To samo dotyczy odpowiedzialności za zobowiązania spółki będące następstwem działań czy zaniechań osób zatrudnionych przez spółkę na podstawie umowy o pracę lub innego stosunku prawnego, które to osoby (np. sekretarki, pielęgniarki, aplikanci) podlegały kierownictwu innego partnera przy świadczeniu usług związanych z przedmiotem działalności spółki. W takich sytuacjach chodzi o rozdzielenie odpowiedzialności za ewentualne błędy w sztuce poszczególnych partnerów. Niemniej umowa spółki może przewidywać, że jeden, kilku partnerów albo wszyscy godzą się na ponoszenie odpowiedzialności tak jak wspólnik spółki jawnej. Oznacza to, że każdy taki wspólnik odpowiadałby całym swoim majątkiem, solidarnie z innym lub innymi w podobnej sytuacji, oraz ze spółką. Jest to jednak odpowiedzialność subsydiarna, tzn. wierzyciel może prowadzić egzekucję z majątku wspólnika odpowiadającego bez ograniczeń dopiero wtedy, kiedy egzekucja z majątku spółki okazałaby się bezskuteczna. Należy podkreślić, że czym innym niż zobowiązania wynikające z uprawiania wolnego zawodu są te, które powstają w związku z codziennym funkcjonowaniem spółki (takie jak opłaty za elektryczność, wodę czy spłata pożyczek zaciągniętych przez spółkę). Za te należności odpowiada i spółka, i wszyscy wspólnicy całym swoim majątkiem osobistym teraźniejszym i przyszłym.
Źródło: Gazeta Prawna, 16 listopada 2010 r.