Akcja protestacyjna ma mieć charakter ostrzegawczy.
"Wzywamy pracowników prokuratury do czynnego uczestnictwa w jednej z wymienionych form protestu. Apelujemy do prokuratorów o czynne poparcie postulatów dotyczących płac urzędników i przyłączenie się do akcji" - powiedział wiceszef Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP (ZZPiPP) prok. Jacek Skała.
W połowie kwietnia o podwyżkę płac pracowników sądów i prokuratur zaapelowała w dezyderacie do ministrów sprawiedliwości i finansów sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka.
"Komisja stwierdza, że aktualne wynagrodzenia korpusu urzędniczego w prokuraturze i sądownictwie nie odpowiadają godności urzędu i zakresowi obowiązków" - wskazała wówczas komisja. Podkreśliła, że płace pracowników sądów i prokuratur od lat nie były podwyższane ani waloryzowane i postulowała pilne rozpoczęcie prac nad zmianami przepisów oraz podjęcie "racjonalnych działań na rzecz stworzenia czytelnych zasad wynagradzania i awansu zawodowego".
Według danych Prokuratury Generalnej, przedstawionych sejmowej komisji, średnie wynagrodzenie pracowników prokuratury - a jest ich w kraju ponad sześć tysięcy - w latach 2010-12 wynosiło około 3,4 tys. zł. Średnia płaca asystentów prokuratora to około 3,6 tys. zł. Jeszcze w zeszłym roku ZZPiPP w piśmie do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta wskazywał z kolei, że dochody młodszego referenta w prokuraturze rejonowej kształtują się na poziomie 1,8 tys. zł brutto.
"Wiemy, że wśród pracowników prokuratury jest frustracja z powodu braku podwyżek w ostatnich latach. Niestety, nie mamy takich możliwości, nasz budżet ich nie przewiduje" - mówił w kwietniu zastępca prokuratora generalnego Marek Jamrogowicz.
ZZPiPP uchwałę w sprawie akcji protestacyjnej 10 czerwca przyjął w kwietniu. Postulaty popiera także Solidarność Pracowników Sądownictwa. "W tym dniu oddajmy honorowo krew oraz przypnijmy na znak wspólnego protestu czerwone wstążeczki" - napisali związkowcy z Solidarności.