Począwszy od grudnia 2016 r. Syndyk SKOK Wołomin wysyłał członkom kasy wezwania do pokrycia jej strat w wysokości dodatkowych 100% posiadanych w niej udziałów. Wezwania te były kierowane przez syndyka do wszystkich członków kasy. W ocenie syndyka podstawą takich działań były postanowienia statutu uchwalone na podstawie art. 26 ust. 3 ustawy o SKOK. Zgodnie z tym przepisem odpowiedzialność członka za straty może zostać podwyższona w statucie do podwójnej wysokości wpłaconych udziałów.
Czytaj: SN: Członkowie SKOK Wołomin nie muszą zwracać wkładów>>
Wobec osób, które nie dokonały dobrowolnej wpłaty, syndyk zaczął kierować pozwy o zapłatę (na 31 maja 2019 r. wszczęto około 9800 takich postępowań, z czego 2500 było prawomocnie zakończonych). Niestety większość z nich była dla członków kasy niekorzystna, co utwierdziło syndyka w przekonaniu o słuszności dochodzonych roszczeń.
Odmienne stanowisko
W nielicznych orzeczeniach sądów powszechnych, ale również i w doktrynie, zostało zaprezentowane odmienne stanowisko. Wyrażono pogląd, że w sytuacji gdy walne zgromadzenie kasy nie podjęło uchwały o sposobie pokrycia straty jeszcze przed ogłoszeniem upadłości, to syndykowi nie przysługuje roszczenie o pokrycie straty.
W sytuacji gdy statut wprowadza odpowiedzialność za straty, ale nie określa warunków i terminu jej uruchomienia, to organem wyłącznie legitymowanym do wskazania zasad tej odpowiedzialności jest walne zgromadzenie.
W przypadku SKOK Wołomin taka uchwała nie została podjęta. Wobec tego Sąd Okręgowy w Białymstoku w celu rozstrzygnięcia istniejących rozbieżności postanowił przedstawić Sądowi Najwyższemu pytanie prawne: czy syndykowi SKOK przysługuje roszczenie wobec członków kasy o pokrycie straty bilansowej wyłącznie na podstawie postanowień statutu, uchwalonego w trybie art. 26 ust. 3 ustawy o SKOK, bez podjęcia, przed ogłoszeniem upadłości kasy, przez walne zgromadzenie uchwały w sprawie sposobu pokrycia straty.
Cena promocyjna: 55.2 zł
|Cena regularna: 69 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł
Udział RPO w postępowaniu przez SN
Rzecznik Praw Obywatelskich zgłosił udział w postępowaniu uchwałodawczym. Było to podyktowane nie tylko skomplikowanym charakterem sprawy, ale również doniosłym problemem społecznym. Roszczenia syndyka egzekwowane były w głównej mierze od ludzi starszych, emerytów, a więc osób, które miały trudności w zorganizowaniu profesjonalnej pomocy prawnej. Ponadto różne instytucje państwowe sprzecznie oceniły żądania syndyka. Prokuratura uznała, że roszczenie syndyka nie znajduje podstawy prawnej. Komisja Nadzoru Finansowego wezwała zaś syndyka, by dochodził przedmiotowych roszczeń od członków SKOK. Taka niekonsekwencja stanowisk organów państwa nie powinna prowadzić do rozstrzygnięcia tej kwestii w sposób podważający zaufanie obywateli do tego państwa, na co zwracał uwagę również jeden ze składów orzekających w sprawie (Sąd Okręgowy w Ostrołęce w sprawie sygn. akt I Ca 102/19).
W piśmie procesowym do Sądu Najwyższego Rzecznik przedstawił argumentację mającą na celu wykazanie, że wykorzystywanie instrumentu określonego w art. 26 ust. 3 ustawy o SKOK, w sposób w jaki to uczynił syndyk, stoi w sprzeczności z zasadą sprawiedliwości społecznej. Mogłoby też doprowadzić do konsekwencji nie dających się zaakceptować na gruncie aksjologicznym. Zadaniem syndyka jest optymalne wykorzystanie majątku upadłego do zaspokojenia wierzycieli, jednakże nie powinno to otwierać drogi do podejmowania przez syndyka działań, aby samodzielnie „wykreować” roszczenie względem członków kasy.
Wykładnia celowościowa nie pozwala przyjąć, że możliwe jest pokrywanie strat kasy przez jej członków po ogłoszeniu upadłości likwidacyjnej. Mówiąc w uproszczeniu, jaki jest sens pokrywania strat podmiotu, który znajduje się w stanie likwidacji? Takie działanie nie ma zatem podstaw ani ekonomicznych, ani prawnych, nie służy też dobru spółdzielni, a przyczynia się jedynie do zwiększenia poziomu spłaty wierzycieli.
Członek SKOK konsumentem?
Rzecznik przedstawił również pogląd, że w stosunkach wewnętrznych (w zakresie odpowiedzialności za straty kasy) członek kasy jest quasi-konsumentem, dlatego powinien korzystać z ochrony przewidzianej w art. 76 Konstytucji. Sytuacja członków kas nie mających zasadniczo większego wpływu na sposób zarządzania kasami zbliżona jest bardziej do sytuacji klientów banków niż członków organizacji, których istotą była idea samopomocy finansowej. Z tego względu uznano, że przy interpretacji przepisu art. 26 ust. 3 ustawy o SKOK należy zastosować wykładnię prokonstytucyjną.
Uzasadnienie uchwały
W ustnych motywach swojego rozstrzygnięcia sąd wskazał, że roszczeniu syndyka, opartego na art. 26 ust. 3 ustawy o SKOK, sprzeciwia się wykładnia literalna, systemowa, funkcjonalna i historyczna. Przepis ten reguluje stosunki wewnętrzne między kasą a jej członkami i dotyczy zwykłej działalności kasy, nie może być zatem wykorzystywany przez syndyka już po ogłoszeniu upadłości. Stałoby to w sprzeczności z celem przepisu, którym jest wzmocnienie kapitałowe kasy w czasie jej normalnej działalności. Brak zatem było podstaw prawnych do wzywania przez syndyka członków kasy do pokrycia jej straty bilansowej już po ogłoszeniu upadłości. Regulacja ta nie może być podstawą roszczenia in abstracto.
Za takim rozumieniem tej normy przemawia również wykładnia prokonstytucyjna. Z nieprecyzyjnego, „szczątkowego” przepisu nie można wyprowadzać tak daleko idących wniosków i uznawać go za źródło roszczenia. Stałoby to w sprzeczności z zasadą zaufania obywateli do stanowionego przez państwo prawa.
Konsekwencje uchwały
Pogląd prawny wyrażony w uchwale wiąże sąd w tej konkretnej sprawie. Sądy niższych instancji mogą więc w innych rozpatrywanych przez siebie sprawach przyjąć odmienną interpretację. Istnieje jednak ryzyko, że podjęte rozstrzygnięcie może być w toku dalszego postępowania uchylone.
Można zatem przypuszczać, że sądy - z uwagi na siłę autorytetu Sądu Najwyższego - będą przeważnie powstrzymywać się od przyjmowania odmiennej interpretacji niekorzystnej dla członków SKOK.
Niewątpliwie uchwała SN będzie miała również wpływ na decyzje syndyków innych kas, które znalazły się w stanie upadłości. W statutach wielu z nich (m.in. SKOK Kujawiak, Arka i Skarbiec) znajdowały się bowiem podobne zapisy dotyczące odpowiedzialności członków do podwójnej wysokości wniesionych udziałów.
Orzeczenie SN z 12 grudnia 2019 r. (III CZP 42/19).