Trójpodział władzy to jeden z filarów demokracji. Polski wzorzec tego podziału od samego początku odstawał nieco od klasycznego ustawienia trzech władz wobec siebie, w dosłownej niezależności, równowadze i co także ważne, kontroli. Począwszy od przyzwolenia na udział przedstawicieli władzy wykonawczej w aktywności władzy ustawodawczej poprzez łączenie w jednej osobie funkcji ministra i posła na sejm RP, przez brak faktycznej kontroli komisji parlamentarnych czy senackich na służbami specjalnymi, które jako aparat władzy wykonawczej pozostają pod wyłączną kontrolą tejże czy skończywszy wreszcie na pozbawieniu władzy sądowniczej możliwości egzekucji wydawanych wyroków, doszliśmy do punktu, w którym przestało funkcjonować państwo prawa, tak jak w liberalnej demokracji powinno.

Niezależne sądy potrzebne w demokracji

Władza sądownicza, poza innymi ważnymi funkcjami, jest jedynym i ostatnim szańcem obrony obywatela przed zbyt opresyjnym państwem, rozumianym jako podmiot uchwalający i egzekwujący prawa, które mogą ograniczyć zapisane w konstytucji  wolności obywatelskie i demokratyczne zasady współżycia społecznego.

Czytaj: Opozycja i organizacje obywatelskie zawarły pakt dla przywrócenia praworządności>>

Poprawnie, czyli niezależnie, usytuowana w systemie władza sądownicza może także ułatwiać rozstrzyganie sporów obywatela z administracją, nie tylko poprzez sądową kontrolę legalności decyzji, co ma miejsce w Polsce nieprzerwanie od 1980r ( NSA i WSA jako spadkobiercy Naczelnego Trybunału Administracyjnego w II RP, w skrócie NTA), ale także pomijając tok instancji w procedurze odwoławczej, w przypadku podejrzenia przestępstwa urzędniczego naruszającego konstytucyjne prawa obywatela. W takiej sytuacji obywatel składa bezpośrednio do sądu powszechnego skargę na działania urzędnika a ten, nie ingerując w pragmatykę urzędniczą, wydaje wyrok w sprawie i stosuje środki karne lub zapobiegawcze, takie jak np. areszt czy grzywna, w celu przywrócenia właściwego biegu spraw.

 


Nie ma praworządności bez egzekucji wyroków

Nie mniej jednak, bez względu na szczegółowe rozwiązania systemowe sytuujące władzę sądowniczą w systemie trójpodziału władz, pozbawienie jej możliwości skutecznej egzekucji wyroków i postanowień czyni ją iluzoryczną i w pełni zależną od władzy wykonawczej. I taką właśnie mamy sytuację w Polsce po roku 2015. Przekonanie, że władza wykonawcza obowiązana jest do bezwzględnego wykonywania prawomocnych wyroków sądów i trybunałów, w najlepszym przypadku, jest prawdziwe jedynie w sytuacjach, gdy podmiotem egzekucji prawa jest obywatel a egzekutorem państwo/samorząd, czyli władza! Ale już w sytuacji odwrotnej, kiedy to wyrok sądu potwierdza prawa obywatela państwo nie chce go respektować lub zwleka z jego wykonaniem!

Obywatel dysponując prawomocnym wyrokiem sądu w kwestii cywilnoprawnej czy administracyjno prawnej, aby przywrócić pożądany stan prawny może jedynie słać pisma, apele lub wnioski. Policja ani inna służba państwa nie udzieli wsparcia w przywróceniu stanu prawnego, chyba że otrzyma pisemne polecenie sądu lub prokuratora, a to się nie zdarza, w szczególności w sporach obywatela z administracją czy sąsiadem, lokatorem itp.

Przykłady takich sytuacji można mnożyć. Przywołam jedynie dla zobrazowania bezsilności obywatela i kpiny z prawa, takie, o których nie rozpisywały się dotychczas media. Przykład pierwszy – droga: prawomocnym wyrokiem NSA, ze skargi obywatela, urząd gminy został zobowiązany do zalegalizowania samowoli budowlanej poprzez wpłatę 250 tysięcy PLN lub rozbiórki( droga wybudowana bez dokumentacji w terenie leśnym objętym ograniczeniami prawa w zakresie ingerencji i wstępu, na ustne zezwolenie wójta, udzielone przedsiębiorcy oraz nielegalne wycięcie kilkuset drzew w pasie drogi, bez zezwolenia RDOŚ). Gmina nie podjęła żadnych działań w oznaczonym przez sąd  terminie, tłumacząc się oczekiwaniem na stosowną decyzję Powiatowego Nadzoru Budowlanego. Kierownik lokalnego posterunku policji odmówił zamknięcia drogi, nie spełniającej wymogów bezpieczeństwa, wobec braku pisemnego polecenia uprawnionego organu. Gdy skarżący zwrócił się do nadzoru budowlanego z ponagleniem w sprawie wydania decyzji zobowiązującej gminę do realizacji wyroku sądu, ten wydał decyzję, na którą urząd gminy zażalił się do WSA(sic!), rozpoczynając całą „zabawę” niejako od nowa i kpiąc w żywe oczy z obywatela i sądu.

Czytaj: KE robi kolejny krok w kierunku "pieniądze za praworządność">>
 

Sąd wydaje wyrok, policja nie wykonuje

Przykład drugi – funkcjonariusz policji pomówiony przez przestępcę o przekazywanie informacji ze śledztwa, w toku postępowania przygotowawczego prowadzonego przez prokuratora, zostaje wydalony dyscyplinarnie ze służby, zaraz po przedstawieniu zarzutów, co pozbawia go praw emerytalnych i oczywiście zmusza do podjęcia jakiegoś zajęcia pozwalającego przeżyć. W toku postępowania sądowego funkcjonariusz zostaje prawomocnie uznany za niewinnego, sąd nakazuje ponowne przyjęcie do służby  na to samo stanowisko i zwrot utraconych apanaży z odsetkami. Policja, de facto, nie wykonuje wyroku sądu pozorując postępowanie kwalifikacyjne do służby, które kończy odmową przyjęcia, wobec nie spełnienia przez kandydata kryteriów. Pieniędzy nigdy nie wypłaca!

Przykład trzeci – to wiele innych przypadków, takich jak: odmowa opublikowania wyroku TK, nie wykonanie wyroku sądu w sprawie przywrócenia do orzekania sędziego lub przywrócenie do pracy nielegalnie delegowanego prokuratura, czy wreszcie nagminne niewykonywanie wyroków sądów w sprawach o naruszenie dobrego imienia czy zniesławienie. Tak na dobrą sprawę, wystarczyłby jeden li tylko przykład braku systemowych możliwości egzekucji wyroków sądów przy ewidentnie złej woli władzy wykonawczej, aby zagadnienie ignorowania władzy sądowniczej w Polsce stało się tematem poważnej debaty publicznej o podstawach i perspektywach trójpodziału władzy.

Władza wykonawcza nie może kontrolować sądowniczej

Argumenty o konieczności poddania władzy sądowniczej kontroli społecznej czy w ogóle jakiekolwiek kontroli, w sytuacji kiedy tę właśnie kontrolę sprawuje władza wykonawcza, należy traktować jako argumenty ad absurdum. W demokracji funkcjonują przynajmniej dwa skuteczne narzędzia kontroli sądów i sędziów: wybory powszechne lub lokalne na wybrane, kluczowe urzędy sędziowskie - pośrednie lub bezpośrednie oraz, co może najważniejsze, tworzenie sensownego, spójnego wewnętrznie i zewnętrznie prawa, nie dającego sądom zbyt dużego marginesu interpretacji a tym samym szansy na rozszerzanie swoich uprawnień poza niezbędny, w równowadze władz, obszar.

Aby doprowadzić do tak pożądanej sytuacji trzeba spełnić kila systemowych warunków, w tym ten, który pozwoli sądom egzekwować swoje wyroki. Po pierwsze prokuratura powinna być niezależna poprzez rozdzielenie stanowiska Prokuratora generalnego i Ministra sprawiedliwości lub trzeba ją usytuować jako część sądu zachowując jej niezależność od władzy wykonawczej.

SN i KRS z wyborów powszechnych?

Po wtóre sędziowie Sądu Najwyższego lub Krajowej Rady Sądownictwa powinni być wybierani w wyborach powszechnych a nie korporacyjnych na kadencje równe dwóm kadencjom sejmu. Po trzecie sądy powszechne należy wyposażyć w aparat egzekucji sądowej nie podlegający kontroli innych służb państwowych, rozciągający swoje kompetencje wobec wszystkich przedstawicieli władzy wykonawczej i wszystkich obywateli RP. W tej niewątpliwie palącej kwestii, w sytuacji kiedy jedynym egzekutorem sądowych wyroków i postanowień jest komornik sądowy, urząd, który w ostatnich latach przeszedł drogę od przestępczego wręcz nadużywania uprawnień do stanu „ prawie nic nie mogę”, wydaje się, że można by skorzystać ze sprawdzonych rozwiązań anglosaskich, które po stosownej modyfikacji mogły by przywrócić sądom należną pozycję w obronie obywateli przed zapędami dwóch pozostałych władz.

 

Specjalny urzędnik na straży praworządności

W Wielkiej Brytanii czy USA ochroną porządku prawnego oraz egzekucją wyroków sądowych, również w sytuacjach ich lekceważenia przez urzędników, zajmują się biura szeryfów. Historycznie rzecz ujmując instytucja szeryfa wywodzi się z Anglii i Szkocji, gdzie „shire reeve” ( zarządca hrabstwa) był urzędnikiem królewskim aczkolwiek wybieranym. Do dzisiaj w Szkocji mamy do czynienia także z sądami szeryfów. Co do zasady szeryfowie, odpowiedzialni za porządek, bezpieczeństwo i obsługę sądów, działali na terytorium każdego hrabstwa, ograniczając swoją jurysdykcję do tego terytorium, co pokrywało się także z obszarem odpowiedniej władzy sądowniczej. Instytucja szeryfa przeniesiona na teren USA, w swych głównych założeniach pokrywa się z pierwowzorem, chociaż poszczególne stany różnicują kompetencje szeryfów począwszy od obsługi sądów i więzień a skończywszy na wykonywaniu wszelkich czynności policyjnych. W dużych miastach czynności policyjne w rozumieniu dbałości o bezpieczeństwo i porządek publiczny realizuje policja municypalna a biuro szeryfa „ obsługuje” sąd okręgowy( hrabstwa).

Sądowa kontrola konstytucyjności

Sędziowie prowadząc tzw. rozproszoną kontrolę konstytucji (w Polsce także sądy powszechne stosują to rozwiązanie) reagują na skargi obywateli na przypadki łamania wolności i praw obywatelskich przez urzędników i przy pomocy szeryfów szybko i skutecznie doprowadzają do zgodności stanu faktycznego z prawnym. Takim wyraźnym przykładem ilustrującym zagadnienie, które poruszam, jest sytuacja mająca miejsce kilka miesięcy temu w USA, kiedy to obywatele zwrócili się do miejscowego sądu ze skargą na kierowniczkę urzędu stanu cywilnego, która wbrew obowiązującemu prawu ale zgodnie ze swoimi przekonaniami, nie udzielała ślubów parom homoseksualnym. Sąd rozpatrzył skargę na korzyść skarżących wydając stosowne postanowienie, na mocy którego szeryf zatrzymał urzędniczkę i osadził ja w areszcie na 30 dni.

Postanowienie sądu nie pozbawiło urzędniczki stanowiska a jedynie odsunęło ją od pracy i izolowało czasowo od społeczeństwa. Po tym wydarzeniu urząd ponownie powrócił do udzielania ślubów zgodnie z prawem. Zatrzymana urzędniczka dodatkowo zapłaciła grzywnę, po czym wróciła na swoje stanowisko. Tak realizowana władza sądownicza zapewnia obywatelom ochronę przed opresją władzy wykonawczej. Jest także źródłem prawa i narzędziem przywracania stanu prawnego szybko i sprawnie.

Konieczne wzmocnienie mandatu sądów

W Polsce sytuacja nie do pomyślenia! System wymaga zaspokojenia wszelkich procedur, w tym, wyczerpania toku instancji w postępowaniu odwoławczym a na koniec i tak obywatel zostaje z wyrokiem sądu czytaj kartką papieru bez praktycznej możliwości wyegzekwowania go szybko i skutecznie. Wydaje się dosyć oczywistym, że wzmocnienie władzy sądowniczej poprzez wzmocnienie jej mandatu demokratycznego, przy koniecznym usprawnieniu działania, jest obecnie pilną koniecznością. Poczynania władzy, począwszy od 2015 roku skompromitowały stabilność i bezpieczeństwo sytemu demokratycznego, między innymi poprzez obezwładnienie sądów i uczynienia z nich kolejnego narzędzia walki z obywatelem. Tym bardziej teraz należy rozważać to jakie zmiany powinny zajść w przyszłości aby trójpodział władzy zapewniał stabilność i nienaruszalność państwa prawa

Sądowe biura egzekucji

Jedną z nich powinno być wyposażenie sądów powszechnych szczebla okręgowego w system współpracujących ze sobą biur egzekucji sądowej, niezależny od wszelkich policji i służb specjalnych oraz prokuratury. Biura egzekucji sądowej, przy całym swoim usytuowaniu, powinny współpracować z policją i innymi służbami ale w sposób władczy. Wymaga to umiejętnego zaprojektowania oprzyrządowania prawnego, które dając niezbędne kompetencje biurom nie osłabi kompetencji państwa do utrzymania porządku publicznego i ścigania przestępstw. Biura egzekucji sądowej przejęłyby obecne kompetencje komorników sądowych i realizowałyby je samodzielnie lub wespół z siłami policji. Do podstawowych obowiązków wspomnianych biur należałaby samodzielna egzekucja wyroków sądowych w sytuacjach szeroko rozumianej obstrukcji urzędniczej lub skargi obywatela na nierespektowanie prawa w kwestiach prawomocnych wyroków sądów. Biuro egzekucji sądowej miałoby także uprawnienia do inicjowania postępowań karnych lub uczestniczenia w już prowadzonych dla zapewnienia skutecznej egzekucji sądowej. Szefa biura egzekucji sądowej powoływał by przewodniczący sądu okręgowego na kadencję. Kandydatów powinny zgłaszać samorządy, które przeprowadzały by postępowania kwalifikacyjne. Bez względu na to jaki ostateczny model wyłaniania kandydatów i powoływania szefa biura zostałby przyjęty, kluczową kwestią jest udział samorządu lokalnego w tej procedurze. Oczywiście można wskazać wiele innych kwestii, które mogą być kluczowe dla powołania i funkcjonowania takiej wyjątkowej struktury.

Tekst niniejszy obliczony jest jednakże na zasygnalizowanie potrzeby takiego rozwiązania i jego podstawowe założenia i umiejscowienie w systemie, dlatego porusza jedynie te kwestie, które wydają się autorowi kluczowe. Odbudowa a właściwie restytucja stanu państwa sprzed katastrofy roku 2015, byłaby powieleniem błędów i bezrefleksyjnym odtworzeniem skompromitowanych rozwiązań systemowych, a co za tym idzie nie dałaby szans na oczekiwany rozwój państwa. Przywracanie niezależności sądów i niezawisłości sędziom musi się odbywać przy pełnej świadomości, że to są prawa obywatela, a nie przywileje sędziów i ktoś te prawa w naszym imieniu musi egzekwować a administracja państwa, w określonych sytuacjach nie chce tego robić.

Autor: Tomasz Warykiewicz, były funkcjonariusz Biura do Walki z Przestępczością Zorganizowaną Komendy Głównej Policji i Centralnego Biura Śledczego KGP.