Zamiar taki wynika z przyjętej w piątek uchwały Rady. Dotyczy ona opinii rzecznika generalnego TSUE w sprawie rozpatrywanego przez Trybunał pytania prejudycjalnego polskiego Sądu Najwyższego dotyczącego statusu sędziów Izby Dyscyplinarnej SN. - Izba Dyscyplinarna polskiego Sądu Najwyższego nie spełnia wymogów niezawisłości sędziowskiej w rozumieniu prawa Unii Europejskiej - stwierdził w opublikowanej w czwartek opinii dla Trybunału Sprawiedliwości UE jego rzecznik generalny Evgeni Tanchev. Krytycznie ocenił też sposób powołania obecnej Krajowej Rady Sądownictwa. Ocenił, że sposób powoływania członków Krajowej Rady Sądownictwa przez Sejm ujawnia nieprawidłowości, które mogą zagrozić jej niezależności od organów ustawodawczych i wykonawczych.
Czytaj: Rzecznik TSUE: Izba Dyscyplinarna SN nie jest niezawisłym sądem >>
Opinia rzecznika generalnego jest elementem procedury rozpatrywania spraw przez TSUE i nie musi oznaczać, że taki sam będzie wyrok. Jednak z praktyki orzeczniczej Trybunału wynika, że w ponad 90 proc. przypadków podziela on kierunek myślenia rzeczników.
Zła opinia rzecznika TSUE
Ponieważ rzecznik Evgeni Tanchev podważył w swojej opinii sposób powołania sędziowskiej części Krajowej Rady Sądownictwa, a tym samym prawo tego organu do wskazywania kandydatów na sędziów, jego opinia spotkała się z jednoznaczną krytyką ze strony Rady. Jej zdaniem opinia Rzecznika Generalnego TSUE nie spełnia standardów opinii prawnej. - Zawiera wewnętrzne sprzeczności, jest jednostronna, a także formułuje zasady prawne bez wskazania źródeł prawa, albo zasady nieznane, które zostały skonstruowane tylko na użytek toczącego się postępowania - napisano w przyjętym w piątek stanowisku.
Według KRS swoje wnioski Rzecznik opiera na tezie, której nie stara się udowodnić, iż istotną gwarancją niezawisłości sędziowskiej jest sposób powołania na urząd sędziego. - Powszechnie uznaje się, że podstawową gwarancją niezawisłości sędziego jest jego nieusuwalność. Teza Rzecznika, iż do niezawisłości sędziego konieczna jest niezawisłość organu powołującego sędziego, nie znajduje żadnego poparcia w doktrynie prawa, poza hasłami publicystycznymi - wskazywała również KRS.
Zdaniem Rady rzecznik "expressis verbis odżegnuje się od stosowania podwójnych standardów, ale jednocześnie formułuje zasady, które sam relatywizuje, stwierdzając, że nie w każdym przypadku będą miały one zastosowanie". - Rodzi to niebezpieczeństwo wybiórczego, dyskryminacyjnego stosowania prawa, a zatem uderza w fundamentalne zasady Unii Europejskiej – równości państw - napisano w uchwale.
Do rozpatrzenia jeszcze raz
W związku z tymi uwagami Rada chce na nowo rozpocząć fazę ustną postępowania w tej sprawie przed TSUE. - Krajowa Rada Sądownictwa zobowiązuje swoich przedstawicieli do złożenia wniosku w trybie art. 84 Statutu Trybunału z 2012 r. o otwarcie fazy ustnej na nowo, a Przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa do upowszechnienia zarówno stanowiska Krajowej Rady Sądownictwa, które zostało zwrócone przez Trybunał (niedopuszczone w fazie pisemnej), jak i wniosku o otwarcie ustnej fazy postępowania wraz z jego uzasadnieniem - czytamy w uchwale przyjętej w piątek.
Czytaj: Wiceszef MSZ: Po wyroku TSUE możliwe zmiany w prawie >>