Skargi w dwóch identycznych sprawach zostały wniesione przez Włochów, którzy nie mogli uzyskać wypłaty należnego im świadczenia pieniężnego. Samorządy terytorialne odmówiły zapłaty powołując się na swą złą kondycję finansową i na ogłoszoną wcześniej upadłość. W związku z ogłoszeniem takiej upadłości oraz w związku z nowymi regulacjami prawnymi przyjętymi w roku 2000 i 2004 skarżący nie mogli jednak podjąć żadnych kroków prawnych, pomimo że ich roszczenia zostały uznane na mocy prawomocnych wyroków sądowych.
Trybunał nie miał żadnych wątpliwości i stwierdził naruszenie prawa do poszanowania własności (art. 1 protokołu nr 1 do Konwencji o prawach człowieka) oraz prawa do rzetelnego procesu (art. 6 ust. 1 Konwencji). Trybunał wskazał na swoją długoletnią linię orzeczniczą, zgodnie z którą organy państwowe nie mogą powoływać się na problemy finansowe jako na przesłankę uzasadniającą brak spełnienia wymagalnego roszczenia przysługującego przeciwko państwu. Zgodnie z takim orzecznictwem Trybunału uprawnione roszczenie, zwłaszcza roszczenie wymagalne lub potwierdzone prawomocnym wyrokiem sądowym, stanowi "mienie" w rozumieniu art. 1 protokołu nr 1 do Konwencji. Brak egzekucji prawomocnego wyroku sądowego oznaczał w przypadku skarżących nieotrzymanie środków pieniężnych, których w uprawniony sposób oczekiwali, naruszając w ten sposób przysługujące im prawo do poszanowania własności.
Prawo do rzetelnego procesu (art. 6 ust. 1 Konwencji) w omawianej sprawie zostało naruszone w dwójnasób. Z jednej strony na złamanie gwarancji rzetelnego procesu wpływ miała bezskuteczność postępowania egzekucyjnego: prawomocny wyrok sądowy pozostał niewykonany, a zatem nie można mówić o tym, by zrealizowane zostały gwarancje przysługujące stronom. Postępowanie egzekucyjne to nieodłączny element rzetelnego procesu jako takiego, a zatem również musi być prowadzone w sposób skuteczny i bezzwłoczny. Uchybienia na etapie wykonania wyroku sądowego mają bezpośrednie przełożenie na rzetelność całego postępowania. Z drugiej strony postępowanie w omawianej sprawie dotknięte było także wadą przewlekłości. Z powodu przyjęcia w 2000 i 2004 r. krajowych regulacji prawnych uniemożliwiających dochodzenie roszczeń od tych jednostek samorządu terytorialnego, które ogłosiły upadłość, skarżący przez wiele lat mieli zamkniętą drogę do sądu. Ograniczenie to Trybunał uznał za nieproporcjonalne, wprowadzone z naruszeniem art. 6 ust. 1 Konwencji.
Trybunał od lat konsekwentnie stwierdza, że państwa-strony Konwencji nie mogą powoływać się na brak pieniędzy jako na uzasadnienie wykonania wyroków sądowych w tych sporach, które państwa przegrały na rzecz swych obywateli. Zasada ta od lat nie budzi wątpliwości. Zdziwienie natomiast budzi, że tego typu sprawy nadal regularnie trafiają do Trybunału.
Tak wynika z wyroku Trybunału z 24 września 2013 r. w połączonych sprawach nr 43870/04, De Luca przeciwko Włochom, oraz nr 43892/04, Pennino przeciwko Włochom.
Strasburg: samorząd nie może zbankrutować
Europejski Trybunał Praw Człowieka w wyroku z 24 września br. uznał, iż jednostka samorządowa nie może powołać się na swą upadłość i odmówić zapłaty prawomocnie zasądzonego świadczenia.