Krystyna P. pozwała Towarzystwo Ubezpieczeń Uniqa do sądu żądając 300 tys. złotych odszkodowania tytułem odszkodowania za śmierć syna, ucznia I klasy technikum. Towarzystwo wypłaciło matce tylko 50 tys. złotych. Syn Krystyny P. zginął w maju 2003 roku w wypadku samochodowym z tego powodu, że sprawca wyprzedzał na trzeciego, doszło do zderzenia czołowego dwóch pojazdów. Powódka przed tym wypadkiem nie pracowała, a po śmierci syna podupadła na zdrowiu i musiała się leczyć u specjalistów.
Sprawa byłą rozpatrywana przez SN po raz drugi. Po pierwszym wyroku, w którym SN wyłożył sposób rozumienia pojęć, Sąd Apelacyjny zmienił wyrok i określił wysokość odsetek. Sąd Apelacyjny 1 grudnia 2009 roku po raz drugi rozpatrując sprawę dokonał wykładni art. 446 par.3 kodeksu cywilnego w takim sensie, że przyznał iż nie ma wyłącznie szkody majątkowej, ale przy szacowaniu sumy odszkodowania należy brać pod uwagę straty niematerialne. Kasacja zarzuciła temu wyrokowi rażące naruszenie prawa materialnego i błędną wykładnię art. 446 par.3 kc.
Adwokat Aneta Halot tak wyjaśniała zarzuty skargi:
- W związku z wejściem w życie 3 sierpnia 2008 roku, czyli po wypadku, art.446 par.4 kodeksu cywilnego powstała możliwość przyznania najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiedniej sumy pieniężnej tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Jest to wynik dotychczasowego orzecznictwa Sądu Najwyższego. Dlatego członkom rodziny zmarłego należy się wyższa suma, niż przyznana dotychczas. Prawidłowa wykładnia pojęcia „stosowne odszkodowanie” powinna uwzględniać nie tylko okoliczności konkretnej sprawy, ale także realną wartość ekonomiczną. Musi to być adekwatne przysporzenie dla uprawnionego, a zarazem uwzględniającą ocenę większości rozsądnie myślących ludzi. ( wyrok SN z 15 kwietnia 2008 r., sygn. akt CSK 544/07). Sądy powinny więc stosować obecnie obowiązujące przepisy do sytuacji sprzed nowelizacji kodeksu – podsumowała Aneta Halot.
Sąd Najwyższy nie podzielił tej opinii i stwierdził, że nie ma podstaw do uwzględnienia skargi kasacyjnej.
- Sąd Apelacyjny uwzględnił wszystkie przesłanki powstałej szkody, zarówno materialne, jak i niematerialne – tłumaczyła wyrok sędzia Mirosława Wysocka. – Zarzut zbyt niskiego zadośćuczynienia za doznaną szkodę nie wystarcza do uwzględnienia skargi kasacyjnej.
Wyrok z 26 listopada 2010 r., Sygnatura akt CSK 170/10