Sporna sytuacja wynikała z umowy o kredyt bankowy. Dwoje powodów w pozwie z 30 listopada 2020 r. wnieśli o zasądzenie od pozwanego Banku PKO SA na ich rzecz solidarnie po 30 tys. 593 zł i 6 tys. 223 franków szwajcarskich.
Miał to być zwrot świadczeń nienależnych spełnionych przez nich na rzecz pozwanego od 9 lutego 2006 r. do 1 lutego 2016 r. w wykonaniu nieważnej umowy zawartej w lutym 2006 r.
W uzasadnieniu powodowie podali, że jako konsumenci zawarli z pozwanym umowę kredytu mieszkaniowego w walucie wymienialnej. Kredyt był przeznaczony na zakup działki budowlanej. Potrzebowali na to 35 tys. 700,55 zł i o tyle wystąpili. Bank udzielił im kredytu w wysokości prawie 15 tys. CHF. Uruchomienie kredytu nastąpiło przez wypłatę kwoty 35 tys. 700 zł przeliczonej po kursie kupna obowiązującym u pozwanego w dniu wypłaty.
Spłata dwóch kredytów
Spłata kredytu do 1 marca 2012 r. następowała z ich rachunku bankowego prowadzonego w złotych przez potrącanie należności Banku.
Od 1 marca 2012 r. podjęli spłatę we frankach szwajcarskich. Już 1 lutego 2016 r. doszło do spłaty kredytu. Z kolei 2 maja 2007 r., także jako konsumenci, zawarli z pozwanym umowę kredytu mieszkaniowego. Kredyt był przeznaczony na budowę domu mieszkalnego. Potrzebowali na to 199 ty. 264,93 zł i o tyle wystąpili. Bank udzielił im kredytu w wysokości 87 tys 270 CHF. Uruchomienie kredytu nastąpiło w złotych po przeliczeniu z franków szwajcarskich po kursie kupna obowiązującym u pozwanego w dniu wypłaty. Okres kredytowania ustalono do 1 maja 2023 r. Spłata kredytu następowała z ich rachunku oszczędnościowo - rozliczeniowego prowadzonego w złotych przez potrącanie należności Banku. Od 1 marca 2012 r. spłacali kredyt we frankach szwajcarskich, a 3 listopada 2017 r. całkowicie spłacili kredyt.
Nieświadomi waluty kredytu
Powodowie podnieśli także, że w przypadku obu umów zwrócili się do pozwanego o kredyt w złotych, a on zaproponował im kredyt denominowany do franków szwajcarskich. Byli przekonani, że zawierają umowę o kredyt w złotych, a powiązanie z kursem franka ma na celu jedynie obniżenie jego kosztów. Nie mieli pełnej świadomości ryzyka kursowego, mimo podpisania oświadczeń o tym ryzyku.
Nie zostali poinformowani o możliwości negocjowania jakichkolwiek warunków umów. Podpisali gotowe dokumenty przygotowane przez pracowników pozwanego. Mechanizm tworzenia przez pozwanego kursu franka szwajcarskiego też nie był przedmiotem ustaleń czy rozmów.
Wskazali, że nieważność umów powoduje po stronie pozwanego obowiązek zwrotu świadczeń otrzymanych od nich w wykonaniu umów, jako nienależnych.
Sprawdź też: Jak rozliczyć poniesione koszty ubezpieczenia w związku z nieważnością umowy kredytu? >>>
Sprzeczność z dobrymi obyczajami
Sąd Okręgowy uwzględnił roszczenie. Obie umowy kredytu, których dotyczył spór, miały charakter umowy kredytu denominowanego do waluty obcej, spłacanego w walucie polskiej. Tego rodzaju umowa wykształciła się w obrocie jako podtyp umowy kredytu. Charakteryzuje się ona tym, że kwota kredytu zostaje wyrażona w walucie obcej, ale w dniu wypłaty jest przeliczana na złote według zasad przewidzianych w umowie i wypłacana kredytobiorcy w złotych. Również raty kredytu są wyrażone w walucie, ale w terminach płatności są spłacane w złotych po przeliczeniu z waluty, według kursu ustalanego na zasadach przewidzianych w umowie.
Sąd orzekł, że umowy zawarte z bankiem w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta takie postanowienia umowne, które, przez nielojalne, nierzetelne, czy nieuczciwe wykorzystanie zaufania konsumenta i braku po jego stronie odpowiedniej wiedzy, powodują nieusprawiedliwioną, poważną nierównowagę kontraktową na korzyść przedsiębiorcy.
Tabele kursowe były nieuczciwe
Sąd dodał, że nieuczciwości klauzuli tabel kursowych w umowie z 9 lutego 2006 r. nie zmieniało to, że przewidywała ona możliwość spłaty kredytu bezpośrednio we frankach szwajcarskich. Po pierwsze, powodowie nie mieli świadomości takiej możliwości, gdyż zostali poinformowani przez doradcę klienta, że kredyt będą spłacać w złotych i uważali to za jedyną opcję. Po drugie, także w sytuacji spłaty kredytu we frankach, klauzula tabel kursowych miała zastosowanie przy wypłacie kredytu, co było wystarczające do uznania jej za nieuczciwą.
Dlatego Sąd nie miał wątpliwości, że klauzula tabel kursowych w sposób sprzeczny z wymogami uczciwości i lojalności rażąco narusza interes ekonomiczny powodów.
Co więcej, powodowie nie mieli możliwości wyboru waluty, w której kredyty będą wypłacone. Skoro powodowie potrzebowali kredytów na pokrycie zobowiązań w Polsce, to zgodnie z narzuconą im treścią umów wynikającą ze wzorów, mogły one być wypłacone tylko w złotych i umowy żadnej możliwości wyboru tu nie przewidywały.
Wbrew twierdzeniom pozwanego, powodowie nie mieli też możliwości spłaty kredytów w walucie. W przypadku umowy z 9 lutego 2006 r. było to wynikiem tego, że nie tylko nie zostali o takiej możliwości przez pracownicę pozwanego poinformowani, ale wręcz powiedziała im ona, że kredyt mają spłacać w złotych.
Ponadto obciążenie powodów całością ryzyka aprecjacji franka szwajcarskiego nastąpiło w sposób nietransparentny. Postanowienia umowy nie zawierały jednoznacznego zapisu o bardzo znacznym rozmiarze tego ryzyka, jak też nie zostali oni o tym uprzedzeni na etapie przedumownym. Skutkiem nałożenia na powodów całości ryzyka zmiany kursu franka szwajcarskiego, było bardzo nierównomierne i niesprawiedliwe rozłożenie ogólnego ryzyka ponoszonego przez obie strony w związku z zawarciem obu umów.
Sprawdź też: III CZP 6/21, Niedozwolone postanowienie umowne. Bezskuteczne postanowienia umowy kredytu. - Uchwała SN >>>
Kwestia przedawnienia roszczenia
SO orzekł, że część roszczenia za okres wcześniejszy niż dziesięć lat przed złożeniem pozwu (czyli za okres do 10 grudnia 2010 r.) była przedawniona, ale zgłoszenie zarzutu przedawnienia roszczenia za ten okres było nadużyciem prawa podmiotowego (art. 5 k.c.).
W ocenie Sądu w okolicznościach sprawy z punktu widzenia zasad współżycia społecznego jedynym słusznym i sprawiedliwym rozwiązaniem jest zwrócenie sobie przez obie strony otrzymanych od siebie nawzajem nienależnych świadczeń w pełnej wysokości. Jest to możliwe jedynie przez nieuwzględnienie upływu terminów przedawnienia roszczeń obu stron. Podkreślić bowiem trzeba, że roszczenie pozwanego jest w całości przedawnione.
Roszczenie banku o zwrot kwoty wypłaconej kredytobiorcy w wykonaniu nieważnej umowy kredytu jest związane z prowadzeniem działalności gospodarczej i podlega trzyletniemu terminowi przedawnienia (art. 118 k.c.).
Sygnatura akt XIV C 1152/20, wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu z 8 czerwca 2022 r.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.