Europejskie Centrum ds. Walki z Cyberprzestępczością (EC3) będzie działało przy biurze Europolu w Hadze. Jego celem ma być wspomaganie służb krajów członkowskich w prowadzeniu dochodzeń w sprawie oszustw internetowych takich jak kradzież tożsamości, fałszowanie kart kredytowych czy defraudacje, a także przemocy wobec dzieci w internecie.
Według danych Komisji Europejskiej same straty wynikające z fałszerstw kart bankowych opiewały w zeszłym roku na 1 mld euro. Europejska komisarz UE do spraw wewnętrznych Cecilia Malmstroem, która prezentowała w środę w Brukseli Centrum mówiła, że przestępstwa takie często nie są zgłaszane i wiele z nich nie jest zwalczanych. "Cyberprzestępczość nie zna granic, w związku z czym musimy współpracować transgranicznie w ramach UE" - przekonywała. Policja krajowa często nie jest w stanie samodzielnie przeprowadzić operacji w wielu państwach, w których działają siatki przestępcze.
Otwarcie Centrum oznacza odejście od dotychczasowego podejścia UE do problemu cyberprzestępczości - jego działania w większym stopniu mają się opierać się na przewidywaniach i prognozach, w tym również rozwoju internetu.
Nowa służba ma się koncentrować na nielegalnych działaniach zorganizowanych grup przestępczych w internecie, w szczególności na atakach wymierzonych w bankowość elektroniczną i wszelkiego rodzaju internetowe transakcje finansowe, a także na przestępstwach dotyczących kluczowej infrastruktury i systemów informacyjnych w UE.
Centrum ma też sporządzać oceny zagrożenia, obejmujące analizę tendencji, prognozy i wczesne ostrzeganie przed niebezpieczeństwami, które mogą czyhać w internecie. Aby poprawić skuteczność rozbijania siatek przestępców działających w sieci i ścigania podejrzanych, Centrum będzie gromadzić i przetwarzać dane dotyczące cyberprzestępczości; zapewni też pomoc techniczną organom ścigania w państwach członkowskich.
Śledczy z Hagi będą udzielać wsparcia operacyjnego (np. w przypadku ingerencji, oszustw, przemocy seksualnej wobec dzieci w internecie itd.) oraz służyć specjalistyczną wiedzą techniczną, analityczną i kryminalistyczną w ramach wspólnych dochodzeń unijnych.
"Centrum ma zapewniać specjalistyczną wiedzę: jako ośrodek analizy informacji, jako centrum wsparcia operacyjnego w zakresie dochodzeń i spraw kryminalnych. Pozwoli również mobilizować dostępne zasoby ze wszystkich państw członkowskich. Dzięki temu może ono ograniczyć zagrożenia ze strony przestępców internetowych niezależnie od tego, w jakim kraju działają" – przekonywał na konferencji prasowej jego szef Troels Oerting.
Obecnie w Centrum pracuje 80 osób; kolejnych 40 ekspertów ma do niego dołączyć w przyszłym roku. Jednostka jest finansowana z budżetu UE. Choć cyberśledczy już pracują, oficjalne otwarcie Centrum odbędzie się w piątek w jego siedzibie w Hadze. Pełną funkcjonalność ma osiągnąć w 2015 r.
Z badania Eurobarometru wynika, że Europejczycy mają duże obawy co do bezpieczeństwa cybernetycznego: 89 proc. użytkowników internetu unika ujawniania danych osobowych w sieci, a 12 proc. doświadczyło już oszustwa w internecie.
Codziennie ofiarą różnych form przestępstw w internecie pada około miliona osób. Łączne roczne straty poszkodowanych w wyniku działalności cyberprzestępczej na całym świecie szacuje się na około 290 mld euro.
Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)