Kancelaria Premiera złożyła wniosek do Prokuratora Generalnego w sprawie niedopełnienia obowiązków przez szefa CBA. Mariusz Kamiński miał nie poinformować prokuratury o nieprawidłowościach w prywatyzacji stoczni w Gdyni i Szczecinie, przez co działał na szkodę interesu publicznego. Centralne Biuro Antykorupcyjne ostrzega tymczasem najważniejszych polityków o zagrożeniu interesów państwa.
W liście skierowanym do Prokuratora Generalnego szef kancelarii premiera Tomasz Arabski napisał, że Mariusz Kamiński posiadał materiały pozwalające na wszczęcie postępowania karnego w sprawie sprzedaży majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie, a nie przekazał ich Prokuratorowi Generalnemu. Z tego powodu - jak napisał - uzasadnione jest złożenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w procesie sprzedaży składników majątku Stoczni Gdynia oraz Stoczni Szczecińskiej Nowa przez osoby pełniące funkcje publiczne. Tomasz Arabski podkreślił, że w toku prowadzonych przez CBA czynności zostały zgromadzone dowody wskazujące na uzasadnione podejrzenie popełnienie przestępstwa przez wskazane w materiałach CBA osoby.
Portal internetowy dziennika "Rzeczpospolita" podaje tymczasem, że CBA wysłało pismo do najważniejszych osób w państwie, w którym ostrzega o zagrożeniu interesów państwa. Podobnie było w wypadku hazardowej. Do Prokuratora Generalnego miało już wpłynąć zawiadomienie o podejrzenia przestępstwa. Jak pisze portal, dokumenty z CBA trafiły już do kancelarii tajnej prezydenta, premiera, Sejmu i Senatu. Według TVN 24, są to stenogramy rozmów polityków PO w sprawie prywatyzacji stoczni w Gdyni i Szczecinie. W stenogramach ma się pojawiać minister skarbu Aleksander Grad. Tymczasem podczas briefingu prasowego, rzecznik rządu, Paweł Graś, odniósł się do dzisiejszych publikacji prasowych dotyczących informacji o dokumentach, które Centralne Biuro Antykorupcyjne miało przesłać do najwyższych władz państwa, w sprawie nieprawidłowości przy sprzedaży majątków stoczni gdyńskiej i szczecińskiej. - Na wyraźne polecenie premiera Donalda Tuska i z inicjatywy ministra skarbu Aleksandra Grada, przetarg stoczniowy otoczony był osłoną kontrwywiadowczą – poinformował Paweł Graś. Dodał, że wszyscy uczestnicy procedury sprzedaży majątku stoczni byli świadomi monitorowania jego przebiegu przez służby odpowiedzialne za pilnowanie ekonomicznych interesów państwa polskiego. Rzecznik rządu zapowiedział także, że w najbliższym czasie Agencja Rozwoju Przemysłu opublikuje specjalne oświadczenie w tej sprawie.
(Źródło: IAR/KPRM/KW)