Ma to wykazać dopiero sekcja zwłok. W lipcu 2006 roku kobieta została zgwałcona (co potwierdziły potem badania DNA) i brutalnie pobita przez pracującego wówczas w hotelu w Exeter Tomczaka. Napastnik pozostawił ją w ślepym zaułku jednej z ulic nagą i z poważnymi obrażeniami mózgu. H. Angielikanie pamiętała, co się stało.

Cztery miesiące później Tomczak został aresztowany i wydany brytyjskim władzom na podstawie europejskiego nakazu aresztowania. Dwa lata temu sąd w Exeter skazał go na podstawie badań DNA i nagrań z kamer CCTV na podwójne dożywocie. Tomczak do dzisiaj nie przyznaje się do winy. Stara się o ułaskawienie. Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał, że nie jest właściwy do zaopiniowania wniosku o ułaskawienie Jakuba Tomczaka; wniosek odesłał do Prokuratora Generalnego.