Jet to nowelizacja Kodeksu postępowania karnego, która ma wzmocnić ochronę prawną pokrzywdzonych dzieci w sprawach karnych. Chodzi m.in. o domniemanie małoletności w sytuacji, gdy nie da się ustalić wieku pokrzywdzonego.

Nowe regulacje mają na celu uściślenie obowiązujących przepisów odnoszących się do gwarancji procesowych przysługujących pokrzywdzonym, szczególnie osobom małoletnim. Chodzi o wprowadzenie dwóch zapisów, które dostosowywałyby polski kodeks do unijnych dyrektyw.

Czytaj w LEX: Nowa procedura szybkiego reagowania wobec sprawców przemocy domowej >

Po pierwsze domniemanie wieku pokrzywdzonego

W pierwszym z nowych przepisów wprowadzana jest zasada domniemania wieku pokrzywdzonego. - Celem jest rozciągnięcie stosowania szczególnych standardów odnoszących się do pokrzywdzonych dzieci na osoby, których wieku nie można ustalić, np. cudzoziemców, których tożsamość jest nieznana, zaś ich cechy fizyczne i psychiczne mogą świadczyć o tym, że są osobami niepełnoletnimi - zaznaczono w uzasadnieniu.

Wskazano, że dotyczy to rocznie kilkadziesiąt spraw z zakresu handlu ludźmi, w których często pokrzywdzonymi są małoletni cudzoziemcy, bez dokumentów.  

- Bardzo trudno jest ustalić ich wiek. (...) W tym momencie wprowadzamy domniemanie małoletności - wskazywał podczas prac w Sejmie wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. Jak wyjaśniał, będzie to oznaczało domniemanie, że "ten, kto wygląda jak małoletni, rzeczywiście małoletnim jest i korzysta z wszystkich przysługujących mu uprawnień małoletniego pokrzywdzonego".

CzytajDzieci bardziej chronione podczas przesłuchań - są nowe zasady>>

Drugi z przepisów nakłada na prowadzących postępowanie obowiązek ustalania okoliczności dotyczących "właściwości i warunków osobistych pokrzywdzonego, a także rodzaju i rozmiaru ujemnych następstw przestępstwa". Przed rozpoczęciem np. przesłuchania od pokrzywdzonego odbierane byłoby oświadczenie, czy chce on stosowania przewidzianych w Kpk środków ochrony - chodzi m.in. o jednokrotne przesłuchanie pokrzywdzonego, możliwość nagrania czynności, przesłuchanie na odległość, wyproszenie z sali oskarżonego na czas przesłuchania, albo wyłączenie jawności postępowania.

- Dziś nie wystarcza w praktyce jedynie przekazanie kartki papieru z informacjami dla pokrzywdzonego o tym, jakie przysługują mu uprawnienia - tłumaczył Warchoł. Jak dodał, "wprowadzany przepis zakłada wejście w dialog przez organ procesowy - prokuratora lub sąd - z takim pokrzywdzonym i odebranie od niego informacji, czy rzeczywiście zapoznał się z tymi uprawnieniami, czy wie, co może w postępowaniu, czy rozumie udzieloną mu informację i czy chce z tego skorzystać".

Jak podkreślał wiceminister, "absolutnie standard gwarancji dla pokrzywdzonego jest gigantycznie większy w tym, co proponujemy, aniżeli w obecnej sytuacji prawnej". - Szereg uprawnień zostanie zagwarantowanych w sposób realny, a nie tylko poprzez wręczenie pokrzywdzonemu kartki papieru - wskazywał wiceminister.