Udział sędziów wyborach jest sprawą prezesów sądów okręgowych, którzy wyznaczają po jednego sędziego do komisji wojewódzkich i komisji w miastach na poziomie powiatu. W sumie w komisjach wyborczych pracuje kilkudziesięciu sędziów, nie jest to liczba duża. Warto zaznaczyć że do Stowarzyszenia Iustitia nie należą wszyscy przedstawiciele tego zawodu.
- Jeśli przyjmiemy, ze wybory odbędą się 21 listopada, to terytorialne komisje muszą powstać do 7 października, a więc jest czas, aby prezesi sądów uzgodnili decyzje z sędziami, którzy chcą brać udział w wyborach – dodaje Kazimierz Czaplicki. – Sędziowie formułują słuszne postulaty podwyżki zarobków, dyskusyjna jest jednak kwestia formy, w jakiej protest podejmują. Myślę, że odpowiedzialność zwycięży, tak jak to miało miejsce w czasie wyborów prezydenckich.Wybory samorządowe nie są zagrożone
Kierownik Krajowego Biura Wyborczego Kazimierz Czaplicki uspakaja. Wezwanie Stowarzyszenia Sędziów Iustitia do bojkotu wyborów samorządowych nie wpłynie na ich przebieg. Wybory to sprawa prezesów sądów okręgowych, a nie wszyscy z nich należą do stowarzyszenia.