Pytanie prawne w tej sprawie zadał Trybunałowi Sąd Rejonowy Katowice–Wschód, przed który wniesiono akt oskarżenia o popełnienie 61 przestępstw z Kodeksu karnego, polegających na naruszaniu praw pracowniczych przez nieodprowadzanie składek pracowników na ubezpieczenie społeczne. Wątpliwości sądu pytającego wzbudziło skrócenie minimalnego vacatio legis przepisu Kk, będącego podstawą oskarżenia.
Przepis ten - w połączeniu z ustawą o systemie ubezpieczeń społecznych - był nowelizowany po wyroku TK z 2010 r. Uchwalona 10 maja 2012 r. nowela została ogłoszona w Dzienniku Ustaw 30 maja, a weszła w życie już 31 maja 2012 r. Zakwestionowany przepis dotyczy niezwykle wrażliwej sfery, a mianowicie odpowiedzialności karnej za naruszenie praw pracowniczych - wskazał pytający sąd podkreślając, że adresaci norm prawnych mieli czas na ich poznanie, porównanie z poprzednim stanie prawnym i przygotowanie się do stosowania zmian w praktyce.
Sąd ten ocenił, że zarówno Kodeks karny, jak i ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych należą do tej grupy przepisów, które powinny być wprowadzone do obowiązującego systemu prawnego z zachowaniem szczególnej staranności, a z całą pewnością – z zachowaniem co najmniej czternastodniowego vacatio legis. "Skrócenie tego okresu do zaledwie jednego dnia stanowi naruszenie zasad poprawnej legislacji. Tym bardziej, że zabieg ten nie został w żaden sposób umotywowany w uzasadnieniu do projektu ustawy nowelizującej Kodeks karny oraz ustawę o systemie ubezpieczeń społecznych" - napisano w pytaniu prawnym do TK.
TK podkreślił, że zmiana prawa nie zmodyfikowała zakresu odpowiedzialności karnej za złośliwe lub uporczywe naruszanie praw pracowników. "Miała wyłącznie charakter techniczny, a ustawodawca ujął obowiązującą już od wielu lat normę w innej jednostce redakcyjnej" – uznał Trybunał Konstytucyjny.
Według TK, choć z konstytucji wynika obowiązek ustawodawcy, aby określał odpowiedni czas "spoczynku ustawy", który służy m.in. zapoznaniu się adresatów norm z nowymi rozwiązaniami prawnymi, to jednak w pewnych okolicznościach dopuszczalne jest odstąpienie od ogólnej zasady przewidzianej w ustawie o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych. W ocenie Trybunału, takie szczególne okoliczności miały miejsce właśnie w omawianym przypadku. (PAP)