W środę 8 maja br. w Krajowej Radzie Sądownictwa w Warszawie odbyła się konferencja poświęcona szkoleniu ustawicznemu sędziów.
Braki finansowe
Dyrektor Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury Leszek Pietraszko przedstawił doświadczenia czterech lat. Na przykład przez dwa ostatnie lata przeszkolono 1500 sędziów w zakresie praw człowieka. Ale gdyby chciano objać dokształcaniem wszystkich 10 tys. sędziów, zajęłoby to siedem lat.
Dyrektor zaznaczył, ze w tym roku szkoła otrzymała o 5 mln zł mniej niż w 2012 r. i musi ograniczyć szkolenia dla sędziów, więcej miejsca poświecić na e-learning.
Ponadto warto zaznaczyć, że otworzył się nowy rozdział w historii szkoły. W kwietniu br. w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury odbyło się pierwsze posiedzenie Rady Programowej nowej kadencji, powołanej zarządzeniem Ministra Sprawiedliwości z 19 marca 2013 roku. W skład nowej rady weszli m.in. Stefan Babiarz – sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego, Jerzy Biederman – prokurator Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie, prof. dr hab. Janina Błachut – Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego, Katarzyna Gonera – sędzia Sądu, Najwyższego, Aleksander Herzog – prokurator Prokuratury Generalnej, prof. dr hab. Piotr Kardas – adwokat i inni.
Szkoła się sprawdza
- Czas rozpatrywania sporów w sądach płynie inaczej, niż w życiu gospodarczym – mówił dr Ryszard Czerniawski zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich. – System transakcyjny na giełdzie pozwala na zawarcie 20 tys. umów w ciągu sekundy.
Zdaniem zastępcy Rzecznika należy sędziom udzielić merytorycznego wsparcia w zakresie uzupełnienia wiedzy gospodarczej. Sędzia powinien wiedzieć jak funkcjonuje bank, rynek kapitałowy czy inne instytucje finansowe.
Oczywiście sędzia może skorzystać z wiedzy biegłego, ale wiadomo, że to zabiera czas i także wymaga wiedzy. Do sędziego i prokuratora należy weryfikacja wniosków przez niego przedstawionych.
Czy KSSiP się sprawdza? Zdaniem dr Czerniawskiego – tak. Świadczy o tym, choćby dokonały jej absolwent w biurze rzecznika, który pisze doskonałe projekty wniosków do Trybunału Konstytucyjnego.
Nie krajowa, ale krakowska
Model kształcenia ustawicznego sędziów wiąże się z ściśle z doświadczeniem życiowym, nie tylko doskonałą wiedzą. Młodzi sędziowie kurczowo trzymają się procedury i często nie mają rozeznania życiowego – stwierdził prezes NRA Andrzej Zwara.
System kształcenia obowiązujący w KSSiP jest nieefektywny i kosztowny, jest – zdaniem prezesa Zwary - dla wielu przedłużeniem studiów. – Ci młodzi ludzie pójdą po szkole do biznesu, a nie do sądów i prokuratury – dodał.
Zdaniem prezesa NRA Andrzeja Zwary kształcenie młodych ludzi w jednym miejscu w Polsce nie jest właściwe. Postuluje on decentralizację szkoły w Krakowie, tak by była ona krajowa, a nie tylko Krakowska.
Na apel o decentralizację szkoły odpowiedział zastępca dyrektora KSSiP sędzia Adam Czerwiński. Stwierdził, że roczniki aplikantów są nieliczne: pierwszy rok to 75 osób, kolejne liczą po 100 i 105 aplikantów, wiec rozmieszczanie ich po całej Polsce byłoby bezsensowne.
Dyskusja o kierunkach kształcenia
Uczestnicy konferencji zwracali uwagę, że kształcenie jest obowiązkiem sędziego i dlatego dostępność do szkoleń powinna być powszechna. Zdaniem prof. Włodzimierza Wróbla z Izby Karnej SN tematy szkoleń dla sędziów powinny dotykać bieżących problemów prawnych, a nie tylko omawiać orzecznictwo, program szkoleń powinien się tworzyć w dyskusji, propagować dobre praktyki.
- Jestem za kształceniem umiejętności sędziów niż uzupełnianiem wiedzy – tak o szkoleniach ustawicznych mówił wiceprezes KRRP Dariusz Sałajewski. – Umiejętności i suwerenna decyzja sędziego potrzebne są do weryfikacji opinii biegłych, a także do dokonania sprawiedliwych wyborów, do lepszego rozumienia świata – dodał radca Sałajewski.
Szkoła sędziów powinna być krajowa, nie krakowska
Musimy dbać o poszerzanie wiedzy i umiejętności, rozwijać nowatorskie tematy i kształtować dobre praktyki takie wnioski towarzyszyły konferencji organizowanej przez KRS na temat ustawicznego modelu szkolenia sędziów.