Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN zwróciła się do rozszerzonego składu siedmiu sędziów o odpowiedź na ważne pytanie związane epidemią Covid-19. A przy tym i dostępem obywateli do sądu.

Czytaj też: SN: "Starzy" i "nowi" sędziowie Izby Cywilnej wzajemnie blokują orzekanie>>

Problem prawny powstał na tle sprawy pracowniczej o nadania klauzuli natychmiastowej wykonalności przeciwko wspólnikom spółki partnerskiej.

Sprawdź w LEX: Rozpoznawanie spraw w postępowaniach cywilnych w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii ogłoszonego w związku z COVID-19 - PROCEDURA krok po kroku >>>

Jeden sędzia to nie sąd?

Sąd II instancji rozpoznając zażalenie strony powziął wątpliwość, czy sąd w składzie jednoosobowym wynikającym z epizodycznych regulacji art. 15zzs(1) ust 1 pkt 4 ustawy z dnia 2 marca 2020 roku o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID - 19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych jest „sądem ustanowionym ustawą” w rozumieniu Europejskiej Konwencji Praw Człowieka?

Ponadto czy w wypadku udzielenia odpowiedzi negatywnej na to  pytanie, zasadnym jest pomijanie tej regulacji na podstawie art. 91 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej i ukształtowanie składu sądu w postępowaniu zażaleniowym w składzie trzech sędziów na podstawie przepisów kodeksu postępowania cywilnego?

 

 

Uzasadnione wątpliwości

Trzech sędziów Izby Pracy Sądu Najwyższego zdecydowało się przedstawić zagadnienie powiększonemu składowi ze względu na dość poważne konsekwencje, jakie wiązałyby się z przyjęciem stanowiska, zgodnie z którym skład jednoosobowy, który orzeka w sądzie odwoławczym narusza prawo do sądu. Według standardu konstytucyjnego i konwencyjnego - wyjaśnia sędzia Dawid Miąsik.

- Z dotychczasowego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego i ETPCz wprost i kategorycznie nie wynika, że zasada kolegialności została uznana za niezbędny element prawa do sądu. Ale według standardu konstytucyjnego wypracowanego na bazie wcześniejszych spraw dotyczących przedsądu i postępowania uproszczonego, zawarto pewne istotne wskazówki, które zdaniem trzech sędziów, zmiany wprowadzone w ustawie tzw. covidowej prowadzą do obniżenia standardu w zakresie prawa do sądu. To obniżenie nie jest w żaden sposób uzasadnione - mówi sędzia Miąsik.

Czytaj w LEX: Rozprawy zdalne w postępowaniu cywilnym >>>

Czytaj w LEX: Rozpoznawanie spraw cywilnych na posiedzeniach niejawnych w świetle przepisów kpc oraz tzw. tarcz antykryzysowych >>>

 

Cena promocyjna: 165.09 zł

|

Cena regularna: 254 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Według sędziów Izby Pracy zmiany w zakresie regulacji antycovidowych nie zostały wprowadzone z jakimkolwiek uzasadnieniem. Nie zostały potwierdzone ani analizami, ani badaniami. Z doświadczenia wynikającego z czasu pandemii nie wynika, aby orzekanie w powiększonych składach wiązało się z większym ryzykiem epidemiologicznym.

Orzekanie w składach kolegialnych nie spowodowało fali zakażeń. W pierwszym okresie pandemii istotnie orzekano w sprawach pracy i cywilnym jednoosobowo albo z zachowaniem odpowiedniego dystansu. Sędziom brakuje argumentacji, dlaczego jest to konieczne rozwiązanie, wchodzące po półtorej roku po wybuchu pandemii i dotyczy tylko sądów powszechnych.

 

Spadek jakości orzeczeń

Orzekanie kolegialne jest zasadą polskich procedur karnej, cywilnej i sądowo-administracyjnej. Ta zasada w istotny sposób wzmacnia niezawisłość i bezstronność sędziów wpływającą na rzetelność postępowania.

O ile można dopuścić orzekanie jednoosobowe w pierwszej instancji, to w postępowaniu odwoławczym mamy do czynienia z kwestionowaniem orzeczenia przynajmniej przez jedną ze stron, które domagają się wnikliwego zapoznania się ze sprawą. Gdy spotyka się trzech sędziów następuje konfrontacja różnej wrażliwości, różnego doświadczenia, różnego spojrzenia na przepisy, które mogą umknąć jednemu sędziemu.

Czytaj w LEX: Konieczność odstąpienia od przeprowadzenia posiedzenia zdalnego w przypadku wyznaczenia rozprawy lub posiedzenia jawnego w czasach COVID-19 >>>

Zagadnienie przedstawione 7 sędziom wynika też ze spadku jakości orzeczeń, wydawanych przez składy jednoosobowe w ostatnich kilku miesiącach. - Odsetek skarg oczywiście bezzasadnych jest o wiele większy. Widzimy zależność między wyrokami wydanymi przez jednego sędziego a jakością orzeczeń wydanych kolegialnie. Do tego pogłębiają się rozbieżności w orzecznictwie poszczególnych apelacji - twierdzi sędzia Miasik.

Sygnatura akt III PZP 4/22, postanowienie Izby Pracy i Ubezpieczeń SN z 14 grudnia 2022 r.