Grupa posłów kwestionuje, wprowadzoną przez Traktat z Lizbony zasadę głosowania większością kwalifikowaną. Ten system podejmowania decyzji i stanowienia prawa stosowany jest przez Radę Unii Europejskiej samodzielnie lub wspólnie z Parlamentem Europejskim,. Przekazanie przez Polskę kompetencji, które mogą być wykonywane wbrew jej woli, a z woli innych państw członkowskich zdolnych stworzyć wymaganą większość bez udziału Polski, oznacza zdaniem posłow, przekazanie (wbrew postanowieniom art. 90 ust. 1 konstytucji) kompetencji innym państwom, które narzucają swoją wolę naszemu państwu. Ponadto stanowienie przez Radę Unii, bez zgody Polski, aktów prawnych mających wiążące wobec niej skutki prawne nie daje żadnej gwarancji zgodności takich aktów z konstytucją, tym samym jest sprzeczne z art. 8 ust. 1 konstytucji.
Wątpliwości wnioskodawców budzi wprowadzenie w Traktacie z Lizbony upoważnień do przekazywania kompetencji, które to upoważnienia uznają za blankietowe. Jest to w opinii posłów - obejście wymogu demokratycznego stanowienia o zakresie przekazania kompetencji w procedurze ratyfikacyjnej. Wnioskodawcy kwestionują również zgodność Deklaracji nr 17, odnoszącej się do zasady pierwszeństwa, dołączonej do Aktu końcowego konferencji międzyrządowej, która przyjęła Traktat z Lizbony, z art. 8 w związku z art. 91 ust. 2 i 3 oraz art. 195 ust. 1 konstytucji. W opinii wnioskodawcy deklaracja ta jest aktem normatywnym, ponieważ stanowi pierwszy oficjalny dokument wydany w imieniu wszystkich państw członkowskich, który proklamuje zasadę pierwszeństwa w sposób generalny i abstrakcyjny.
Grupa senatorów natomiast zarzuca art. 48 Traktatu o Unii Europejskiej ingerencję w sprawy polskiej polityki pieniężnej. Zasadniczym powodem niekonstytucyjności Traktatu z Lizbony jest brak regulacji "okołotraktatowej" w zakresie procedury wyrażania zgody na dokonywane zmiany prawa pierwotnego Unii. Ponadto senatorowie uznają za sprzeczne z art. 90 ust. 1 konstytucji przeniesienie konstytucyjnych kompetencji organów państwa polskiego na organy Unii przy konsultacyjnej roli organów państwa polskiego i ograniczonego, co do skuteczności prawa sprzeciwu.
Wątpliwości wnioskodawców budzi wprowadzenie w Traktacie z Lizbony upoważnień do przekazywania kompetencji, które to upoważnienia uznają za blankietowe. Jest to w opinii posłów - obejście wymogu demokratycznego stanowienia o zakresie przekazania kompetencji w procedurze ratyfikacyjnej. Wnioskodawcy kwestionują również zgodność Deklaracji nr 17, odnoszącej się do zasady pierwszeństwa, dołączonej do Aktu końcowego konferencji międzyrządowej, która przyjęła Traktat z Lizbony, z art. 8 w związku z art. 91 ust. 2 i 3 oraz art. 195 ust. 1 konstytucji. W opinii wnioskodawcy deklaracja ta jest aktem normatywnym, ponieważ stanowi pierwszy oficjalny dokument wydany w imieniu wszystkich państw członkowskich, który proklamuje zasadę pierwszeństwa w sposób generalny i abstrakcyjny.
Grupa senatorów natomiast zarzuca art. 48 Traktatu o Unii Europejskiej ingerencję w sprawy polskiej polityki pieniężnej. Zasadniczym powodem niekonstytucyjności Traktatu z Lizbony jest brak regulacji "okołotraktatowej" w zakresie procedury wyrażania zgody na dokonywane zmiany prawa pierwotnego Unii. Ponadto senatorowie uznają za sprzeczne z art. 90 ust. 1 konstytucji przeniesienie konstytucyjnych kompetencji organów państwa polskiego na organy Unii przy konsultacyjnej roli organów państwa polskiego i ograniczonego, co do skuteczności prawa sprzeciwu.