Skarżący, Andrzej Richert, urodzony w 1972 mieszkaniec Gdańska poskarżył się do Trybunału w Strasburgu na naruszenie prawa do rzetelnego procesu sądowego (art.6 ust.1 Konwencji). Przeciwstawił się temu podejmując próbę samobójczą. Skarżący twierdził, że skład sądu I instancji nie był bezstronny, gdyż jeden z sędziów uczestniczył w innej sprawie, w której był oskarżonym. Trybunał Praw Człowieka 25 października br. potwierdził, że skład sądu był niewłaściwy, lecz nie przychylił się do żądania wypłacenia zadośćuczynienia. Uznał bowiem, że sam wyrok jest wystarczającą satysfakcją dla skarżącego.
W tym roku z Polski wpłynęło 2 930 skarg na funkcjonowanie władzy administracyjnej i sądów. W 158 Trybunał zwrócił się do rządu o naprawienie szkody. Uczestnictwo w europejskim wymiarze sprawiedliwości kosztuje Polskę roczną składkę 5 mln 480 euro plus wypłacane zadośćuczynienia dla ofiar naruszenia prawa.
Sygnatura akt: Richert c. Polska (no 54809/07)