Sprawa została wniesiona do Trybunału przez Sudańczyka, który przedostał się nielegalnie do Grecji i tam złożył wniosek o przyznanie mu azylu. Skarżący był w swoim kraju aktywnym działaczem politycznym, został trzykrotnie aresztowany i był poddawany torturom. W Grecji dobrowolnie zgłosił się na posterunek policji dla obcokrajowców, gdzie chciał wypełnić odpowiednie dokumenty azylowe. Na komisariacie policji został aresztowany na 60 dni, czyli na okres odpowiadający terminowi przewidzianemu na rozpatrzenia wniosku azylowego. Sudańczyk został zwolniony po 15 dniach, kiedy organizacja pozarządowa Médecins du Monde zaoferowała mu miejsce w swoim hostelu.

Trybunał uznał, iż przetrzymywanie skarżącego przez 15 dni na komisariacie policji sprowadzało się do poniżającego traktowania, zabronionego w sposób bezwzględny przez art. 3 Konwencji o prawach człowieka (zakaz tortur oraz nieludzkiego i poniżającego traktowania lub karania). Głównym powodem takiego stwierdzenia były przede wszystkim warunki, w jakich skarżący był przetrzymywany: zatłoczenie, umiejscowienie cel w piwnicy bez dostępu do naturalnego światła, brak sanitariatów, brak jakiejkolwiek możliwości ruchu fizycznego. Trybunał podkreślił, iż cela na komisariacie policji – gdzie krótkoterminowo mają przebywać osoby doraźnie zatrzymywane, w oczekiwaniu na zwolnienie lub przeniesienie do aresztu śledczego bądź zakładu karnego – nie jest odpowiednimi miejscem dla stosowania długoterminowych aresztów osób oczekujących na wykonanie środka administracyjnego. Nadto same prawo greckie zabrania przetrzymywania na komisariatach policji oskarżonych i skazanych, poza zupełnie niezbędnymi okresami na czas przeniesienia do innej placówki. Te okoliczności przesądziły o naruszeniu art. 3 Konwencji.

Omawiany wyrok Trybunału to kolejny wyrok dotyczący nielegalnej imigracji. Spraw takich na przestrzeni ostatnich miesięcy pojawiło się bardzo wiele. W dużej mierze rozstrzygnięcia Trybunału są podobne i odnoszą się do analogicznej problematyki, to jest warunków i sposobu traktowania przez organy państwowe osób nielegalnie przybyłych do kraju. Trybunał zasadniczo nie miesza się do polityki imigracyjnej państw Rady Europy i nie neguje konieczności stosowania różnych środków administracyjnych, czasem nawet tak poważnych, jak środki izolacyjne lub areszt. Trzeba jednak pamiętać, iż obowiązywanie Konwencji o prawach człowieka nie jest uzależnione od legalności pobytu osoby w danym kraju: każdemu człowiekowi, także nielegalnemu imigrantowi, przysługują określone prawa podstawowe. Areszt nie może być arbitralny, a przede wszystkim warunki pozbawienia wolności imigrantów nie mogą uchybiać godności ludzkiej. Państwa-strony Konwencji często wydają się tego nie dostrzegać, a do Trybunału regularnie trafiają skargi na procedury imigracyjne i zasady pobytu w ośrodkach dla uchodźców i imigrantów. I Trybunał regularnie skargi te uwzględnia. To wszystko sugeruje, że Europa po prostu nie radzi sobie z nielegalną imigracją z państw trzecich.

Tak wynika z wyroku Trybunału z 1 sierpnia 2013 r. w sprawie nr 70427/11, Horshill przeciwko Grecji.

Katarzyna Warecka