Sędziowie Izby Dyscyplinarnej: Zabezpieczenie NSA nas nie dotyczy

Ośmiu sędziów Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego wydało oświadczenie, w którym stwierdzają, że nie jest prawdą, że Prezydent RP, powołując ich na urząd sędziego Sądu Najwyższego, nie uwzględnił dokonanego względem tych nominacji zabezpieczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego. Z tego powodu, że sąd ten wszystkie wnioski o zabezpieczenie oddalił.

Chodzi i sprawy opatrzone sygnaturami II GW 34/18, II GW 24/18, II GW 26/18. Ponadto sędziowie ci oświadczyli, że nie są uczestnikami żadnego postępowania przed NSA w przedmiocie odwołania od uchwały Krajowej Rady Sądownictwa, przedstawiającej Prezydentowi kandydatów do powołania na stanowisko sędziego.

Czytaj: Nowi sędziowie SN powołani, zabezpieczenia NSA zignorowane >>

Oświadczenie to wydane 12 marca br. ma związek z pojawiającymi się ostatnio publikacjami prasowymi, których treść nie odpowiada rzeczywistości - zdaniem tych sędziów - a może mieć wpływ na społeczny odbiór ich nominacji.

Pod oświadczeniem podpisali się prof. Jan Majchrowski, Piotr Niedzielak , Adam Roch, Jarosław Sobutka, Ryszard Witkowski, Jacek Wygoda, de Konrad Wytrykowski i Paweł Zubert.

Brakuje podpisu sędziów tej Izby: Małgorzaty Bednarek, dr hab. Tomasza Przesławskiego, Mariusza Łodko (jest od 1 marca w Izbie Cywilnej, tylko kończy sprawy przydzielone mu wcześniej) oraz. dr Jarosława Dusia.

Prezydent nie znał zabezpieczenia

Prezydent Andrzej Duda powołał sędziów Sądu Najwyższego mimo zabezpieczenia udzielonego przez Naczelny Sąd Administracyjny. Doradcy prezydenta twierdzą, że żaden dokument w tej sprawie do niego nie dotarł, ale pełnomocnik jednego z odrzuconych kandydatów wykazuje, że takie dokumenty do Kancelarii Prezydenta wpłynęły w odpowiednim czasie.

Chodzi o postanowienia NSA po przyjęciu przez ten sąd odwołań kilku kandydatów, którzy nie zostali przez Krajową Radę Sądownictwa zarekomedowani do powołania na stanowiska sędziów Sądu Najwyższego. NSA przyjął odwołania do rozpatrzenia i zarządził zabezpieczenie w postaci zakazu wykonywania uchwał KRS dotyczących rekomendacji do czasu rozpatrzenia odwołań.
Czytaj:  KRS ignoruje postanowienia NSA i przesłała prezydentowi kandydatów do SN >>

Tymczasem 8 października 2018 r. KRS przekazała te uchwały do Kancelarii Prezydenta, gdzie natychmiast wyznaczono termin wręczenia nominacji. Kandydatów wzywano telefonicznie w dniu następnym - 9 października 2018 r., a wręczenie dokumentów i ślubowanie nowych sędziów nastąpiło w środę 10 października 2018 r.

NSA może zastosować przepisy wcześniejsze o KRS

Oświadczenie to ma także związek z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości UE z 2 marca br. W orzeczeniu tym sąd unijny stwierdził, że kolejne nowelizacje ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, które doprowadziły do zniesienia skutecznej kontroli sądowej rozstrzygnięć Rady o przedstawieniu prezydentowi RP wniosków o powołanie kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego, mogą naruszać prawo Unii Europejskiej.

Czytaj: TSUE: Brak sądowej kontroli nad decyzjami KRS sprzeczny z prawem UE>>

Co więcej, TSUE stwierdził, że jeżeli sąd krajowy dojdzie do wniosku, że zmiany ustawodawcze z 2018 r. naruszają prawo Unii, to będzie on miał obowiązek odstąpić od zastosowania się do tych zmian na rzecz stosowania wcześniej obowiązujących przepisów krajowych i przeprowadzić kontrolę przewidzianą w tych ostatnich przepisach.

To orzeczenie pozwala Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu rozpatrzyć odwołania kandydatów, których KRS odrzuciła w postępowaniu kwalifikacyjnym na stanowiska sędziów Sądu Najwyższego. A Komisja Europejska zapowiedziała monitorowanie wykonania wyroku.

- Naczelny Sąd Administracyjny podejmie stosowne działania procesowe w sprawie odwołań od uchwał KRS po zwrocie akt przez Trybunał Sprawiedliwości UE - wynika z komunikatu NSA po wtorkowym wyroku unijnego trybunału.