Kara za nieprzestrzeganie warunków koncesji na obrót paliwami ciekłymi wynosi maksymalnie 15 proc. przychodu ukaranego przedsiębiorcy. Tak przewiduje art. 56 ust. 1 pkt 12 ustawy Prawo energetyczne, zaskarżony przez sanocką spółkę Grosar do Trybunału Konstytucyjnego.
Spółka ta została ukarana przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki kwotą 20 tys. zł, gdy okazało się, że na jednej ze swoich stacji benzynowych sprzedawała paliwo, którego parametry przekraczały dopuszczalny limit zawartości siarki o ponad 30 proc.
Spółka odwołała się od tej decyzji do sądu, twierdząc, że nie ponosi winy za sprzedawane paliwo. Przegrała w sądach obu instancji, które stwierdziły, że spółka bezspornie naruszyła warunki koncesji i nawet, jeśli nie byłoby w tym jej winy, to i tak musi zapłacić karę. Sądy uznały, że Prawo energetyczne nie przewiduje w tym zakresie wyjątku i prezes URE ma obowiązek nałożyć karę na firmę działającą niezgodnie z prawem.
W skardze do Trybunału Konstytucyjnego spółka napisała, że takie obligatoryjne nakładanie kary jest przejawem "odpowiedzialności absolutnej nieznanej w ogóle naszemu systemowi prawnemu" i narusza zasadę domniemania niewinności oraz zasadę prawa do obrony. Spółka twierdziła, że kara powinna być uzależniona od stopnia zawinienia, bo w przeciwnym razie ukarany będzie ponosić odpowiedzialność za działania podejmowane przez osoby trzecie, a to - według spółki – narusza zasadę domniemania niewinności, czyli "jedną z podstawowych zasad prawa, jaką jest możliwość ponoszenia odpowiedzialności wyłącznie za własne działania".
Trybunał już raz odmówił wydania wyroku w tej sprawie, ale ponieważ spółka złożyła zażalenie, TK raz jeszcze przyjrzał się jej zarzutom. Ostatecznie, 5 listopada, umorzył postępowanie ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku. Trybunał uznał, że zaskarżenie samego tylko art. 56 ust. 1 pkt 12 Prawa energetycznego to za mało, żeby wykazać naruszenie praw skarżącej spółki. Trybunał zwrócił uwagę na to, że przepis ten jedynie nakłada karę za nieprzestrzeganie obowiązków wynikających z koncesji, nie odnosi się do samej istoty odpowiedzialności ani warunków wymierzania kary.
Tym samym - jak stwierdził Trybunał w opublikowanym we wtorek postanowieniu - spółka nie wykazała, by zaskarżony przez nią art. 56 ust. 1 pkt 12 naruszał jej konstytucyjne prawa i wolności.