił rektor SWWS dr Marcin Strzelec, witając gości, coraz bardziej niepokojące są próby narzucania osobom wierzącym ideologii laickiej pod hasłami wolności. Tymczasem takie postępowanie prowadzi w rzeczywistości do zniewolenia.
Czarnek: Brutalna rewolucja i wojna kulturowa
- Wszystko, co związane z chrześcijaństwem, katolicyzmem i religią jako taką, jest dzisiaj obśmiewane i opluwane - mówił podczas konferencji minister edukacji i nauki prof. Przemysław Czarnek. - Nie jest tak, że następuje jakaś erozja wolności religijnej, to jest brutalna rewolucja, która powoduje brutalny atak na wszystko, co jest związane z chrześcijaństwem, z religią - oświadczył. Podkreślał przy tym, że jeśli będziemy apelowali o to, że musimy wciąż walczyć o wolność religijną, wówczas będziemy na przegranej pozycji. - Musimy sobie zdać sprawę, że jesteśmy na froncie wojny kulturowej, jaką prowadzą rewolucjoniści, którzy nie biorą jeńców. I nie jest nam potrzeba dyskusja o wolności religijnej i o jej erozji, tylko kontrrewolucja. Musimy stanąć do jawnej obrony tego, co mamy zapisane w konstytucji - mówił minister edukacji.
Obrona wolności religijnej niezbędna w krajach Zachodu
Podczas konferencji prof. Mary Ann Glendon z Uniwersytetu Harvarda, była ambasador USA przy Watykanie wygłosiła specjalny wykład inauguracyjny. Skupiła się na widocznej tendencji redukowania wolności religijnej zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i Europie Zachodniej.
- Coraz więcej naszych obywateli przedstawia się jako osoby niereligijne. Coraz mniej razi też je naruszanie praw i wolności osób wierzących – stwierdziła. I podkreśliła, że w USA najsilniejsi dziś oponenci wolności religijnej to największe media oraz wpływowe uniwersytety, a także prawnicy – konstytucjonaliści. - Przekonują oni bowiem, że jakakolwiek obrona wolności religijnej jest dziś zbędna. Jest tak rzekomo dlatego, iż ten rodzaj wolności zawarty jest w pojęciach wolności słowa oraz wolności zgromadzeń. Nie ma zgody na lansowaną dziś „licencję na dyskryminację religii w imię rzekomo ważniejszych wartości”, z którymi wolność religii nie da się pogodzić – powiedziała.
Czytaj: Już 150 tys. podpisów - projekt o obronie religii wkrótce trafi do Sejmu>>
W debacie bierze udział wielu naukowców zagranicznych, takich jak prof. Jaime Nogueira Pinto z Uniwersytetu w Lizbonie, prof. Fernando Toller z Buenos Aires czy dr Andrew Bremberg z Victims of Communism Memorial Foundation (Fundacja Pamięci Ofiar Komunizmu). Przewidziano też debatę publicystów poświęconą wolności religijnej w debacie publicznej.