Zjawisko „osierocenia” może dotknąć utworów każdego rodzaju. W praktyce dotyczy przede wszystkim zdjęć, kronik wojennych czy bezimiennych ilustracji, w znacznie mniejszym stopniu – obrazów, filmów, utworów muzycznych. Jakie są przyczyny osierocenia? Brak rejestru utworów (utworzonego np. na wzór rejestru znaków towarowych), okoliczności faktyczne (zaginięcie autora, jego śmierć, wydarzenia wojenne etc.), rozproszenie wiązki uprawnień do utworu między szereg podmiotów (np. w przypadku filmów), długi okres ochrony praw autorskich (co do zasady 70 lat po śmierci autora).
Skutek osierocenia jest bardzo dotkliwy, ponieważ brak możliwości uzyskania zgody na wykorzystanie określonego dzieła prowadzi do dylematu niemal antygońskiego: rezygnacja z eksploatacji lub podjęcie eksploatacji z narażeniem na ryzyko podniesienia roszczeń w przyszłości przez podmiot uprawniony.
Dyskusja dotycząca uregulowania tego zagadnienia jest refleksem toczonej od lat debaty na temat kolizji dwóch interesów: interesu twórcy/podmiotu uprawnionego z tytułu praw autorskich (w czerpaniu zysków ze swojej działalności) oraz interesu społeczeństwa (w możliwie najszerszym dostępie do dóbr kultury). Eksperci zadają pytanie, jak pogodzić wodę z ogniem, jak otworzyć archiwa pełne osieroconych utworów, a jednocześnie pozostać wiernym koncepcji „droit d’auteur” (koncepcji, która przyznaje twórcom monopol eksploatacyjny wobec stworzonych przez nich dzieł).
Zagadnienia związane z problemem osierocenia będą dyskutowane podczas konferencji, która odbędzie się w Parlamencie Europejskim w Brukseli 16 listopada br. z inicjatywy Róży Thun i Tadeusza Zwiefki, polskich posłów do Parlamentu Europejskiego oraz kancelarii Wardyński i Wspólnicy. Patronat nad konferencją objęli również Doris Pack, przewodnicząca Komisji Kultury i Edukacji oraz Klaus-Heiner Lehne, przewodniczący Komisji Prawnej Parlamentu Europejskiego.
Utwory osierocone - publikować bez zgody autora, czy godzić się z brakiem dostępu do nich?
Publikować bez zgody autora czy pogodzić się z niemożnością upowszechniania znacznej części dorobku kulturowego ludzkości przed takim dylematem stoją wydawcy w związku z istnieniem tzw. utworów osieroconych. Utwory osierocone to takie, w odniesieniu do których nie jest możliwe wskazanie autora (ewentualnie innego podmiotu uprawnionego) lub też nie jest możliwe nawiązanie z nim kontaktu w celu uzyskania zgody na eksploatację utworu. Według skrajnych szacunków osierocone może być nawet 40 proc. ogólnoświatowego dorobku.