Uchwała rządu wywołała duże poruszenie wśród specjalistów prawa karnego międzynarodowego.

- Jeżeli Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania określonej osoby, to zwraca się do państwa, w którym osoba ta akurat przebywa, z osobnym wnioskiem o jej aresztowanie – wyjaśnia prof. Włodzimierz Wróbel, sędzia Izby Karnej SN. - Zgodnie z kodeksem postępowania karnego taki wniosek trafia do ministra sprawiedliwości, który ma obowiązek przekazać go do właściwego sądu okręgowego (art. 611g par. 1 k.p.k.). Wtedy, zgodnie z art. 611j par. 1 k.p.k., sąd ma obowiązek zastosować tymczasowe aresztowanie - dodaje prof. Wróbel w mediach społecznościowych.

 

Sąd, nie premier decyduje

Od tej bezwzględnej zasady jest wyjątek - jeżeli aresztowanie byłoby "sprzeczne z zasadami porządku prawnego RP", sąd (a nie minister czy premier) wstrzymuje się od wydania decyzji i przekazuje akta sprawy z powrotem ministrowi sprawiedliwości, który wyjaśnić ma sprawę z Międzynarodowym Trybunałem Karnym (art. 611m k.p.k.).

Wniosek, jaki wysnuwa prof. Wróbel jest jasny: według obowiązującego w Polsce prawa o wykonaniu nakazu aresztowania wydanego przez Międzynarodowy Trybunał Karny decyduje sąd, a nie politycy.

2 listopada 2001 r. Polska zobowiązała się wykonywać orzeczenia Międzynarodowego Trybunału Karnego, ratyfikując umowę międzynarodową, która ten Trybunał utworzyła. Prezesem Trybunału jeszcze niedawno był prof. Piotr Hofmański. W czasie jego urzędowania Trybunał wydał nakaz aresztowania Władymira Putina. W związku z tą decyzją reżim rosyjski uznał prof. Hofmańskiego za osobę poszukiwaną "na podstawie Kodeksu Karnego Federacji Rosyjskiej".

Przeczytaj także opinię: Czy Polska ma prawo aresztować premiera Benjamina Netanjahu?

Atmosfera uroczystości i Statut rzymski

Z kolei sędzia SN w stanie spoczynku Stanisław Zabłocki przypomina, że Statut rzymski z dnia 17 lipca 1998 r. jest umową międzynarodową. I to bardzo ważną umową międzynarodową. Polska podpisała Statut rzymski 9 kwietnia 1999 r., a następnie ratyfikowała go 12 listopada 2001 r., stając się jednym z państw - założycieli Międzynarodowego Trybunału Karnego.

Statut ten jest zatem „ratyfikowaną umową międzynarodową” i takim źródłem prawa, o którym mowa w art. 87 ust. 1 Konstytucji RP, z konsekwencjami określonymi w art. 91 ust. 1-3 ustawy zasadniczej. Jednym z fundamentalnych przepisów tej umowy, na którym opiera się sens jej zawarcia, jest art. 86 Statutu w brzmieniu : „Zgodnie z postanowieniami niniejszego statutu Państwa-Strony w pełni współpracują z Trybunałem w zakresie ścigania i osądzania zbrodni podlegających jurysdykcji Trybunału”.

- Szczytne cele, które zostały zadeklarowane w źródle prawa o wiele niższej rangi, a to potrzeba zagwarantowania właściwej atmosfery obchodom uroczystości 80. rocznicy wyzwolenia byłego niemieckiego nazistowskiego Obozu Koncentracyjnego i Zagłady Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu oraz oddanie hołdu ofiarom Holocaustu - które to szczytne cele w pełni podzielam - mogły i powinny zostać spełnione bez okazywania braku szacunku dla zobowiązań międzynarodowych – uważa Stanisław Zabłocki. Tym bardziej, że z komunikatów, które napłynęły wynika, iż nikt tak kosztownego trybutu nie oczekiwał i nie ma zamiaru z niego korzystać.

 

Interes Polski

W czwartek wieczorem minister sprawiedliwości Adam Bodnar przedstawił swoje stanowisko. - Jeśli najwyżsi przedstawiciele narodu, który ucierpiał tak potężnie z powodu Holokaustu, chcą się pojawić na uroczystościach w rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz, to powinni mieć taką szansę - podkreślił szef Ministerstwa Sprawiedliwości Adam Bodnar, nawiązując do przyjętej przez rząd uchwały.

Dodał też, że rząd "doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że wykonanie tego typu decyzji oznacza bardzo konkretne konsekwencje polityczne i trzeba szukać rozwiązania, które jest optymalne z punktu widzenia racji stanu, interesu Polski, ale także tych właśnie szczególnych, bardzo nietypowych dla Polski uwarunkowań historycznych".

W odpowiedzi przesłanej Wirtualnej Polsce Międzynarodowy Trybunał Karny podkreśla, że "państwa nie mogą jednak jednostronnie określać zasadności decyzji prawnych Trybunału".

 

Cena promocyjna: 89.1 zł

|

Cena regularna: 99 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 99 zł