W 2003 roku Edward F. został oskarżony o włamanie i kradzież. Odsiedział w areszcie ponad rok. Uwolniono go po ogłoszeniu wyroku uniewinniającego. W tej sprawie zapadły dwa orzeczenia w pierwszej instancji oddalające pozew o odszkodowanie i zadośćuczynienie. Dopiero Sąd Okręgowy 27 lutego 2013 r. po dwóch apelacjach zasądził na rzecz pokrzywdzonego przez wymiar sprawiedliwości 20 tys. zł zadośćuczynienia. Sąd podkreślił, że Edwardowi F. nie należy się odszkodowanie, gdyż nie był nigdzie zatrudniony przed i po  aresztowaniu.

Odszkodowanie się nie należy

Sąd Apelacyjny w Warszawie  3 czerwca 2013 r. utrzymał ten wyrok w mocy. Mimo, że adwokat pokrzywdzonego domagał się zasądzenia 60 tys. zł odszkodowania i 50 tys. zł zadośćuczynienia z odsetkami od daty uniewinnienia tj. od 1 grudnia 2003 r.
Skargę kasacyjną od tego wyroku złożył adwokat Waldemar Myśliborski, który domagał się uchylenia orzeczenia. Jego zdaniem Edwardowi F. stała się wielka krzywda. Aresztowany tymczasowo na rok klient, nie uzyskał pomocy lekarza, mimo stwierdzenia u niego wielu dolegliwości, w tym psychicznych. I mimo to nie uzyskał odszkodowania.
- Po wyjściu z aresztu Edward F. nie mógł znaleźć pracy, chorował, i nie ponosi winy za to, że wymiar sprawiedliwości nie mógł go osadzić przez 10 lat - mówił przed Sądem Najwyższym adw. Myśliborski. - Odsetki należą się poszkodowanemu nie od zapadnięcia wyroku uniewinniającego, a od  opuszczenia aresztu.
Prokurator obecny na rozprawie był przeciwnego zdania. Na podstawie art. 445 ust. 2 kc przewidującego bezprawne pozbawienie wolności, zasądzono 20 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz skarżącego. Natomiast art. 481 kc , który mówi o odsetkach za opóźnienie nie ma  - zdaniem prokuratura - zastosowania.

SN: kasacja niezasadna
Sąd Najwyższy w Izbie Karnej  oddalił 4 lutego br kasację adwokata poszkodowanego. Sąd przychylił się do argumentów prokuratora, że 20 tys. zł zadośćuczynienia jest sumą wystarczającą.
- Pogląd, że odsetki należą się poszkodowanemu od dnia zwolnienia z aresztu jest nieuzasadniony - wyjaśniał orzeczenie sędzia Jarosław Matras. - Od kilkunastu lat w procesach karnych stosuje się wypłatę odsetek od dnia uprawomocnienia się wyroku uniewinniającego. Sąd Najwyższy podkreślił, że od zapadnięcia uchwały SN z 10 grudnia 1991 r. ( sygnatura akt I KZP 35/91) nie orzeka się inaczej. Zgodnie z tą uchwałą "...sąd, uwzględniając wniosek, zasadza od Skarbu Państwa odszkodowanie za krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się postanowienia zasadzającego te należność."
Sygnatura akt II KK 282/13, postanowienie SN z 4 lutego 2014 r.