Adam Kauczor urodził się w 1967 r. i mieszka w Siemianowicach Śląskich. W lutym 2000 r. został zatrzymany oraz aresztowany w związku z podejrzeniem popełnienia morderstwa. W czerwcu 2000 r. prokuratura w Katowicach skierowała akt oskarżenia do sądu, zarzucając mu przestępstwo zabójstwa oraz nielegalnego posiadania broni. Prokurator wnioskował o przesłuchanie 34 świadków w sprawie oraz o odczytanie zeznań dalszych 104 świadków.
Sąd Okręgowy w Katowicach rozpoczął rozpoznawanie sprawy 28.12.2000 r. Rozprawa została jednak odroczona ze względu na niestawiennictwo głównych świadków. Następnie, odbyło się 16 kolejnych rozpraw, z czego 12 było odraczanych ze względu na niestawiennictwo adwokata skarżącego, świadków oraz chorobę sędziego. Przez cały czas przedłużany był tymczasowy areszt. W latach 2001–2003 rozprawy odbywały się co 2–3 miesiące.
W 2003 r. sędzia sprawozdawca w sprawie przeszedł na emeryturę. W związku z tym od maja 2003 r. sprawa musiała być rozpoznawana od początku. Pierwsza rozprawa nie odbyła się z powodu niestawiennictwa świadków. W okresie 2004–2005 rozprawy odbywały się co miesiąc. 16.09.2005 r. przewodniczący Wydziału Karnego Sądu Okręgowego w Katowicach wydał zarządzenie, aby rozprawy odbywały się częściej niż raz na miesiąc.
W 2006 r. zaplanowane były 23 rozprawy, z czego odbyło się 12. Na 2007 r. zaplanowanych było kolejnych 9 rozpraw. W tym czasie tymczasowy areszt był konsekwentnie przedłużany co ok. 3 miesiące przez Sąd Apelacyjny w Katowicach. Za każdym razem przesłanki przedłużenia aresztu były podobne – waga zarzucanego przestępstwa, wysoka grożąca kara oraz konieczność zabezpieczenia właściwego postępowania w sprawie. Należy podkreślić, że sądy uzasadniały także areszt stopniem skomplikowania sprawy oraz przedłużającym się postępowaniem, które spowodowane było obiektywnymi czynnikami (m.in. choroba sędziego, oczekiwanie na wyniki ekspertyzy balistycznej wnioskowanej przez skarżącego, wniosek o wyłączenie sędziego, niestawiennictwo świadków).
Dopiero 11.12.2007 r., po 7 latach, 10 miesiącach i 3 dniach, oskarżony został zwolniony z aresztu. Należy podkreślić, że postępowanie na tym etapie wciąż nie było zakończone, a sprawa była rozpoznawana przez sąd I instancji.
W 2006 r. Adam Kauczor złożył skargę na przewlekłość postępowania. Skarga ta została jednak oddalona. Sąd Apelacyjny w Katowicach 25.10.2006 r. stwierdził, że przewlekłość nie wystąpiła, ponieważ do czasu złożenia skargi zostało zaplanowanych ponad 50 rozpraw. Ich odraczanie było spowodowane obiektywnymi czynnikami lub też przyczynieniem się przez samego skarżącego do przewlekłości postępowania.
Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu w wyroku z 3.02. lutego 2009 r. stwierdził naruszenie przez Polskę art. 5 § ust. 3 Konwencji ze względu na zbyt długie stosowanie tymczasowego aresztowania oraz art. 6 § ust. 1 Konwencji – ze względu na przewlekłość postępowania w jego sprawie. Do ogłoszenia wyroku ETPCz trwało ono ponad 8,5 roku. ETPCz zasądził na rzecz skarżącego 10.000 euro.
Sprawa ma istotne znaczenie z dwóch względów. Po pierwsze – odnośnie do rekordowej długości stosowania tymczasowego aresztowania. Po drugie – ponieważ ETPCz po raz pierwszy stwierdził, że stosowanie tymczasowego aresztowania w Polsce jest problemem strukturalnym.
Jeżeli chodzi o długość stosowania tymczasowego aresztowania, to sprawa jest bezprecedensowa. ETPCz orzekał już w polskich sprawach, w których areszt trwał ponad 6 lat. Warto dodać, że żaden wyrok nie dotyczył jednak tak długiego okresu. Należy przy tym podkreślić, że w tej sprawie nie mieliśmy do czynienia z tzw. aresztem międzyinstancyjnym (aresztem stosowanym po wyroku sądu I instancji lub w związku z uchyleniem przez sąd II instancji wyroku sądu I instancji), ale z tymczasowym aresztowaniem trwającym w czasie postępowania jedynie przed sądem I instancji.

Systemowy problem
Najważniejszą – z punktu widzenia ogólnego – częścią orzeczenia są jednak rozważania ETPCz na temat problemu systemowego w odniesieniu do tymczasowego aresztowania.
Komitet Ministrów Rady Europy przyjął 6 czerwca 2007 r.rezolucję w sprawie systemowego problemu stosowania tymczasowego aresztowania w Polsce . W rezolucji tej – biorąc pod uwagę liczne przegrane sprawy – wezwał władze polskie do wypełnienia swoich zobowiązań wynikających z art. 46 ust. 1 Konwencji (a więc przestrzegania wyroków ETPCz ). W szczególności postulował:
• wprowadzanie dalszych środków prawnych ograniczających stosowanie tymczasowego aresztowania, tak aby stosowanie tego środka było zgodne ze standardami konwencyjnymi;
• podjęcie działań zmierzających do zwiększenia świadomości organów władzy, które mają do czynienia ze stosowaniem tymczasowego aresztowania (tj. głównie prokuratorów oraz sędziów);
• zachęcenie sądów do stosowania innych alternatywnych środków zapobiegawczych;
• ustanowienie jasnego i efektywnego mechanizmu oceny trendów w zakresie stosowania tymczasowego aresztowania.
Także 20.06.2007 r. Komisarz Praw Człowieka Rady Europy wystosował memorandum do rządu Rzeczypospolitej Polskiej , w którym wezwał władze polskie do dokonania przeglądu stosowania w praktyce tymczasowego aresztowania, a także zachęcił do szkoleń sędziów i prokuratorów w zakresie standardów stosowania tymczasowego aresztowania w Polsce.
ETPCz rozważając kwestię systemowego problemu stosowania tymczasowego aresztowania w Polsce, odniósł się do swoich licznych orzeczeń w tym zakresie. ETPCz zauważył, że:
• w 2007 r. stwierdził naruszenie Konwencji w związku z nadmiernym stosowaniem tymczasowego aresztowania w 32 sprawach;
• w 2008 r. – w 33 sprawach.
Ponadto, w momencie wydawania wyroku w sprawie Kauczor v. Polsce ETPCz rozpoznawał dalszych 145 spraw dotyczących nadmiernego stosowania tymczasowego aresztowania, z czego w przypadku:
• 90 spraw (z powyższych 145) zostały już one zakomunikowane Rządowi RP;
• 60 spraw, zakomunikowanych w ciągu 12 miesięcy, poprzedzających wyrok w sprawie Kauczor v. Polsce, ETPCz w Strasburgu zwrócił się do Rządu RP z pytaniem, czy mamy do czynienia z istnieniem problemu strukturalnego w zakresie stosowania tymczasowego aresztowania.
Zdaniem ETPCz, w Strasburgu rezolucja Komitetu Ministrów Rady Europy, rozważana razem z powyższymi danymi statystycznymi, wskazuje, że naruszenie praw skarżących na podstawie art. 5 ust. 3 Konwencji jest wynikiem szeroko rozpowszechnionego problemu wynikającego ze złego funkcjonowania polskiego systemu wymiaru sprawiedliwości. To złe funkcjonowanie dotyczyło lub będzie mogło dotyczyć w przyszłości bliżej niezidentyfikowanej, ale potencjalnie znacznej liczby podejrzanych lub oskarżonych w procesie karnym .
Dlatego też w wielu podobnych sprawach rozstrzyganych do tej pory ETPCz stwierdzał, że przyczyny, na które powoływały się sądy krajowe w decyzjach o zastosowaniu lub przedłużaniu tymczasowego aresztowania, stanowiły jedynie parafrazowanie przesłanek stosowania tego środka zapobiegawczego, określonych w przepisach kodeksu postępowania karnego. Mieliśmy więc do czynienia z blankietowym stosowaniem jego przepisów. Sądy nie czyniły także zadość obowiązkowi rozważenia innych alternatywnych środków zapobiegawczych. ETPCz w Strasburgu wskazywał, m.in. w sprawach G.K. v. Polsce  i J.G. v. Polsce , że obawa matactwa, jako podstawa zastosowania tymczasowego aresztowania, nie może być wykorzystywana w sposób automatyczny, bez uzasadnienia, w jaki sposób niezastosowanie tymczasowego aresztowania miałoby się przyczynić do utrudniania przez podejrzanego postępowania dowodowego. Ponadto, w polskiej praktyce stosowania tymczasowego aresztowania funkcjonuje de facto domniemanie, że podejrzany będzie utrudniał postępowanie sądowe, co w świetle orzecznictwa ETPCz jest rozumowaniem godzącym w zasadę domniemania niewinności (wyrok z 4.05.2006 r. w sprawie Celejewski v. Polsce, skarga nr 17584/04, par. 34) .
W sprawie Kauczor v. Polsce ETPCz doszedł więc do wniosku – tak jak to uczynił wcześniej Komitet Ministrów Rady Europy – że przez kilka lat, a przynajmniej jeszcze w 2007 r. – wiele spraw udowadnia, iż nadmierne stosowanie tymczasowego aresztowania w Polsce stanowi problem strukturalny, będący wynikiem „praktyki, która jest niezgodna z Konwencją” .
W związku z tym ETPCz w Strasburgu powtórzył zasadę prawną, wynikającą z art. 46 Konwencji. Obowiązkiem prawnym na podstawie tego przepisu dla państwa-strony Konwencji jest nie tylko zapłacenie osobom dotkniętym naruszeniem Konwencji odpowiedniej kwoty zadośćuczynienia. Obowiązkiem jest także wybór – pod nadzorem Komitetu Ministrów Rady Europy – ogólnych, a jeżeli ma to znaczenie – także indywidualnych, środków, które powinny zostać przyjęte w prawie krajowym w celu zakończenia naruszeń Konwencji w danym typie spraw, a także w celu rekompensaty skutków takich naruszeń. Państwo ma swobodę w doborze środków służących temu celowi, jednak wykonanie wyroku pozostaje przedmiotem monitoringu Komitetu Ministrów Rady Europy. Ważne jest jedynie, aby były one zgodne z wnioskami ETPCz.

Orzeczenia ETPCz wydane po wyroku w sprawie Kauczor v. Polsce
Po wydaniu wyroku w sprawie Kauczor v. Polsce, w okresie 3.02.2009 r.–15.02.2010 r., wydane zostały 3 inne wyroki, w których ETPCz stwierdził naruszenie przez Polskę art. 5 ust. 3 Konwencji. Doszło do tego w sprawach Kulikowski v. Polsce , Jamroży v. Polsce  i Wegera v. Polsce . W wyrokach ETPCz, stwierdzając naruszenie w tych konkretnych sprawach art. 5 ust. 3 Konwencji, wskazywał, że obrazują one ustalony w wyroku Kauczor v. Polsce strukturalny problem nadużywania stosowania tymczasowego aresztowania oraz iż świadczą o konieczności dokonania zmian w polskim wymiarze sprawiedliwości .
Jednak we wskazanym okresie w blisko 30 innych sprawach ETPCz w Strasburgu wydał wobec Polski decyzje, głównie w trybie tzw. deklaracji jednostronnych. Uznawał, bez względu na wolę skarżących, że sprawy mogą być skreślone z listy spraw oczekujących na rozpatrzenie, ze względu na przyznanie się przez Polskę do naruszenia art. 5 ust. 3 Konwencji oraz zaproponowanie przez rząd polski kwot zadośćuczynienia odpowiadających tym zasądzonym przez ETPCz . Decyzje te, choć prawdopodobnie niesatysfakcjonujące osobiście dla części skarżących, pokazują, że wydanie wyroku w sprawie Kauczor v. Polsce umożliwiło ETPCz szybsze zakończenie postępowań w innych sprawach.
Do opisanej sytuacji mogło dojść, ponieważ wyrok w sprawie Kauczor v. Polsce miał tzw. charakter „wiodący” – wyznaczał kierunek orzecznictwa ETPCz w sprawach podobnych, nie powodując jednocześnie automatycznego skreślenia takich spraw z listy (sytuacja taka nastąpiła w przypadku wyroków pilotażowych ). (...)

Cały artykuł ukazał się w miesięczniku "Europejski Przegląd Sądowy nr 6/2010