Skarga została wniesiona do Trybunału przez obywatela Tadżykistanu, który w Rosji uzyskał azyl tymczasowy. Skarżący uciekał z Tadżykistanu ze względu na obawę przed prześladowaniami o podłożu religijnym (skarżący jest aktywnym muzułmaninem i nauczycielem Koranu). Władze tadżyckie postawiły mu zarzut członkowstwa w organizacji paraterrorystycznej oraz udział w ataku zbrojnym na członków tadżyckiego parlamentu. Na wniosek władz tadżyckich władze rosyjskie zadecydowały o wydaleniu skarżącego, powołując się przy tym na względy bezpieczeństwa narodowego oraz ignorując status azylanta, którym skarżący się legitymował. Skarżący twierdzi także, że został przewieziony do Tadżykistanu z pominięciem wszelkich procedur i formalności – w Moskwie został porwany przez nieznanych sprawców, był przetrzymywany przez 2 dni w nieznanym miejscu, a potem siłą przetransportowany na lotnisko i oddany w ręce władz tadżycki. Po przybyciu do kraju skarżący miał zostać natychmiast przewieziony na posterunek policji, gdzie został ciężko pobity i zmuszony do przyznania się do przestępstw, których nie popełnił. Obecnie skarżący odsiaduje karę 26 lat pozbawienia wolności.
Europejski Trybunał Praw Człowieka bez wahania uznał ten stan rzeczy za naruszenie art. 3 Konwencji o prawach podstawowych (zakaz tortur i nieludzkiego traktowania). Władze rosyjskie nie przeprowadziły żadnej oceny argumentów skarżącego dotyczących możliwości poddania go torturom w państwie wydalenia. Samo wydalenie obyło się z pominięciem jakichkolwiek procedur pozwalających na ochronę praw podstawowych zainteresowanego. Trybunał wskazał w tym miejscu na raporty organizacji międzynarodowych zajmujących się ochroną praw człowieka (ONZ, Amnesty International, Human Rights Watch), zgodnie z którymi w Tadżykistanie organy państwowe powszechnie stosują tortury w stosunku do osób zatrzymanych lub podejrzanych o popełnienie przestępstwa, a funkcjonariusze państwowi odpowiedzialni za takie nadużycia pozostają bezkarni. Sytuacja skarżącego była tym gorsza, iż postawiono mu zarzut udziału w organizacji uznawanej przez Tadżykistan za terrorystyczną, co tym samym zwiększało prawdopodobieństwo tego, iż w toku postępowania karnego będzie torturowany lub traktowany w niedozwolony sposób.
Trybunał zwrócił także uwagę na skandaliczny przebieg postępowania deportacyjnego w omawianej sprawie. Zatrzymanie skarżącego sprowadzało się do porwania przez nieznane mu osoby, przetrzymania w nieznanym mu miejscu i przymusowego przekazania władzom tadżyckim, z pominięciem jakichkolwiek formalności i gwarancji praw podstawowych. Adwokat skarżącego, który – dowiedziawszy się o jego zaginięciu – próbował interweniować, spotkał się z jednoznaczną odmową wszczęcia jakiegokolwiek postępowania wyjaśniającego te okoliczności. Nie dość, że operacja deportacji skarżącego przybrała zupełnie pozaprawny wymiar, to właściwe władze rosyjskie nie zdobyły się na żadną reakcję w tej mierze. Trybunał uznał, iż okoliczności te sprowadzały się do naruszenia art. 3 Konwencji zarówno w jego wymiarze materialnym, jak i proceduralnym.
Tak wynika z wyroku Trybunału z 26 kwietnia 2013 r. w sprawie nr 71386/10, Savriddin Dzhurayev przeciwko Rosji.