Zorganizowane w UKNF seminarium poświęcone było przeciwdziałaniu prania pieniędzy i finansowania terroryzmu w spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych.
W jego ramach przedstawiciele UKNF przedstawili m.in. wyniki inspekcji w tej sprawie, dotyczące całego sektora finansowego, jak i samych SKOK-ów.
Jak mówił Marek Załęcki z UKNF, wszystkie inspekcje przeprowadzone pod kątem przestrzegania procedur, wynikających z dyrektyw unijnych, wykazały 358 nieprawidłowości zebranych w 12 grupach. Z kolei w 2014 roku tych nieprawidłowości było 213, co "stanowi wzrost liczby naruszeń o 68 proc."
Biorąc pod uwagę wszystkie inspekcje, mówił przedstawiciel UKNF, najwięcej naruszeń było w sferze rejestracji transakcji, oceny ryzyka i stosowania środków bezpieczeństwa finansowego. Z kolei najczęstsze jednostkowe nieprawidłowości to opóźnienia w rejestracji transakcji, nieustalenie lub błędne ustalenie tzw. "beneficjenta rzeczywistego" transakcji (osoby fizycznej), a także klasyfikowanie jako "normalnych" klientów z branż podwyższonego ryzyka prania pieniędzy i finansowania terroryzmu.
Podmiotom finansowym (czyli m.in. bankom) zdarzało się też nie przestrzegać wymogu oświadczeń o klientach mających miejsce zamieszkania poza Polską, a zajmujących eksponowane stanowiska.
Podobne procedury były łamane - mówił przedstawiciel UKNF - także w samym sektorze SKOK. Tu jednak były również specyficzne nieprawidłowości, takie jak np. "przyporządkowanie członków kasy do standardowej kategorii ryzyka prania pieniędzy, mimo że prowadzili oni działalność w branżach podwyższonego ryzyka". Słabo także w SKOK-ach weryfikowano listy sankcyjne UE (zawierające nie tylko potencjalnych terrorystów, ale np. rosyjskich i ukraińskich oligarchów).
Zdarzało się jednak także np. księgowanie lokat terminowych jako transakcji gotówkowych, co powodowało przekazywanie informacji do Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Jak zaznaczył Załęcki, w takim przypadku GIODO może mieć pretensję do SKOK-ów o nadmierne przekazywanie informacji o klientach.
Piotr Jaworowski z UKNF zwracał z kolei uczestnikom seminarium uwagę na obowiązki SKOK-ów, związane z przestrzeganiem procedur przeciwdziałania prania pieniędzy. To m.in. wyznaczenie osoby odpowiedzialnej w zarządzie, opracowanie i wdrożenie procedury wewnętrznej, zgłoszenie transakcji podejrzanej bez względu na kwotę, prawidłowa rejestracja transakcji i jej analiza.
Podkreślał, że odnotować trzeba np., "gdy ktoś przyniesie reklamówkę gotówki i spłaci dużą pożyczkę".
Inne obowiązki to np. rejestracja transakcji powyżej 15 tys. euro - najpóźniej następnego dnia roboczego, niezwłoczne zgłoszenie do GIIF w przypadku transakcji "podejrzanych". Czyli np. przy podejrzeniu prania pieniędzy czy wątpliwościach w sprawie prawdziwości danych.
Transakcje muszą być dokumentowane w formie elektronicznej lub papierowej, a dane przechowywane przez 5 lat. Za łamanie procedur, przypomniał przedstawiciel UKNF, grożą kary do 100 tys. zł.(PAP)
Dowiedz się więcej z książki | |
Kodeks postępowania karnego
|