Skarga została wniesiona do Trybunału przez Abdullaha Öcalana, słynnego tureckiego więźnia politycznego, założyciela i lidera Partii Pracujących Kurdystanu walczącej o prawa Kurdów w Turcji. W 1999 r. Öcalan został skazany przez sąd turecki na karę śmierci (w procesie uznanym zresztą wyrokiem Trybunału w Strasburgu za nierzetelny), która to kara została w 2002 r. zamieniona na karę dożywotniego pozbawienia wolności bez możliwości ubiegania się o przedterminowe zwolnienie. Przez 11 lat Öcalan był więziony w pojedynczej celi w więzieniu na wyspie Imrali, gdzie przebywał w zupełnej izolacji (brak możliwości udziału w zajęciach grupowych, ograniczone możliwości ruchu, zakaz korzystania z telewizora lub prasy, nawet cotygodniowe badanie lekarskie skarżącego było przeprowadzane zawsze przez innego lekarza, żeby wyłączyć jakąkolwiek możliwość nawiązania więzi pomiędzy lekarzem a skarżącym). Jego sytuacja zmieniła się dopiero w 2009 r. po interwencji Europejskiego Komitetu do spraw Zapobiegania Torturom. Od tego momentu skarżący przebywa w celi wieloosobowej, może rozmawiać z innymi współwięźniami, wychodzić na spacery lub posiadać telewizor w celi (od 2012 r.). Widzenia z rodziną i prawnikiem przysługują skarżącemu raz na dwa tygodnie przez godzinę, lecz władze regularnie odrzucają wnioski w tej sprawie, zasłaniając się złą pogodą, która ma uniemożliwiać dotarcie na wyspę. Skarżący zarzucił, iż takie warunki pozbawienia wolności oraz brak jakiejkolwiek perspektywy wyjścia z więzienia do końca życia stanowią naruszenie art. 3 Konwencji o prawach człowieka (zakaz tortur oraz nieludzkiego i poniżającego traktowania).
Trybunał przychylił się do tej argumentacji i stwierdził naruszenie art. 3 Konwencji, jeżeli chodzi o warunki pozbawienia skarżącego wolności przed interwencją Europejskiego Komitetu do spraw Zapobiegania Torturom (czyli w latach 1999-2009) oraz brak perspektyw przedterminowego zwolnienia. Trybunał przypomniał, iż samo orzeczenie kary dożywotniego pozbawienia wolności nie jest naruszeniem art. 3 Konwencji, lecz pozbawienie więźnia jakiejkolwiek nadziei na wyjście z więzienia przed śmiercią wypełnia znamiona nieludzkiego traktowania. Zgodnie z ustalonym orzecznictwem Trybunału wymogi art. 3 zostają spełnione, jeżeli prawo krajowe przewiduje możliwość przeprowadzenia kontroli zasadności kary dożywocia - zazwyczaj po upływie ustawowo określonego terminu, który najczęściej wynosi 25 lat - w celu warunkowego przedterminowego zwolnienia skazanego. Zastrzeżenie to nie oznacza jednak przyznania skazanemu na dożywocie prawa do zwolnienia - oznacza jedynie, iż prawo krajowe powinno dać mu możliwość ubiegania się o takie zwolnienie, czyli innymi słowy powinno dać nadzieję wyjścia na wolność. Odebranie wszelkiej nadziei na odzyskanie wolności sprowadza się do nieludzkiego traktowania skazanego.
Taka sytuacja miała właśnie miejsce w omawianej sprawie. Zgodnie z tureckim kodeksem karnym "kwalifikowane" dożywocie, na które skazano Öcalana, wyłącza wszelką możliwość ubiegania się o przedterminowe zwolnienie. Trybunał w Strasburgu uznał przy tym, iż istnienie w prawie krajowym możliwości udzielenia aktu łaski przez prezydenta kraju i zwolnienia więźnia ze względów humanitarnych lub też możliwości przyjęcia amnestii przez parlament nie daje więźniowi wystarczającej nadziei na opuszczenie więzienia przed śmiercią, a zatem nie spełnia wymogów art. 3 Konwencji. Miało tym samym miejsce naruszenie tego artykułu.
Tak wynika z wyroku Trybunału z 18 marca 2014 r. w połączonych sprawach nr 24069/03, 197/04, 6201/06 i 10464/07, Öcalan przeciwko Turcji.
Strasburg: "nieskracalne" dożywocie to nieludzkie traktowanie
Europejski Trybunał Praw Człowieka w wyroku z 18 marca uznał, iż brak jakiejkolwiek możliwości warunkowego zwolnienia osoby skazanej na dożywotnie pozbawienie wolności stanowi nieludzkie i poniżające traktowanie.