Sąd rejonowy w sierpniu 2018 r. wydał wyrok skazujący w sprawie oskarżonego M.C. Sąd uznał, że oskarżony był prawidłowo zawiadomiony (przez awizo) o rozprawie. Sąd uznał, że mógł prowadzić rozprawę pod nieobecność M.C. Sąd ten przyjął m.in., że oskarżony pobił matkę i uznał go za winnego popełnienia przestępstwa z art. 157§ 2 k.k. Sąd wymierzył oskarżonemu karę 10 miesięcy ograniczenia wolności polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie. Zobowiązał też oskarżonego do powstrzymywania się od nadużywania alkoholu i zakazał mu zbliżania się do pokrzywdzonej. Wyrok w tym kształcie uprawomocnił się, gdyż żadna ze stron go nie zaskarżyła.
Śmierć oskarżonego
Natomiast od wyroku sądu pierwszej instancji kasację wniósł Minister Sprawiedliwości - Prokurator Generalny. Podniósł, że sąd wyrokował, choć nie było do tego podstaw. Oskarżony zmarł bowiem zanim zapadł wyrok sądu - podkreślił autor kasacji. Skarżący zaznaczył, że zaistniałe uchybienie stanowi tzw. bezwzględną przyczynę odwoławczą. Wniósł więc o uchylenie zaskarżonego wyroku i umorzenie postępowania. Sąd Najwyższy uznał, że kasacja była zasadna i przychylił się do żądania skarżącego. Kluczowe jest to, że oskarżony zmarł w czerwcu 2018 r., podczas gdy wyrok zapadł w sierpniu 2018 r. - podkreślił SN. Okoliczność ta jednoznacznie wynika z odpisu skróconego aktu zgonu skazanego.
Bezwzględna przyczyna odwoławcza
W ocenie Sądu Najwyższego wyrok sądu rejonowego zapadł więc z rażącą obrazą prawa procesowego. W świetle art. 17 § 1 pkt 5 k.p.k. nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy oskarżony zmarł. Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że sąd rejonowy nie wiedział o tej okoliczności. Brak wiedzy sądu nie może jednak wpłynąć na ocenę tego uchybienia. Zaistnienie tzw. negatywnej przesłanki procesowej powoduje, że wydany wyrok musi zostać wyeliminowany z obrotu prawnego. Orzeczenie sądu rejonowego dotknięte było bowiem bezwzględną przyczyną odwoławczą (art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k.). Wyrok należało więc uchylić i umorzyć postępowanie. Doszło bowiem do wydania wyroku, który rażąco naruszał przepisy prawa - wskazał Sąd Najwyższy.
Wyrok Sądu Najwyższego z 24 stycznia 2019 r., II KK 493/18, LEX nr 2620264.