Jak "Gazeta Wyborcza", PiS pracuje nad projektem ustawy medialnej, która ma być gotowa tuż po wyborach parlamentarnych.
Barbara Bubula, była członkini KRRiT i była posłanka PiS, jest autorką - jak sama mówi - "zasadniczej reformy", którą zaprezentowała w Katowicach podczas lipcowej konwencji PiS.
Publiczne radio i telewizja są spółkami skarbu państwa. Ich władze wyłaniane są w drodze konkursów, które zatwierdza Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Dziś media publiczne są w rękach koalicji PO, PSL i SLD. PiS chce te spółki przekształcić w instytucje kultury lub instytucje wyższej użyteczności publicznej. Dzięki temu będzie mógł wymienić władze TVP i Polskiego Radia.
Mediami mają zarządzać prezesi wywodzący się "spośród autorytetów świata kultury i mediów". Kto ich wybierze? - Są różne warianty - mówi Jarosław Sellin, były członek KRRiT i jeden z autorów projektu nowej ustawy. - Rozważamy, komu te nowe instytucje będą podlegać - ministrowi kultury czy skarbu.
Misją nowych mediów publicznych ma być "budowanie tożsamości narodowej".
Publiczne radio i telewizja są spółkami skarbu państwa. Ich władze wyłaniane są w drodze konkursów, które zatwierdza Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Dziś media publiczne są w rękach koalicji PO, PSL i SLD. PiS chce te spółki przekształcić w instytucje kultury lub instytucje wyższej użyteczności publicznej. Dzięki temu będzie mógł wymienić władze TVP i Polskiego Radia.
Mediami mają zarządzać prezesi wywodzący się "spośród autorytetów świata kultury i mediów". Kto ich wybierze? - Są różne warianty - mówi Jarosław Sellin, były członek KRRiT i jeden z autorów projektu nowej ustawy. - Rozważamy, komu te nowe instytucje będą podlegać - ministrowi kultury czy skarbu.
Misją nowych mediów publicznych ma być "budowanie tożsamości narodowej".