Wyrok ten zmienia dotychczasową linię orzeczniczą, korzystną dla kierowców. Jest też pewnym precedensem, gdyż mówi o działaniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego wstecz - podkreśla pełnomocnik kierowcy, adwokat Piotr Pająk.
Znaczenie wyroku Trybunału
Sąd Najwyśzy rozptrywał roszczenie kierowcy Sylwestra K. przeciwko firmie transportowej, w której pracował. Otrzymał od przedsiębiorstwa 29 tys. zł tytułem ryczałtu za noclegi. Ale w momencie orzekania przez sąd II instancji nie zapadł wyrok Trybunału Konstytucyjnego.
Chodzi o orzeczenie TK z 24 listopada 2016 r. ( K 11/15), w którym Trybunał uznał za niezgodny z Konstytucją art, 21 a) ustawy o czasie pracy kierowców. Trybunał uznał, że poziom wątpliwości interpretacyjnych w tym wypadku ma charakter kwalifikowany. Trudności w ich usunięciu, szczególnie z punktu widzenia adresatów danej regulacji, okazały się rażąco nadmierne. Skutki tych rozbieżności mają istotne znaczenie dla adresatów. Nastąpił znaczny wzrost kosztów pracy przez obciążenie pracodawców branży transportowej roszczeniami kierowców obejmującymi kilka lat wstecz, sięgającymi 50 tys. zł na osobę.
Trybunał stwierdził, że w przypadku kierowców nie ma zastosowania rozporządzenie o podróżach służbowych stosowane do urzędników zatrudnionych w administracji. Na tej podstawie sądy powszechne w całej Polsce masowo oddalają roszczenia kierowców o wypłatę ryczałtów.
SA: ryczałt się należy
Skargę kasacyjną złożyło przedsiębiorstwo pozwane Matrans SA od wyroku - Sądu Okręgowego Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Kielcach z 21 maja 2015 r. , oddalające apelację spółki przewozowej, która nie chciała się zgodzić z wypłaceniem ryczałtu za noclegi kierowcy Sylwestrowi K. Twierdziło bowiem, że skoro firma zainwestowała w wygodne kabiny z miejscami do sprania, to świadczenie za podróże służbowe za granicę się nie należą. Warto dodać, że kierowca dostawał 10 euro za każdy nocleg w kabinie. Sąd był przeciwnego zdania.
W skardze spółka stwierdziła, że Trybunał nie zmienił stanu prawnego, bo wyeliminowanie zaskarżonego przepisu nastąpiło z powodów naruszenia techniki legislacyjnej. Nie właściwego odesłania do kodeku pracy. Wyrok Trybunału był skierowany przeciwko uchwale Sądu Najwyższego ( III PZP 2/09) a nie przeciw ustawie - podkreślił adw. Pająk. Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 17 grudnia 2009 r. , wyroki Trybunału Konstytucyjnego tzw. zakresowe czy interpretacyjne nie mogą stanowić podstawy do wznowienia postępowania. Mogą być stosowane przez sądy tylko na przyszłość, zatem nie ma podstaw do uchylenia prawomocnego już orzeczenia.
SN: regulamin ma pierwszeństwo
Wyrok Sądu Okręgowego został oparty o niekonstytucyjny przepis, lecz uznany za taki po uprawomocnieniu się wyroku SO. SN uchylił wyrok tego sadu, gdyż stwierdził, że błędem było nie uwzględnienie regulaminów wynagradzania, przyjęty przez spółkę ( co nakazuje art. 77 ze znaczkiem 5) par.3 kp).
Oznacza to, że SN orzekł o możliwości działania wyroku TK wstecz. Nowością w orzecznictwie też jest, to że uznano, iż regulamin i umowa z kierowcą ma decydujące znaczenie, choć są mniej korzystne dla kierowców. Do tej pory uznawano, że skoro regulamin jest mniej korzystny niż kodeks pracy, to stosuje się regulację z kodeksu.
Sygnatura akt I PK 309/15, wyrok z 9 marca 2017 r.