Tak wynika z wczorajszej uchwały Sądu Najwyższego, który zajął się sprawą rencisty pobierające świadczenie z ZUS z tytułu wypadku przy pracy (sygnatura akt I UZP 7/11).
Ubezpieczony uległ wypadkowi przy pracy w 2001 r., ale prawo do renty udało mu się wywalczyć przed sądem dopiero pięć lat później. Na szczęście sąd przyznał mu prawo do niej od dnia wypadku. Biorąc pod uwagę stan zdrowia rencisty, stwierdził, że nie rokuje on poprawy, i wyraźnie zaznaczył, iż przyznaje mu świadczenie na stałe.
Niecałe dwa lata po uprawomocnieniu się tego orzeczenia ZUS wezwał rencistę na badanie, aby ponownie ocenić jego stan zdrowia i zweryfikować prawo do renty przyznanej przez sąd. Lekarz orzecznik ZUS potwierdził, że rencista jest trwale częściowo niezdolny do pracy. Zostało to jednak zakwestionowane przez sam ZUS w wyniku wewnętrznego postępowania kontrolnego.
Wynika z tego, że ZUS ma prawo weryfikować nawet najstarsze świadczenia, bez względu na to, czy zostały przyznane na mocy decyzji urzędnika zakładu czy też przez sąd. Więcej>>>

Opr.:Włodzimierz Kazimierczak
Źródło: Rzeczpospolita