Pełnomocnik obecnego polskiego rządu prof. Maciej Taborowski poinformował 9 stycznia na rozprawie o zmianie przez obecny rząd poprzedniego stanowiska. Podkreślał, że pytania prejudycjalne należy uznać za dopuszczalne i że niedopuszczalne są przepisy krajowe, które zakazują sądowi krajowemu oceny zgodności z prawem powołania sędziego, a w konsekwencji badania, czy organ sądowy jest sądem w rozumieniu prawa UE. 

– Nie jest też dopuszczalne przypisanie sędziemu odpowiedzialności dyscyplinarnej związane z takim badaniem – mówił. – Poza tym zasada pierwszeństwa prawa Unii zezwala sądowi krajowemu na niezastosowanie orzeczenia krajowego sądu konstytucyjnego, o ile orzeczenie to wyłącza badanie przez sąd krajowy, czy – z uwagi na sposób powołania sędziów – organ sądowy jest sądem niezawisłym, bezstronnym i ustanowionym uprzednio na mocy ustawy – podkreślał.

Czytaj: TSUE: Sędzia powołany po 2018 r. nie może zadawać pytań prejudycjalnych>>

Jest orzecznictwo TSUE

Prof. Taborowski przywołał m.in. wyrok TSUE z grudnia 2023 roku, w którym Trybunał odmówił odpowiedzi na pytania prejudycjalne, uznając, że skład Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN nie spełnia wymogów prawa Unii ze względu na rażące naruszenie prawa krajowego regulującego postępowanie nominacyjne na urząd sędziego. 

Prof. Taborowski przypomniał także wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Dolińska-Ficek i Ozimek, z którego wynika, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, w składzie który wydał orzeczenie będące przedmiotem oceny przez ETPCz, nie spełnia wymogów art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka dotyczącego prawa do sprawiedliwego procesu.

Na koniec pełnomocnik wskazał, że w takiej sytuacji, dla zapewnienia jednostkom skutecznej ochrony prawnej, sąd powszechny jest uprawniony do pominięcia ingerującego w jego prawomocne orzeczenie rozstrzygnięcia organu takiego jak Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN (który nie spełnia wymogów prawa UE) – chyba że, biorąc pod uwagę zasadę pewności prawa, zasadę powagi rzeczy osądzonej,czy zasadę uzasadnionych oczekiwań, sąd ten dojdzie do wniosku, że takie rozstrzygnięcie w konkretnych okolicznościach, w danej sprawie należy uwzględnić.