Podczas środowej konferencji szef MSWiA podkreślił, że ograniczenie kontaktów społecznych jest podstawowym warunkiem ograniczenia epidemii. - Jest to działanie niezbędne. Bardzo proszę wszystkich o poddawanie się rygorom, które zostały wprowadzone na mocy przepisów – powiedział. I poinformował, że kary na osoby, które wyłamują się z obywatelskiej solidarności i narażają nie tylko siebie, lecz także innych, będą nakładane w trybie tzw. szybkiej ścieżki. 
Podstawą do tego mają być, oprócz wydanego przez rząd rozporządzenia, także znowelizowane przepisy ustawowe. 

Czytaj: Rząd wprowadza kolejne ograniczenia w związku z epidemią>>
 

- Te osoby będą w sposób efektywny ponosiły konsekwencje swoich nieodpowiedzialnych, niemądrych i zagrażających innym osobom działanie – zapowiedział. - Za nieprzestrzeganie zasad związanych z zakazami dotyczącymi rozwoju epidemii w naszym kraju wprowadzono karę maksymalną do 30 tysięcy złotych - przypomniał Kamiński.

 

Cena promocyjna: 59 zł

|

Cena regularna: 59 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Więcej policyjnych kontroli

A uczestniczący w tej konferencji Komendant Główny Policji dodał, że tam, gdzie jest problem z przestrzeganiem kwarantanny, kontrole będą częstsze niż raz dziennie. - Podjęliśmy decyzję o zmianie formuły kontroli osób pozostających w kwarantannie. Od dziś będziemy pojawiać się częściej pod niektórymi adresami, tam gdzie jest problem z przestrzeganiem kwarantanny, oraz pod tymi adresami, gdzie ta kwarantanna się rozpoczyna - powiedział w środę gen. insp. Jarosław Szymczyk.

Komendant powiedział też, że policja zamierza skupić się także na kontroli tego, co dzieje się na ulicach i sprawdzać m.in. dostęp do parków, bulwarów, czy miejsc rekreacji. - Chcemy skoncentrować się na drugim priorytetowym dla nas obszarze, a więc kontroli przestrzegania obowiązków wynikających z rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów, a więc tego, co dzieje się na naszych ulicach - powiedział.

Jarosław Szymczyk wyjaśnił, że co najmniej 20 tys. funkcjonariuszy policji wspieranych przez żołnierzy Żandarmerii Wojskowej, ale także innych rodzajów sił zbrojnych oraz strażników miejskich będzie brało w tym udział. - To będzie generowało znacznie większą liczbę patroli i tych zmotoryzowanych, i tych pieszych na naszych ulicach po to, aby kontrolować oraz sprawdzać, jak przestrzegane są zapisy rozporządzenia premiera - powiedział.