- Analiza wpływu reklam na świadomość młodych ludzi wskazuje, że są oni podatni na pozytywne warunkowanie picia alkoholu przez reklamę, a sama reklama pobudza ich ciekawość, zainteresowanie i wywołuje pozytywne nastawienie do alkoholu. Z taką sytuacją mamy do czynienia w Polsce, gdzie powszechna jest reklama piwa, obecna we wszystkich mediach - komentuje prof. dr hab. n. med. i n. o zdrowiu Marek Krzystanek, jeden z ekspertów raportu ICŚ. Pomimo obowiązującego w Polsce zakazu sprzedaży napojów alkoholowych osobom poniżej 18. roku życia, niepełnoletnia młodzież nie ma problemu, by je zdobyć. 64 proc. respondentów badania ICS´ wskazało, że napoje alkoholowe były dla nich łatwe do kupienia, zanim osiągnęli pełnoletniość. 31 proc. z nich podejmowało samodzielne i udane próby ich zakupu w sklepach. Respondenci badania ICS´, podobnie jak uczestnicy ESPAD, potwierdzają?, że dla nastolatków najłatwiejszym do kupienia napojem alkoholowym jest piwo.

 

Niekonsekwentna polityka

Eksperci ICŚ wskazują na brak konsekwencji w polityce alkoholowej państwa, szczególnie w obszarze ochrony nieletnich. Z jednej strony rząd w ciągu kilku dni rozprawił się z alkotubkami, których pojawienie się na rynku w kolorowych opakowaniach przypominających owocowe musy dla dzieci wywołało społeczne protesty. Słuszne zresztą, bo infantylizowanie napojów alkoholowych jest niedopuszczalne i nie może być akceptowane. Z drugiej strony ustawodawca pozwala promować piwo we mediach i podczas masowych imprez sportowych czy kulturalnych.

- Z medycznego punktu widzenia, każdy napój alkoholowy - i słaby, i mocny - ma taki sam wpływ na małoletnich, bo zawiera tę samą substancję chemiczną: etanol. Jednak państwo polskie traktuje etanol w piwie w sposób pobłażliwy i wyjątkowy, zezwalając na jego powszechną reklamę, szeroką dostępność, pozwala na promocje cenowe, które wprost są zachętą do kupowania i picia więcej. To wszystko w sposób bezpośredni wpływa zarówno na społeczną percepcję piwa, jak i na jego łatwą dostępność dla nieletnich, a od piwa zaczyna się ich inicjacja alkoholowa” - komentuje prof. Krzystanek.

 

Dr Janusz Krupa, prezes ICŚ dodaje: Jeżeli zadajemy sobie pytanie, co zrobić, aby inicjacja alkoholowa następowała jak najpóźniej, bo z każdym rokiem jej opóźnienia mamy szansę zmniejszyć nawet o 14 proc. ryzyko uzależnienia od alkoholu w wieku dorosłym, to pierwszym wyzwaniem jest picie piwa przez nieletnich. Skoro więc oburzają nas alkotubki, bo udają owocowy nie-alkohol i stanowią zagrożenie dla małolatów, czas najwyższy, aby oburzyć się na powszechną promocję piwa, bo przyciąga nieletnich i utrwala szkodliwy mit, że piwo to taki nie-alkohol. Instytut Człowieka Świadomego (ICŚ) - to organizacja pozarządowa, zajmująca się tematyką związaną ze zdrowiem publicznym. Instytut został utworzony w 2017 roku, a jego misją jest podnoszenie świadomości społeczeństwa na temat profilaktyki i zachowań prozdrowotnych. (ms/PAP)