"Wielu zjawisk związanych z internetem nie udało się jeszcze prawu okiełznać. Najważniejsze, że w Polsce wciąż jeszcze funkcjonuje społeczne przyzwolenie na piractwo" - ocenił jeden z uczestników konferencji, prokurator Dariusz Kuberski z Prokuratury Krajowej. Jego zdaniem w polskim prawie wciąż istnieją luki utrudniające walkę z tym procederem.
"Wciąż jeszcze jesteśmy na etapie dostosowywania prawa do realiów. Kilka miesięcy temu udało się załatać lukę prawną (art. 305 prawa własności przemysłowej), która utrudniała ściganie osób handlujących podróbkami. Poprawek wymagają też procedury sądowe, które mają chronić, np. wynalazców. W planach jest stworzenie specjalnego sądu patentowego do rozpatrywania spraw związanych z własnością intelektualną" - mówił Kuberski.
Również zdaniem dr Anny Tischner, prawnika z Uniwersytetu Jagiellońskiego, skala piractwa muzycznego, filmowego, komputerowego, telewizyjnego i książkowego, z jakim mamy do czynienia w naszym kraju, choć w ostatnich latach systematycznie się obniża, cały czas znajduje się na wysokim poziomie.
"Piractwo w Polsce charakteryzuje się dużym stopniem zorganizowania. Przykładem może być działalność międzynarodowej grupy przestępczej rozbitej przez Straż Graniczną w styczniu tego roku. Grupa działała na terenie całego kraju, trudniła się przemytem, kopiowaniem i rozprowadzaniem muzyki i filmów. Proceder rozpoczynał się za wschodnią granicą Polski, a kończył w kilku krajach UE. Wartość towaru zabezpieczonego podczas wpadki grupy wyniosła 30 mln zł" - mówiła Tischner.
W 2007 roku celnicy zatrzymali ponad 6 mln sztuk podrabianych towarów, co stanowi ponad 300-procentowy wzrost zatrzymanej kontrabandy w stosunku do roku 2006. W 2007 r. wszczęto 6 tys. postępowań przygotowawczych, to jest o 14 proc. więcej niż rok wcześniej, stwierdzono 35 tys. przestępstw, czyli o 60 proc. więcej niż rok wcześniej.
Zdaniem prof. Jacka Sobczaka z Uniwersytetu im. Marii Curie- Skłodowskiej, szczególnie szybko rozwija się piractwo dokonywane za pośrednictwem internetu. Ten rodzaj przestępstw jest szczególnie uciążliwy ze względu na wysoką liczbę kradzieży oraz trudności z wykryciem sprawców. Blisko 60 procent programów komputerowych w Polsce pochodzi z nielegalnych źródeł. Nasz kraj zajmuje czwarte miejsce w Unii Europejskiej pod względem ilości pirackiego oprogramowania. W tej kwestii gorsi od nas są tylko Grecy, Bułgarzy i Rumuni.
Jak wynika z analizy zamieszczonej w "Strategii działań na rzecz ochrony praw autorskich i praw pokrewnych na lata 2008-2010", przygotowanej przez międzyresortowy Zespół do Spraw Przeciwdziałania Naruszeniom Prawa Autorskiego i Praw Pokrewnych, najczęściej odnotowywaną przez organa ścigania formą naruszenia prawa jest nieautoryzowana wymiana plików muzycznych i filmowych. Podkreślono również, że wielokrotnie materiał piracki składowany jest na serwerach znajdujących się poza granicami Polski, co jest dodatkowym czynnikiem utrudniającym przeciwdziałanie tego rodzaju przestępczości.
Honorowy patronat nad konferencją sprawowali prezes Sądu Najwyższego prof. Lech Gardocki oraz minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski.
ASZW
Oficjalne źródło: Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz PAP - Nauka w Polsce