Obrońca skazanego Romana K. złożył wniosek o wznowienie postępowania prawomocnie zakończonego wyrokiem sądu apelacyjnego w listopadzie 2019 r.
Przywłaszczenie łodzi
Roman K. został uznany za winnego przywłaszczenia w czerwcu 2016 roku powierzonej mu łodzi z akumulatorami i przyczepą. Łączna wartość tych rzeczy wynosiła 206 tys. zł, co stanowiło mienie znacznej wartości. Mężczyzna odmówił zwrotu powierzonych rzeczy, pomimo otrzymania skutecznego wezwania do ich zwrotu, czym działał na szkodę G . spółki z o.o. Powodem odmowy zwrotu łodzi były niedotrzymane zobowiązania poszkodowanej spółki.
Wznowienie na korzyść
Sąd apelacyjny 28 listopada 2019 r. utrzymał w mocy zaskarżony wyrok. Ale w sierpniu 2020 r. do Sądu Najwyższego wpłynął wniosek obrońcy skazanego Romana K. o wznowienie na jego korzyść postępowania sądowego.
Czytaj też: SN: Pochopne uniewinnienie w sprawie o przywłaszczenie pieniędzy klienta>>
Jako podstawę wznowienia obrońca wskazał konieczność przeprowadzenia nowych dowodów z zeznań świadków. A także - przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność wartości łodzi będącej przedmiotem postępowania oraz przeprowadzenie dowodów z dokumentów i zdjęć tejże łodzi.
Wznowienie postępowania miałoby wykazać, że skazany Roman K. nie wyczerpał znamion przestępstwa z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. Nie zmierzał swoim działaniem do włączenia rzeczy mu powierzonych do swojego majątku i tym samym definitywnego, nieodwracalnego pozbawienia uprawnionych ich własności. A więc nie zerwano więzi prawnej łączącej cudzą rzecz ruchomą z jej właścicielem.
Próba nacisku nie kradzież
Przesłuchani świadkowie mieliby potwierdzić wersję wydarzeń polegającą na przyjęciu, że skazany nie ukrywał łodzi przed G. oraz organami ścigania. Zatrzymanie łodzi wraz z przyczepą miało być jedynie formą wywarcia nacisku na G., aby ta wywiązała się z dotychczasowych uzgodnień i swoich zobowiązań finansowych względem skazanego.
Jak obrońca skazanego wskazał we wniosku, Sąd Najwyższy winien przesłuchać świadków by ustalić, od kogo i w jakich okolicznościach komornik sądowy uzyskał informację o miejscu przechowania łodzi i pozostałych rzeczy ruchomych objętych aktem oskarżenia. A także - czy skazany posiadał wiedzę o miejscu przechowania łodzi?
W odpowiedzi na złożony przez obrońcę skazanego wniosek o wznowienie postępowania prokurator Prokuratury Krajowej wniósł o oddalenie.
Oddalenie wniosku obrońcy
Sąd Najwyższy stwierdził, że wniosek obrońcy skazanego nie zasługuje na uwzględnienie i podlega oddaleniu.
Postępowanie sądowe zakończone prawomocnym orzeczeniem wznawia się, jeżeli:
- po wydaniu orzeczenia ujawnią się nowe fakty lub dowody wskazujące na to, że skazany nie popełnił czynu albo czyn jego nie stanowił przestępstwa lub nie podlegał karze;
- gdy skazano go za przestępstwo zagrożone karą surowszą albo
- nie uwzględniono okoliczności zobowiązujących do nadzwyczajnego złagodzenia kary (art. 540 § 1 pkt 2 lit. bk.p.k.).
Nowy dowód musi być uzasadniony
Jeśli chodzi o pierwszą wymienioną podstawę, to obecnie przepis ten wymaga, by strona wykazała, że miało miejsce ujawnienie się po wydaniu orzeczenia nowych faktów lub dowodów, które wskazują na zaistnienie okoliczności nieznanych przedtem zarówno sądowi, jak również stronie.
Zgodnie z przyjętym w orzecznictwie Sądu Najwyższego rozumieniem terminu „nowe fakty lub dowody”, należy w ramach wniosku o wznowienie postępowania wskazać, że „nowy dowód", to nowy środek dowodowy, niezależnie od tego, czy pochodzi ze znanego, czy też nieznanego źródła dowodowego.
Jednak pojęciu nowego faktu trzeba nadać szersze znaczenie, gdyż nowe fakty zawarte są nie tylko w nowych dowodach, ale mogą także wynikać z dowodów już przeprowadzonych. Jak podnosi się w orzecznictwie, postępowanie karne nie podlega wznowieniu w razie zgłoszenia we wniosku jakichkolwiek wątpliwości co do trafności zapadłego rozstrzygnięcia. Ale jedynie wtedy, gdy owe nowe fakty lub dowody w sposób wiarygodny podważają prawdziwość dokonanych ustaleń faktycznych, a więc, że zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, iż po wznowieniu postępowania zapadnie orzeczenie odmienne od orzeczenia poprzedniego.
Nowe fakty lub dowody powinny więc wskazywać na wysokie prawdopodobieństwo uniewinnienia skazanego po wznowieniu postępowania albo skazania go za przestępstwo zagrożone karą łagodniejszą.
Pomyłki sądowej nie było
Sam fakt zgłoszenia nowego dowodu nie obliguje sądu do wznowienia postępowania, skoro każdy prawomocny wyrok sądu korzysta z domniemania prawidłowości. Zdaniem SN w te sprawie obrońca nie powołał się w rzeczywistości na istnienie nowych dowodów w sprawie mogących wykazać zaistnienie okoliczności nieznanych przedtem sądowi. Przedstawił bowiem listę dowodów, które jego zdaniem, należy jeszcze przeprowadzić w sprawie.
Sąd Najwyższy nie ma możliwości przeprowadzenia dowodów co do meritum sprawy. Sąd może jedynie oceniać, czynowe fakty lub dowody wskazują na zaistnienie określonej pomyłki sądowej.
Według sędziego sprawozdawcy Andrzeja Stępki, analiza tezy dowodowej nie prowadziła do konkluzji, iż dowody te mogłyby podważyć poprawność ustaleń faktycznych sądu I instancji. Trafnie podniósł prokurator Prokuratury Krajowej, iż za nowy fakt nie może być uznane ujawnienie miejsca przechowywania łodzi i przyczepy, gdyż ich istnienie nie było nigdy kwestionowane w postępowaniu. Obrońca nie wykazał istnienia nowych faktów lub dowodów nieznanych przedtem sądowi, wskazujących na wysokie prawdopodobieństwo wadliwości wyroku wobec skazanego - dodał SN.
Sygnatura akt III KO 82/20, postanowienie z 25 stycznia 2021 r.